Lekarze załamują ręce..

napisał/a: zlabiedronka 2015-03-25 23:52
Witam, jak w tytule. ;)
Piszę z dosyć nietypowym problemem, mam ogromną nadzieję, że ktokolwiek będzie w stanie mi coś poradzić. Od jakiegoś czasu mam problemy wg mnie podłoża ginekologicznego a wg lekarzy - właśnie, nic nie wiedzą..
W okolicach stycznia tego roku zaczęłam odczuwać dyskomfort podczas współżycia, ból po lewej stronie ścianki pochwy. Poszłam do ginekologa na nfz - wszystko jest w porządku, zalecenia - więcej nawilżenia.
Problem nie minął, zaczęło być coraz gorzej. Wybrałam się do kolejnego lekarza na nfz - cytologia w porządku, nie ma żadnych zmian, proszę sobie choroby nie wmawiać.
Około lutego zaczęłam mieć co dwa tygodnie zapalenie pęcherza, w marcu co tydzień a teraz co dwa/trzy dni nie mogę się ruszyć z domu. Zrobiłam badania moczu(w porządku poza licznymi pasmami śluzu), krwi z crp - wszystko w porządku. Poszłam do Pani ginekolog prywatnie, stwierdziła, że wszystko jest ok ale dała mi Fluomizin i jeżeli objawy nie miną prosiła o zgłoszenie się za kilka tygodni.
Po dwóch tygodniach zrobiłam posiew z pochwy, który wykazał Cytolitic vaginosis(zbyt duża ilość produkowanych przez mój organizm pałeczek kwasu mlekowego) i nic poza tym. Poszłam do innej Pani doktor. Podczas badania trafiła w bolące miejsce palcem, ból był tak nie do zniesienia, że ja, osoba odporna rozpłakałam się jak małe dziecko. Powiedziała, że w pochwie jest wszystko w porządku i mam iść na badanie usg dopochwowe, ona podejrzewa problemy z jelitem grubym. USG nic kompletnie nie wykazało, zostałam skierowana do poradni genetycznej w celu kosultacji z uwagi na wiele odmian raka w mojej rodzinie. Do poradni należę już i miałam badane geny pod kątem raka szyjki macicy i piersi - wyszły w porządku. Ostatnimi czasy brakuje mi energii, jakby zeszło ze mnie życie ale to chyba przez to wszystko. W tym momencie nie wiem co robić, wydałam już setki złotych na badania i lekarzy, ponieważ na nfz nikt nic nie chciał zrobić, współżycie nie wchodzi w grę, ból i ostatnio pieczenie całkowicie mi uniemożliwiają normalne życie kobiety.
Proszę o pomoc i pozdrawiam.
napisał/a: kammilla11 2015-04-13 12:38
Witaj. Miałam podobnie że również podczas stosunku czułam ból z prawej strony w pochwie. Mój lekarz doradził mi by dużo sikać, ledwo poczuje że chce siku od razu gnam do wc , długi czas robiłam nasiadówki z "Vagosanu" trwało to długi czas ale teraz już się to nie powtarza. Lecz ciągle pamietam o sikaniu szczególnie by pęcherz był pusty przed stosunkim i raz na jakiś czas nasiadówki profilaktycznie. Pozdrawiam