Mam problem z przychodnią.

napisał/a: Klauddynka 2013-07-25 20:57
witam,
3.05.2013 urodziłam córkę.
W szpitalu w drugiej dobie zaszczepiona Engerix i BCG.
W 8 tygodniu zaszczepiona drugą dawką Engerix bo batali z pediatrą, że nie chce szczepić na raz na jednej wizycie, oczywiście próba wciśnięcia mi 5w1 i 6w1 a skończyło się, że dostałam skierowanie do poradni ds.szczepień, na skierowaniu napisana "niska masa urodzeniowa" (mała 2670g 51 cm).
Ogólnie okazało się, że pediatra niekompetentna, Mała chorowała miała b.duże problemy z kupą, dla pediatry MM każde takie samo, nie chciała nic przepisywać, nawet skierowania na morfologię. Sami zrobiliśmy i wyszła anemia, wylądowaliśmy u innej pediatry z wynikami, pomogła w sprawach brzuszkowych, więc myślałam, że nie będzie problemu ze szczepieniem, powiedziała, że nie da się u nich zaszczepić pojedynczo i znów, żebym rozważyła 5w1.
W końcu zdecydowałam się, że chcę zaszczepić Hib i 3w1 Infanrix DTPa mąź dziś poszedł i dostał odpowiedź, że nie zaszczepią dziecka tą 3w1 bo muszę mieć na wskazanie sanepidu, i mam wybór albo refundowane albo mam kupić 5w1 i dodali, że w tej 5w1 jest właśnie ta 3w1, nie rozumiem tego więc jak mam mieć wskazanie na szczepionkę 3w1 a na tą 5w1 mam nie mieć, skoro też znajduje się w niej ta sama szczepionka? Powiedzieli, że zresztą i tak jej nie mają, mąż powiedział, że chce receptę i ją wykupi to stwierdzil jeszcze, że nigdzie jej nie dostaniemy tylko w sanepidzie.

Dzwoniliśmy prywatnie ale niestety lekarz nie ufa ludziom co do przechowywania szczepionek i nam nie zaszczepi, będziemy próbować jeszcze dzwonić do przychodni gdzie przyjmuje on na NFZ i tam pytać czy mają tą szczepionkę, więc wtedy byśmy córkę tam przepisali.

Będziemy jeszcze jutro dzwonić do szpitala do tej poradni ds. szczepień rejestrować Małą, a tam pewnie termin będzie dopiero gdzieś na koniec września/październik ale boję się, że usłyszę to samo.


Są jakieś argumenty, żeby zaszczepili mi dziecko tak jak chcę czy muszę na prawdę szukać kogoś kto ma choć trochę oleju w głowie bo jest czarno na białym, że chodzi o napełnianie portfela za szczepionki 5w1, 6w1.
napisał/a: tommie 2013-07-29 09:53
Szukaj kogoś z rozumem, ja wydrukowałem własny harmonogram szczepień dla córki (http://commed.pl/panie-peter-wlasny-kalendarz-szczepien-prosba-o-ocene-vt88250.html), zaniosłem do przychodni i powiedziałem, że tak chcę i nie inaczej, bo 5/6w 1 to za duża antygenowość. Wiadomo, nie spodobało im się to, bo wszystko co jest odchyleniem od reguły jest ZŁE, ale tak ma być i koniec kropka.
napisał/a: delinka79 2013-07-29 22:43
a Pani skończyła medycynę że wie lepiej jak szczepić , jest co roku program szczepień ochronnych układany przez specjalistow w tej dziedzinie i nie widze powodu by w tym grzebać przez osoby niekompetentne które nie mają o szczepieniach zielonego pojęcia a chcą szczepić dziecko jak popadnie na podstawie wyszukiwania informacji wprowadzających w błąd w internecie , lekarz bardzo dobrze zrobil że nie zaszczepi szczepionką która pacjent sam dostarczy , jaka ma pewnosc ze ktos w upale nie biegał z tą szczepionką w torbie przez 2 godziny a jak pozniej wystąpią jakieś powikłania to będzie że albo lekarz zle zakwalifikował dziecko do szczepienia albo pielgniarka zle podała
napisał/a: Klauddynka 2013-07-30 12:27
delinka79
proponuje najpierw czytać ze zrozumieniem, a później wyrywać się do odpowiedzi.

W programie szczepień nie ma uwzględnionych szczepień 5w1 czy 6w1 gdzie przychodnia wywiera na mnie nacisk aby wybrać jedną z nich.
Proszę przeczytać jeszcze raz co napisałam, a później używać stwierdzeń, o specjalistach i o tym, że nie mam zielonego pojęcia o szczepieniach. Otóż szczepionki 5w1 i 6w1 zawierają komponent krztuścowy ale bezkomórkowy, czyli łagodniejszy, a nasze Państwo refunduje szczepionkę z komponentem żywym, bardziej zjadliwym, po tej szczepionce są silniejsze odczyny poszczepienne itp. w szczepionce 3w1 znajduje się krztusiec bezkomórkowy i szczepionka jest refundowana w niektórych przypadkach (to są właśnie te wskazania sanepidu), w pozostałych jest odpłatna - PROBLEM POLEGA NA TYM, ŻE AKURAT MOJA PRZYCHODNIA UBZDURAŁA SOBIE, ŻE albo kupię 5w1 albo mam szczepić gorszą refundowaną.

Jeśli jesteśmy już przy kalendarzu szczepień to Polska nie jest dla mnie pionierem jeśli chodzi o kalendarz szczepień.

Dalej szczepimy noworodki na BCG i WZW B gdzie w innych krajach już się od tego odchodzi, zresztą można zobaczyć jak zmienił się u nas kalendarz na przestrzeni lat, kiedyś dzieci były szczepione na BCG po porodzie, później w wieku bodajże 5 lat i jeszcze raz w podstawówce jeśli wyszła ujemna próba tuberkulinowa, a w tym momencie szczepi się tylko raz.
napisał/a: Klauddynka 2013-08-02 12:36
witam,
w dniu wczorajszym córa (12 tygodni i 6 dni) zaszczepiona Infanrix DTPa i Act Hib.

Zaszczepiliśmy prywatnie w centrum szczepień w szpitalu św. Ludwika w Krakowie, bardzo przyjemna pediatra badała córkę, stwierdziła, tylko, że nie poważni są, że robią nam takie problemy ze szczepionkami i przez nich niestety musimy płacić za szczepionkę na Hib.

Na kolejne szczepienie udamy się za 8 tygodni, a na polio zaszczepimy ją w przychodni jeśli oczywiście nie zrobią nam z tym problemu, 4 tygodnie po drugiej dawce Infanrixu i na Hib bo nie chcemy znów dodatkowo płacić za coś co jest refundowane, chyba, że w przychodni którą bierzemy pod uwagę (chcemy przepisać córkę) mają Infanrix odpłatnie to już tam będziemy się szczepić.
napisał/a: med_stud 2013-08-15 23:31
Boże odwieczny argument, bo ameryka nie szczepi BCG. Nie szczepią, bo nie mają problemu z gruźlicą nie jest tak popularna jak u nas. Niemniej jak mieli wysyp w NY to za grube miliony odtwarzali tam program szczepień. Jeśli chodzi o BCG to nie chroni ona przed zachorowaniem na gruźlice (chroni chyba tylko w 50%), ale zmniejsza powikłania gruźlicy takie jak uogólniona bakteriemia (prosówka) czy gruźlicze zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych (chyba z 25% u nieszczepionych dzieci do 1% u szczepionych), które są bardzo poważne. Ponadto zmniejsza częstość występowania formy poza płucnej. Szczepionkę podaje się w I dobie życia i na oddziale szpitalnym, bo jest pakowana w 10 sztuk i dystrybuowana tylko przez sanepid, wiec łatwiej jest zaszczepić wszystkie dzieci na raz, niż później chodzić po sanepidach i wyrzucać 9 szczepionek...
napisał/a: delinka79 2013-08-16 06:47
niedlugo beda ukladac wlasne schematy leczenia np wybierac sobie antybiotyki i dawki i z tym wedrowac do lekarza i żądać przepisania bo tak ustaliłem z kolegami z internetu rece opadają
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-08-16 09:24
To może Pani doktor i użytkownik med_stud powiedzą rodzicom tego zmarłego dziecka, że szczepionki są takie cudowne i należy oczywiście podawać schematycznie bo tak mądre głowy ustaliły.

http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110512/TO_ARCHIWUM/550415772

Celowo podałem przykład ze szczepionką na gruźlicę, bo została wspomina w poście, bo nie ma chyba tygodnia aby jakieś dziecko nie zmarło po szczepionce, już nie mówię o poważnych NOPach które są bardzo często i niestety bardzo często właśnie lekceważone przez lekarzy.
napisał/a: Peter 2013-08-16 12:38
Ja tylko tyle dodam. Co niektórzy forumowicze lubią krytykować (ja nawet nazwałbym to krytykanctwem, bo nie ma to nic wspólnego z konstruktywną krytyką popartą dowodami), a nie przynajmniej próbować podawać rozwiązania problemów, z którymi zwracają się inni forumowicze. Moim zdaniem nie tego oczekują piszący tutaj.
I jeszcze dodam jedno - krytykują Ci, co najprawdopodobniej nie mają jeszcze dzieci i nie mieli okazji spotkać się z tego typu problemami.
Proponuję trochę rozwagi i myślenia, bo to nie boli.
napisał/a: delinka79 2013-08-16 15:45
ja akurat mam dziecko i jest zaszczepione 6 w 1 , natomiast nawet po pyralginie mozna umrzec i dostac wstrzasu anafilaktycznego i po kazdym innym leku co nie znaczy ze nie mamy stosowac lekow do leczenia ludzi czy szczpien bo a nuz 1 osoba na milion ''zejdzie'' ryzyko wpisane jest we wszystko nawet w weyjscie po zakupy z domu , trzeba patrzec ze KORZYSCI PRZEWYZSZAJA EWENTUALNE RYZYKO
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-08-16 16:00
No właśnie, dlatego trzeba robić wszystko aby te ryzyko było jak najmniejsze i to można osiągnąć właśnie dzięki indywidualnemu podejściu do kalendarza szczepień czy wyboru szczepionek bo jakie one są każdy wie jak choćby ostatnia afera z Euvaxem.
No i proszę napisać teraz rodzicom zmarłych dzieci że w tym przypadku ryzyko było mniejsze niż korzyści.
ps. Pyralgina w cywilizowanych krajach nie jest dopuszczona do sprzedaży od wielu lat.
napisał/a: delinka79 2013-08-16 16:33
wadliwe serie zdarzaja sie przy roznych lekach nie tylko szczepionkach