Mocno i długo powiększone ale nie bolące węzły szyi

napisał/a: windi 2009-04-22 15:53
Witam, bardzo proszę o pomoc w moim przypadku, bo już po tytule widać, że sprawa może sugerować coś poważnego  Otóż moim problemem są powiększone, niebolące węzły chłonne szyi, które to już powiększone są od ponad roku. Może w telegraficznym skrócie napiszę co się dotychczas z nimi działo:
- 02.2008 wykryłem, że są powiększone, poszedłem do rodzinnego i dostałem skierowanie na badania krwi, OB i rozmaz, wyniki b. dobre więc leczenie antybiotykiem – węzły się zmiękczyły i zmniejszyły, ponadto po tym leczeniu zrobiłem USG – lekko odczynowo powiększone wzdłuż naczyń szyjnych;
-04.2008 znów dostrzegłem ten sam problem z węzłami, poszedłem do laryngologa: przewlekłe zapalenie zatok, spływa wydzielina i od niej ciągle te węzły; antybiotyk Zinnat, Mucofluid, sinupret itp. – węzłom to wiele nie pomogło, zatokom też, dalej – Luivac;
- 07.2008 w końcu skończył się spływ z zatok, a raczej pojawiał się co jakiś czas, ale trwał z 3-4 dni i koniec, nie myślałem wtedy o węzłach, ale chyba były tak trochę powiększone;
- 03.2009 od lutego z zatok ciągle coś spływa, węzły mocno powiększone, aż zaczęło mnie boleć pod uchem; poszedłem do laryngologa, z wcześniej zrobionym USG (węzły mocno powiększone, ale nie budzą niepokoju, najwięcej w okolicy podżuchwowej (do 30mm), obecne też grudki chłonne) ; Stwierdził, że węzły od zatok, a to nie ucho boli lecz węzeł (to był taki przychodzący dwa razy dziennie swędzący ból pod samym uchem). Antybiotyk – Zinnat, ucho/ węzeł pod uchem nie przestał boleć, ale ani trochę się nie zmniejszyły. Spływ z zatok trwa.
Co dalej powinienem zrobić ? dodam jeszcze, bo myślę że ma to znaczenie, że USG węzłów robił lekarz spec. chorób wewnętrznych (nie radiolog). Obawiam się, że to tak długo trwa i czy na pewno to wszystko tak z tych zatok wynika, a po drugie wydaje mi się, że po prawej stronie węzły rozwinęły mi się już w stronę karku. Poza tym brak reakcji na antybiotyk też mnie przeraża, no i jak w końcu pozbyć się tego ciągłego spływu z zatok ??
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-04-22 17:38
One były odczynowe czy zwłókniałe??
napisał/a: windi 2009-04-22 17:57
Zacytuję może cały fragment: Wzdłuż naczyń szyjnych oraz w okolicach zausznych obecne powiększone, odczynowe węzły chłonne, największe w okolicy prawego kąta żuchwy dł. 30 mm.
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-04-23 07:15
Czyli trzeba je leczyć i szukać przyczyny ich powiększenia.
napisał/a: windi 2009-04-23 17:34
W takim razie skontaktuję się ponownie z laryngologiem :)
napisał/a: zosja 2009-06-25 20:51
windi i co dalej z Twoim leczeniem? jakie efekty? pytam bo mój mąż ma od dawna podobne do Twoich objawy - ciągłe spływanie po gardle, przewlekłe zapalenie zatok, i od 3 mies. powiększone węzły chłonne (szczególnie z jednej strony - 15 mm). Lekarz ogólny wysyła go na RTG płuc i przepisał antybiotyk (Amoksiklav) i powiedział, że "jak nie pomoże to do wycięcia". Chyba nie o to chodzi w leczeniu? przecież to samo może spotkać inne węzły chłonne i co, wszystkie się wytnie, nie rozumiem nic z tego. Czy nie powinno się zrobić wymazów czy to nie jakaś uporczywa bakteria/wirus? Antybiotyk tak o sobie zapisany jak nie wiadomo na co konkretnie przecież tylko osłabi odporność. Proszę o poradę jeśli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem.
napisał/a: Wojartek 2009-06-25 22:47
Ja również mam na szyi powiększonych kilka węzłów, pamiętam, że były one duże i twarde, a teraz się zmniejszyły, są wyczuwalne tylko kiedy dotykam paznokciem, ale cały czas są.
napisał/a: windi 2009-06-27 00:38
Wojatrek - myślę że jeśli Ci się zmniejszyły i zmiękły to jest się czym cieszyć, bo tzn. że nie było to powiększenie nowotworowe (nowotwór rzadko znika sam), a po drugie to że są większe to całkiem możliwe, ze już tak po infekcji po prostu zostało. Ja miałem ich w życiu tyle, że podejrzewam, że moje węzły mi się za całokształt tak powiększyły, ale jednak z tej jednej strony to są powiększone do przesady. Czy z nimi walczę ?? już straciłem nadzieje, że można jakimiś lekami, a lekarze póki USG i OB jest prawidłowe (czytaj - nie zapala się lampka RAK) nie bardzo chcą robić coś więcej jak przepisywać piguły. Myślę raczej teraz nad zmianą diety, niektórzy twierdzą, że pomaga. Może też zainwestuję w leki przeciwalergiczne, bo podobno często przez alergie węzły są latami powiększone.
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-06-27 07:20
No ale skoro masz powiększone węzły już długo to na 100% są one zwłokniałe i nic już z nimi się nie zrobi. USG dość dobrze to ocenia i jak jest taki stan to wystarczy je robić raz na rok aby ocenić czy się nie powiększają.