Moczenie nocne, 15 lat.

napisał/a: krka98 2013-07-29 21:03
Witam!
Mam dosyć uporczywy problem.
Co kilka dni zdarza mi się moczyć w nocy.
Nie wstydzę się tego napisać na forum, bo wiem że to nic wielkiego w środowisku medycznym, ale mimo optymistycznego nastawienia czasami mam dość.
Szykuje się ważny dla mnie wyjazd- rezygnuję.
A może wspólny camping? Rezygnuję.
Wzięcie udziału w wolontariacie- bezpłatna wyprawa za granicę? Również rezygnacja.
I tak ze wszystkim.
Wiem co prawda, że wszystko zależy od tego, ile płynów przyjmuję.
I zrobiłem test- tylko 0,5 litra wody/ dzień (ciepło na dworze). Nic się nie zdarzyło.
Zrobiłem kolejny test- 2 litry wody/ dzień. Również ciepło, prawie ta sama temperatura. Również nie miałem problemu.
Ale co to? Kolejnego dnia znowu wypiłem 2 litry, również ciepło, nawet cieplej. I oczywiście niespodzianka.
Jeszcze inny dzień- 1 litr wody. Trochę chłodniej. Również niespodzianka.
Dlatego staram się nie używać założenia ''pojadę, bo będę mało pił'', bo z tym bywa różnie.
Co tu robić?
Czytałem w Internecie, że to jakiś związek odpowiedzialny za zagęszczenie moczu nie wydziela się w odpowiedniej ilości, albo mam mały pęcherz. Badania USG były- pęcherz w normie. Przy okazji badania krwi- wzorowe wyniki.
Lekarz ogólny skierował mnie do nefrologa. Niestety- było to w kwietniu, a wizyta u nefrologa jest umówiona na listopad.
Czyli trzeba czekać kilka miesięcy.
Owszem, można iść prywatnie, 100 zł i wizyta gotowa. Ale mama, która jednak by za to płaciła twierdzi że jedna wizyta nic nie da, że trzeba by chodzić kilka razy w miesiącu, a to wydatki.
Ja co prawda nie podzielam jej zdania, bo przecież nefrolog mając wyniki, potrafi stwierdzić co dolega, i pewnie przepisałby coś na wydzielanie tego związku zagęszczającego mocz.
Może się mylę, choć to i tak nie ma większego znaczenia, bo mama powiedziała: ''listopad''.

Nie wiem co robić. Nawet nie proszę o jakieś leki bez recepty, bo pewnie takich nie ma.
Co doradzacie? Iść prywatnie i płacić? Jak sądzicie- ile będzie wizyt. Dodam, że USG i wyniki krwi są w normie.
Nie pić- tak się nie da. Odczuwam duże pragnienie. Być może połączone jest to z czymś innym.

Pozdrawiam!
napisał/a: malutka40 2013-07-29 21:42
Witaj

Mój syn miał taki sam problem jak Ty,leczyłam go prywatnie,lekarz był urologiem i chirurgiem,na początek dostał tabletki,a później zastrzyki i dopiero one pomogły.Wszystko było prywatnie bo w przychodni państwowej usłyszałam że syn ma mniej pić i to wszystko.Jeżeli jesteś z Wlkp mogę Ci podać namiary na tego lekarza,ale uprzedzam,on jest bardzo dobry ale i dobrze kasuje.
Pozdrawiam
napisał/a: krka98 2013-07-30 09:37
Dzięki za odpowiedź.
Nie, jestem ze Śląska ;)
To fajnie, że lekarzowi udało się to wyleczyć. To naprawdę trudna sytuacja.
Jak długo trwało leczenie lekami, zanim lekarz zdecydował się dać zastrzyki?
Jak już syn miał zastrzyki- to z jaką częstotliwością lekarz je robił? Codziennie/ co tydzień?
Rozumiem, że po zastrzykach moczenie przeszło całkowicie, i już nie trzeba ich przyjmować?
napisał/a: malutka40 2013-07-30 11:24
To było dosyć dawno i dokładnie nie pamiętam,ale tabletki brał około roku,zastrzyki miał zapisane i podawała mu pielęgniarka w ośrodku,tyle że po nich tył......ale pomogły i skończyło sie to wszystko........
Ja Ciebie doskonale rozumiem,bo serce matki bolało jak klasa syna jeżdziła na wycieczki a on nie mógł.......jak spotykali się w domach na noc i grali.....spać też musieli przecież......syn nie chodził bo też się bał......to był koszmar.....ale na szczęście jest już zdrowy.Ty poszukaj sobie dobrego urologa ,najlepiej na stronie Znanylekarz i lecz to.
Zyczę Ci wytrwałości i sukcesu w leczeniu.