Łyżeczkowanie a okres?

napisał/a: sylwusqqa 2011-03-21 17:38
Dzień dobry. Łyżeczkowanie miałam zrobione 18.02.11r. ponieważ pojawiło się zagrożenie życia i pewnie i tak bym nie donosiła tej ciąży. Tak mi ginekolog powiedział.
No i z narzeczonym współżyłam 12.03 i był to stosunek przerywany, jednak boję się że wtedy mogłam mieć owulacje i że znowu mogę być w ciąży czego bym nie chciała boje się po prostu. teraz mamy 21.03 a okresu nie ma. jednak od 3 dni mam bóle w dolnej części brzucha i nie wiem co to oznacza. jak naciskam na brzuch w okolicy macicy, jajników to trochę boli. Nie wiem co mam robić, boję się, nie chce być w ciąży;(
(przed tym wszystkim miałam cykle ok30 dni)
napisał/a: wikam2 2011-03-21 19:58
Witaj,
Po łyżeczkowaniu nie wiadomo kiedy pojawi się miesiączką bądz kiedy miała zamiar się pojawić. Czasem to dłużej niż 6-8 tygodni.
U Ciebie od łyżeczkowania minęły dopiero około 5 tygodni.
Wykonaj test po upływie 3 tygodni od współżycia jeśli @ się nie pojawi. W tym samym terminie możesz skonsultować z ginem obecną sytuację (jeśli @ nie będzie).
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 12:02
No dobrze ale Twoim zdaniem jest duża szansa na ciąże? Boje się... a jeśli znowu bede musiała mieć łyżeczkowanie?? ;(
napisał/a: wikam2 2011-03-22 12:16
Najpierw przeczytaj to :
""W preejakulacie sa plemniki z poprzednich wytrysków. Zyją w nasieniowodach max 48h. Znajdują się pod napletkiem badz w nasieniowodach. Jesli chłopak/mężczyzna po ostatnim stosunku następny odbył po 48h jest ok. Jesli stsounek odbył wczesniej ale w między czasie umył penisa i oddał mocz (pozbył się plemników) tez powinno byc ok. Tyle. "
Jest tu o preejakulacie bo tylko o nim mówimy jeśli chodzi o stosunek przerywany.
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 15:35
No tak rozumiem...ale szansa jest mniejsza niż przy normalnym stosunku prawda?
a czy kolejne łyżeczkowanie jest szkodliwe?
napisał/a: wikam2 2011-03-22 15:37
No oczywiście, że mniejsza. Masz o tym powyżej. Poza tym nie masz pojęcia czy byłaś płodna.
Przy normalnym stosunku w dni płodne max szans na ciążę 30-40%.
Po poronieniu hormony wariują i w sumie nawet mogą nie pozwolić na kolejną ciążę tak szybko - mówiąc prosto. Nie myśl o żadnym łyżeczkowaniu! No co Ty!
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 16:02
No nie myślę ale jak to znowu ciąża:( Nie jestem na to gotowa... myślała że jest ok bo w miarę uważaliśmy ale teraz to już sama nie wiem.dopiero po czasie zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego... teraz mam czekać czy może zadzwonić do tego ginekologa mojego może mi przepisze coś na wywołanie okresu żebym się nie denerwowała? jak myślisz?
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 16:03
Tylko wiesz ja to mam cholerne szczęście... ta ostatnia ciąża to też był przypadek w zasadzie. No ale nie myślałam że to się skończy łyżeczkowaniem i teraz znowu to samo:( no boję się
napisał/a: wikam2 2011-03-22 16:06
Od współżycia minęło 10 dni więc to za wcześnie aby wykluczyć czy potwierdzić ciążę.
Ja myslę, że to nie ciąża ale jeśli by tak to bez sensu wywoływać krwawienie. Gin i tak pewnie wywołałby je luteiną czy duphastonem ale ostawienie byłoby grożne.
No i przede wszystkim Twój cykl na razie nie jest niepokojącym. Nic nie trzeba jak dla mnie wywoływać...
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 16:10
No dobrze to na razie się wstrzymuję... ale mam biały śluz( nie jest go dużo) i te bóle brzucha w dolnej części mnie niepokoją.
napisał/a: sylwusqqa 2011-03-22 16:12
Chociaż dzisiaj ich nie odczuwam, ale np jak napinam mięśnie to mnie boli dolna część brzucha, dziwne to jest:(
napisał/a: wikam2 2011-03-22 16:16
Śluz masz zupełnie normalny. A przeźroczysty zauważyłaś od łyżeczkowania?