metoda antykoncepcyjna yuzpe

napisał/a: Olson;)))) 2013-07-23 18:17
POMOCY! Okres miałam 4lipca trwał 6 dni. Cykl mam dość chwiejny 24-27 dni przez co za bardzo nie wiem jak obliczyć dni płodne... 18 lipca uprawiałam seks bez zabezpieczenia po którym wzięłam 4 tabletki stedirillu 30 następne 4 wzięłam po 12 godzinach ale po 10 min zwymiotowałam a nie miałam kolejnych 4 żeby wziąć... Metoda yuzpe działa, to potwierdzone, nie chodzi mi o jej skuteczność tylko o fakt tego że druga dawka nie zdążyła się do końca przyjąć... Powiedzcie czy to możliwe żebym zaszła w ciążę?
napisał/a: wikam2 2013-07-25 20:20
Ale skąd założenie, że ona działa, skoro nawet escapelle nie działa na 100%?
Ciąza możliwa ale na 100% nie oczywista!!! Na razie pozostaje czekac na okres, a ten pewnie trochę zaskoczy z powodu przyjęcia anty. Wiele bardziej przychylam się do NIE ciąży niż ciąży.
napisał/a: Olson;)))) 2013-07-25 20:45
Znaczy, to nie jest tak, że którakolwiek metoda antykoncepcji działa na 100%, ale jej skuteczność szacowana jest wysoko, bo na około 96-97%. Tyle że jeśli druga dawka się nie wchłonęła to obawiam się, że jej skuteczność jest w tym wypadku równa 0%...;/ Nie mam pojęcia czy był wtedy dzień płodny, więc pozostaje chyba tylko czekać na cud...
Apropos metody yuzpe... odradzam każdemu kto jeszcze jej nie zastosował... katorga dla wątroby, jajników, macicy, głowy, układu trawiennego... obrywa tak naprawdę wszystko... albo ja jestem jakaś wrażliwa... ale nigdy więcej. Gorsze od najgorszego kaca.
Mam nadzieję, że jednak w ciąży nie jestem..... tragedia...
napisał/a: wikam2 2013-07-25 20:59
Kiedyś zamiast escapelle jadło się postinor i tam były właśnie 2 tabletki. Przyjmowało się je w określonej przerwie. Potem weszło escapelle, mówiło się zatem, że wystarczy przyjąc 4-5 tabletek anty aby wyszło na to samo. Co osoba to inna opinia. Niemniej do dzisiaj nie wiem ile tabletek anty i jak przyjętych zapewniłoby tę samą skuteczność co tabletka "PO". No ale nieważne...chodzi o to, że są opinie wedle których escapelle przyjęta po owulacji po prostu nie działa. I to samo tyczyłoby się w takiej sytuacji przyjęciu tabletek anty. Może zatem stąd nie 100%-owa skuteczność? Myślę, że Ty seks uprawiałaś po owulacji. A to znaczy, że anty potrzebne nie było.