Lepka, biała wydzielina w drogach oddechowych

napisał/a: Keldo 2013-08-15 22:18
Witam, mam 17 lat i nie pamiętam odkąd męczę się wydzieliną w gardle. Z tej przyczyny co jakiś czas odchrząkam, odkaszlnę ten śluz. Mam wieczny kaszel, mało nasilony ale w dłuższej perspektywie bardzo męczący.Mam stwierdzony refluks, biorę na niego leki, ale gastrolog powiedział że to nie jest przyczyna moich problemów z mową. Największym problemem jest mój głos, który jest cichy, przytłumiony, jakby nie mógł się wydostać. Jestem zmęczony i przybity. Co robiłem: tomografię zatok, rentgen klatki piersiowej, wymazy z nosa i gardła, morfologię krwi, testy alergiczne:gazometrię i spirometrię-wszystko wyszło pozytywnie, bez żadnych zastrzeżeń. Jedynie wykryto gronkowca złocistego w nosie, dostałem antybiotyk doraźnie i przygotowywałem się na autoszczepionkę, ale 2 wymazy po antybiotyku nie wykazały obecności gronkowca. Wiem, że ciężko go wytępić i być może wróci, ale w okresie kiedy brałem antybiotyk i po nim nie zauważyłem żadnej poprawy. Odwiedziłem kilka gabinetów laryngologicznych, dowiedziałem się tylko, że wszystko wygląda w porządku, struny głosowe, gardło czy nos nie wzbudziły zastrzeżeń, tylko ta flegma i jak to dr nazwała"oddech jak u palacza", ale na to dostałem tylko leki rozrzedzające wydzielinę, które nie pomogły. Czasami jak oddycham to trochę mi świszczy, praktycznie cały czas odczuwam dyskomfort w gardle Ostatnia Pani laryngolog przepisała mi ismigen i laryng up, które skończyłem brać kilka dni temu. Brałem te leki podczas pobytu nad morzem, które miałem nadzieję trochę mi pomoże, ale jak zwykle nic. Jak wróciłem do domu, tego samego dnia zacząłem odchrząkiwać gęstą, zółto-zieloną wydzieliną i od kilku dni jestem chory-zapalenie zatok i gardła. O dziwo mówi mi się znacznie lepiej i swobodniej, mój głos jest donośniejszy i bardziej dźwięczny. Mam okresy poprawy głosu, które trwają zwykle 1-2 dni i wszystko wraca do normy. Nos mam drożny. Lekarz rodzinny poradził zrobić badania na mukowiscydozę, mówił że może to jakaś łagodna forma, jednak w tej chwili nie mam jak wziąć skierowania, zrobię to dopiero za kilkanaście dni. Bardzo proszę o pomoc lub nawet porady dotyczące zmiany stylu życia, już mam dość bycia wiecznie przybitym i głosu , który jest słaby i matowy, tak jakby ochrypły i bedźwieczny. Naprawdę to coś odbiera mi chęci do życia.
Z góry dziękuję za pomoc.
napisał/a: ewa11a 2013-08-16 21:57
Jeśli chodzi o tą wydzielinę która ci spływa to mogę ci na nią polecić sinus rinse- tu o nim przeczytasz

http://www.nosizatoki.pl/

sprawdzone przez mojego męża i teścia

Można tez to spróbować areozol Flixonase (na receptę) - na mnie zawsze działa
Jeśli zaś chodzi o tą chrypke, słaby głos to polecam GLOSAL
napisał/a: Keldo 2013-08-17 13:00
Wydaję mi się, że wszystkie problemy z głosem biorą się z tej gęstej, lepkiej flegmy, która zalega w gardle i na strunach głosowych przez co głos nie jest swobodny i czysty. Właśnie wtedy, gdy mam krótkie okresy poprawy ta wydzielina jest zółta albo zielona, jest jej wtedy więcej ale mogę ją swobodnie wypluć bo jest mniej "gumowata" i wtedy nie zalega mi w gardle, przez co mój głos jest wtedy czysty, dźwięczny i donośny. Problem w tym, że prawie cały czas zalega ta lepka wydzielina. Dziękuje za odpowiedź i proszę o kolejne odpowiedzi
napisał/a: Peter 2013-08-22 12:55
Tak, należałoby się zastanowić nad stylem odżywiania, stresem. Pozostaje także sprawa alergii, mieszkania w otoczeniu zanieczyszczonym (pyły, dymy itp.).
A teraz do konkretów. Proponuję rezygnację całkowicie ze świeżego mleka i znaczące ograniczenie jego przetworów. Mam na myśli mleko krowie. Mleko jest znaczącym czynnikiem powodującym zaśluzowacenie dróg oddechowych. Następna sprawa to stres. Jest też on czynnikiem znaczącym.
Co do diety - spożywać duże ilości nieprzetworzonych warzyw (zwłaszcza zielonych), owoców. Proponuję naturalne przyprawy typu bertram (ogranicza wydzielanie śluzu, oczyszcza organizm) oraz galgant. Spożywać je w jak najbardziej naturalny sposób - np. do sałatek. Regulują także trawienie - wskazane przy wszelkiego rodzaju niestrawnościach, refluksach.Wskazane też spożywanie mięsa białego, ryb.
Co do badań - jeśli nie wykonano testów alergicznych, także pokarmowych, to wskazane ich wykonanie.
napisał/a: Keldo 2013-08-22 23:51
Dziękuję za odpowiedź! Mam pytanie, czego unikać oprócz mleka? Podobno gluten jest także przyczyną flegmy, jakich innych substancji/produktów należy się wystrzegać? Jakie inne przyprawy mogą być pomocne, czy imbir może pomóc?
I co z tym ssaniem oleju, pomaga czy mit?
napisał/a: Peter 2013-08-26 10:46
na razie zrezygnowałbym ze świeżego mleka i ograniczył przetwory mleczne. Potem dopiero brałbym pod uwagę gluten. Tak, imbir może być pomocny. Wspomniany galgant to właśnie roślina z imbirowatych.
Olej nawilża j. ustna i gardło. Można spróbować.
napisał/a: Keldo 2013-08-28 12:48
Witam ponownie, zastosowałem się do podanych wyżej porad i poprawa była znaczna, był okres kilku dni, kiedy w końcu mogłem normalnie mówić. Jednak od wczoraj mam niesamowicie sucho w gardle, jamie ustnej, kaszel i chrypkę-problemy wróciły. Leki, które brałem:
Clemastinum, Sinulan Forte, Sinudafen, Buderhin +Zirid i Helicid na refluks. Wczoraj wieczorem żadnych leków nie brałem, na ulotkach pisze, że niektóre z nich mogą dawać takie skutki uboczne. Czy któreś z tych leków odstawić na stałe? Dodam, że od 2 września biorę drugą dawkę ismigenu oraz w piątek odbiorę wyniki z kału na pasożyty. Co powinienem teraz zrobić i co może być przyczyną podanych wyżej objawów.
Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i rzetelne porady!
napisał/a: Peter 2013-08-29 09:24
Budherin może wysuszać śluzówkę. Proponuję go stopniowo odstawić.
Częściej stosować nawilżacze śluzówki np. Glosal.
napisał/a: Keldo 2013-08-30 14:02
Odstawiłem buderhin, jednak żadnej poprawy po dwóch dniach. Znowu jest tak jak zawsze, w pierwszym poście nie wspomniałem o tym, ale poza flegmą w gardle zawsze miałem sucho w jamie ustnej. Glosal pomaga, ale na krótko. Rano po przebudzeniu odchrząkałem gęsty biało-żółty ropny czop. Co dalej powinienem zrobić/Jakie badania wykonać?
napisał/a: ewa11a 2013-08-31 20:59
Keldo napisal(a):Wydaję mi się, że wszystkie problemy z głosem biorą się z tej gęstej, lepkiej flegmy, która zalega w gardle


A zastanawiałeś się skąd ona się tam bierze ?/ Bo przecież ona tak sama sobie nie powstaje w gardle?! Chyba spływa z zatok dlatego poleciłam ci sinus rinse który oczyści zatoki- naprawdę warto spróbować.
Ja przy takich dolegliwościach biore tez Flixonase do nosa (na receptę) i średnio po 3-4 dniach wszystko wraca do normy
napisał/a: Peter 2013-09-02 12:36
Z badań to można wykonać cytologię śluzówki gardła.
Poza tym otrzymałeś tutaj rady, trzeba je zastosować i niestety czekać. To się nie stanie od razu. Masz wysuszoną śluzówkę, jej regeneracja trwa miesiącami. Można spróbować przekonać lekarza do przepisania wit. A+D3 - ta silnie nawilża gardło. Zwykle na język 2-3 krople na noc tuż przed spaniem. Rozprowadzić po całej jamie ustnej.
napisał/a: Keldo 2013-09-05 21:00
Witam ponownie, okazało się że mam drożdżycę jamy ustnej-wyszły często zażywane antybiotyki. Lekarz przepisał mi TERBISIL, oraz Montelak i Polcrom. Mam się ponownie zgłosić za miesiąc. Poczytałem trochę o tej przypadłości i zdecydowałem się na dietę przeciwgrzybiczą tzn. niskowęglowodanową, dużo warzyw w tym czosnku oraz zioło wilcza kora,olej czosnkowy i oregano w kapsułkach, wprowadziłem ją w "życie" we wtorek. Równolegle zażywam ismigen, doktor powiedział, że nie ma zastrzeżeń. Już po kilku dniach jest znaczna poprawa, ilość śluzu się zmniejszyła, nie jest już zielony, raczej przezroczysty. Problem z suchością również przeminął. Mam nadzieję, że to jest przyczyna moich problemów. Ze swojej "apteczki" wygrzebałem Trioxal -9 kapsułek, priobiotyki-BIOTYK lekam-8 kapsułek oraz Multi Flora APTEO-2 kapsułki. Czy któryś z tych leków nadaje się, aby wspomóc leczenie lub jeszcze jakieś inne?
Z góry dziękuję za dotychczasową pomoc, w końcu widzę jakieś światełko w tunelu.