Miazdzyca serca z niedotlenieniem mózgu.

napisał/a: pu_dell 2008-11-06 19:23
Witam serdecznie,

Wczoraj moja babcia zasłabła, upadła i straciła przytomność, w szpitalu dość długo dochodziła do siebie. Diagnoza lekarza to miażdżyca dolnej lewej komory serca z niedotlenieniem mózgu. Babcia zawsze była osobą radosną, żywiołową, samodzielną, której wszędzie pełno. Nie miała problemów z pamięcią.
Po tym zdarzeniu jednak (od wczoraj) od czasu do czasu miewa zaburzenia koncentracji i (najprawdopodobniej) poczucia rzeczywistości, zaczęła w pewnym momencie nawet majaczyć i wyglądało na to, że nie jest w 100% przy zdrowych zmysłach :( chwilę później zaś nastąpiła poprawa i można było normalnie się z nią porozumieć, pożartować...

Bardzo prosiłabym o charakterystykę tej choroby - pod kątem stopnia zagrożenia dla życia, ewentualnych konsekwencji dla zdrowia, czasu leczenia, możliwości wyleczenia całkowitego, powikłań.
W Internecie znalazłam tylko suche regułki pełne medycznego bełkotu - mnie chodzi o odpowiedź na pytanie, jakie są szanse na to, że babcia wyzdrowieje całkowicie? I czy jej czynności psycho-fizyczne powrócą do dawnego porządku, czy też mogę obawiać się najgorszego... Babcia ma 76 lat.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
napisał/a: dimedicus 2008-11-08 09:39
Opisane objawy (z powodu niedotlenienia,zależą od czas trwania)nie zagrażają bezpośrednio życiu.Niestety jeśli chodzi o opisane objawy psychofizyczne będą jak opisane(zmienne).Rokowania co do poprawy są niewielkie(wystąpienie demencji.Osoba taka wymaga ciągłej opieki(może nie zdawać sobie co robi).Wymaga leczenia neurologicznego(lekami moototropowymi i piracetam).Pozdrawiam.
napisał/a: pu_dell 2008-11-21 13:59
Przenieśliśmy babcię do innego szpitala i okazało się... że miała zawał. Polsko, Polsko...