Metody naturalne

Ja osobiście odradzam-szczególnie poleganie na kalendarzyku.
Ta metoda zapobiegania ciąży należy do najmniej skutecznych, jej wskaźnik Pearla wynosi od 14 do 40.

Natomiast do bardziej skutecznych metod naturalnych należy metoda objawowo-termiczna.
Polega ona na wykorzystaniu obserwacji śluzu , szyjki macicy i temperatury do interpretacji faz cyklu. Kobieta prowadzi samoobserwację , zapisuje to i dzień po dniu interpretuje w jakiej fazie się znajduje. Metoda ta zakłada też okresową wstrzemięźliwość, gdy para odkłada poczęcie. Jest to metoda o najwyższej skuteczności spośród wszystkich metod naturalnych , ponieważ wykorzystuje się w niej wszystkie możliwe objawy.

Przeczytaj artykuł na tej stronie:

http://www.resmedica.pl/ffxart1004.html

Dziekuje za odpowiedz. Czytalam ten artykuł i doszlam do wniosku, ze ta metoda przy moim trybie zycia w ogole by sie nie sprawdzila. Ani sie nie sprawdzi u mlodszych dziewczyn, ani tym bardziej u kobiet ktore maja rodzine, ktore rzadko przesypiaja cala noc. Nie wiem czemu niektorzy upieraja sie przy fakcie ich skutecznosci. Mam nadzieje ze za kilka lat antykoncepcja hormonalna dojdzie do takiego stopnia, ze jej stosowanie bedzie mialo nikle jak nie zerowe niebezpieczenstwo. Czy ktoras z obecnych tu pan stosowala metody naturalne? I jakie opinie?

Ja także kiedyś za takimi metodami bylam i chcialam je stosować ale niestety są zawodne i nie praktykowałam. Tak jak mówilaś, organizm musi byc jak zegarek by dobrze moc wyliczyć wszystko a przeziebienie, podroz itp moga wiele zmienic i już nei da się, Myślę że długa obserwaCJA SIEBIE, SWOJEgo cyklu i praktyka tylko może nauczyć rozpoznawania dni płodnych i nieplodnych, jeśli chcesz spróbowac to obserwuj organizm itp ale dodatkowo zawsze warto miec np prezerwatywę i sie na 2 sposoby zabezpieczać.

ehh no to jak mam stosowac dwie metody to mozna dostac zawrotu glowy ;) chyba sklaniam sie ku antykoncepcji hormonalnej, na szczescie jestem zdrowa i nie pale. Slyszalam tez o Personie... ale to strasznie drogie jest!

Wcale to nie jest zawrót głowy. Miec pod ręka pezerwatywę nie wymaga wiele chyba no a metody natualne zawsze wymagaly poświęcenia i uwagi i czasu, to normalne, a co do hormonów to najpierw badania sobie zrobic trzeba i poczekac czy lekarz ci ja poleca. pamietaj ze jesli masz problemy z ciśnieniem np to tez moze odradzić, ja np ne stosuje ze względu na trawienie bo mam z nim kłopot a hormony i tak zatrzymują wode. O skutkach ubocznych trzeba pamietac i sie z nimi liczyc, i dopiero po dokladnym dobraniu prze zlekarza cos probowac

Chodzi mi o to, ze stusujac metody naturalne trzeba sie zabezpieczac tez w inny sposob, to jej skutecznosc jest raczej niska. Przed slubem chyba nie ma co ryzykowac ;)

Każda metoda jest w jakimś stopniu ryzykowna. Tabletki też potrafią zawieść, wystarczy że nie weżmiesz jej o wyznaczonej porze i się troszkę spóżnisz, to też wymaga pilnowania, no i oczywiście oby nie było skutków ubocznych takich jak np obniżenie libido itd. A metody naturalne wraz z prezerwatywą według mnie są bezpieczne bo stosuje sie dwie metody i jeśli się uważa to jest ok, ja osobiście tak robie i lekarza pytałami mówil że tak jest w porządku. No ale ile metod tyle różnych opinii i każdy woli co innego.

Ja z jednej strony cenię sobie wygodę i skuteczność, z drugiej wiem ze metody naturalne nie ingeruja w organizm i nic w nim nie zmienaja, nie trzeba sie bac skutkow ubocznych jak przy hormonach. No jesli nie bierzemy pod uwage wpadke ;) Ciekawam opinii pan ktore rzeczywiscie stosowaly metody naturalne. Jak to jest w praktyce?

Wszystko ma swoje plusy i minusy i nie ma chyba nic co by idealne było i każdy dopiera sobie tak jak mu wygodniej i jak lepiej. Hormony ingerują w organizm, Metody naturalne napewno są fajne. ja osobisie im nie ufam jednak bo starczy że sie przeziębisz czy stresujesz i np oulacja moze o dzien czy 2 sie opóżnić a nie dasz rady zauważyć tego i sie pomylisz, więc zeby to stosowac to bardzo dobrze organizm poznac trzeba i cykl a mimo wszytsko i tak lepiej sie zabezpieczyć dodatkowo jeśli się nie chce wpaść. Lepiej nie ryzykować jeśli nie chcę sie zostać mamą. Pozdrawiam

Na stosowanie wybranej metody objawowo-termicznej wystarczy poświęcić 1-5 minut dziennie. Ot, całe poświęcenie.
Regularność cyklu nie ma tu nic do rzeczy. W regularnych cyklach sprawdza się kalendarzyk.
Przeziębienia i upławy - rzecz normalna. Samoobserwacja pozwala je łatwiej wychwycić.
Samoobserwacja w wieku nastoletnim jest bardzo cenna - można obserwować własne dojrzewanie i wcześnie wychwycić ew. problemy. Zawsze jest przydatna u dobrego lekarza, który umie korzystać ze skarbnicy wiedzy o pacjentce, jaką są jej wielowymiarowe wykresy.
Nauka metody: w Polsce bezpłatna.
Koszt termometru: 6-10 zł.

Skuteczność wg najnowszych badań metody niemieckiej:
PI idealne = 0,6
PI zwykłe = 7,5
Praca opublikowana w Human Reproduction w 2007 r.

Popieram zdanie Madonny- metoda jest na pewno warta poświęcenia czasu na jej naukę. Naturalne metody wykazują duża skuteczność, nie powodują skutków ubocznych, pomagają lepiej poznać swój organizm.
Im dłużej prowadzisz obserwacje cykli tym łatwiej i sprawniej możesz później rozpoznać dni płodne i niepłodne, a co za tym idzie- mniejsze jest prawdopodobieństwo popełnienia błędu w obserwacjach.
Poza tym to metody opracowane przez wybitnych specjalistów ginekologów, poparte długoletnimi doświadczeniami- dlatego warto im zaufać.
Metod możesz nauczyć się z podręczników naturalnego planowania rodziny lub zapisując się na kurs.

Szczegóły znajdziesz np na :
http://www.biomedical.pl/antykoncepcja/ ... ty-26.html
http://www.iner.pl/