męczący kaszel

napisał/a: julkaz1 2007-11-04 19:57
Witam! Mam pytanie: od jakiegoś czasu po kilka razy w roku mam bardzo męczący kaszel. Na początku zapisywano mi antybiotyki i pomagały, później kaszel był nieustępliwy i coraz bardziej duszący- nie mogłam nabierać swobodnie powietrza, kończyć wyrazów, bo mnie "ściskało" w gardle. Pnieważ wszystko zaczynało się od bólu gardla a potem przechoziło na krtań, wybrałam sie do laryngologa- dostałam budesonid forte i przeszło. jednak ataki cały czas się powtarzały. W zeszłym roku atak kaszlu zamienił się w duszności, nie mogłam zlapać powietrza, po prostu mialam wrażenie, ze sie uduszę. Lekarz skierował mnie do alergologa. Alergolog podejrzewa astmę na tle alergicznym. Miałam zrobione testy skorne, okazało się, że jestem uczulona, m.in. na grzyby, trawy jakieś drzewa itd. Po 3 tyg powtórzono testy i okazalo się, że na nic nie jestem uczulona. Spirometria nic nie wykazała. Ostatnie ataki miałam pod koniec października 2006r., a teraz czuję, że znowu mnie to czeka. Czuje się, jakbym miała skurczone wnętrze klatki piersiowej. Mam leki flixotide dysk i Ventolin dysk, ale chciałabym jakiejś rady- czy na tych badaniach poprzestać, czy może jeszcze powinnam wykonać jakieś testy.

Proszę o radę!
napisał/a: Peter 2007-11-05 11:54
Wygląda to na astmę alergiczną, chociaż może to być także zespół astmopodobny.
Warto zrobić badanie krwi tj. poziom IgE całkowite, przeciwciała w kierunku chlamydia i mycoplsama. Widziałbym też wykonanie posiewu z gardła. Czasem obecność jakiegoś patogenu przyczynia się do takich reakcji. Podejrzewam, że rtg płuc wykonano.
napisał/a: julkaz1 2007-11-05 16:48
No niestety, poza podstawowymi badaniami krwi nic nie wykonano, ale jutro idę do alergologa i zobaczę co dalej zadecyduje. Jeżeli nic konstruktywnego, to po prostu wykonam sobie te badania prywatnie- chyba to nie będzie problem. No i zastanowię się nad zmianą lekarza. Dziękuje za odpowiedź!