lekarze mi nie wierzą-zły stan zdrowia!

napisał/a: Kamka78 2014-04-28 15:17
Witam serdecznie i proszę o pomoc,bo na mojego lekarza niestety nie mogę liczyć.
Moje problemy zaczęły się w 2011 roku.Zaczęłam szybko przybierać na wadze.Próby wprowadzania diet i ograniczania jedzenia szybko zamieniły się w silną anemię (nie głodziłam się) i zawroty głowy.Rodzinna lekarka przepisała mi żelazo,kazała jeść zielone warzywa i poćwiczyć.
W tym czasie zaczęłam się czuć nie za dobrze.Straciłam całkowicie energię (zawsze byłam szaloną i aktywną osobą),ciągle chciało mi się spać,ciągle było mi zimno.Pojawiły sie ogromne problemy z miesiączkami-trwają po 7-10 dni i są BARDZO obfite i bolesne.Pomimo pilnowania żywienia nadal tyłam.
Rok temu wymusiłam na lekarce badanie tsh,wyszło 2,57,hemoglobina i hematokryt poniżej normy,cholesterol 199,leukocyty 5,8.
Lekarka powiedziała,że to wyniki osoby otyłej i że jak schudnę,to wyniki się poprawią.
W międzyczasie mój ginekolog zrobił mi badanie usg,powiedział,że nic nie widzi i że takie są cykle miesiączkowe kobiet otyłych.Dodam,że ważyłam wtedy 71 kg przy wzroście 169.
Cały czas czułam się tak samo źle.Nikt nie rozumiał jak ciężko jest trzymać dietę i być aktywnym fizycznie przy tak duzym uczuciu zmęczenia.
Wszyscy mówią,że jestem leniem i grubasem i że "mam się wziąć za siebie" to wszystkie dolegliwości miną.
Dziś odebrałam wyniki:tsh 1,58 ft4 15,26 glukoza 90 leukocyty 5,5 hemoglobina 11,7 hematokryt 35 erytrocyty 4,3 MCV 80 MCH 27 MCHC 33

Wszystkie dolegliwości nadal mam.Jedyne,co mi się udało to zatrzymać wzrost wagi-ważę 77 kg.Wypadają mi włosy,nawet brwi,miesiączki bolą mnie tak,że leki przeciwbólowe nie pomagają.Skórę na ciele mam tak suchą,że aż białą.Pocę sie 24 h na dobę,ciągle jestem mokra,plamy na ubraniu mam przez cały czas.

Najbardziej przykre jest to,że nikt nie traktuje mnie poważnie.Lekarze,rodzina,znajomi-wszyscy odbierają to jako wymówkę otyłej osoby.A ja naprawdę źle się czuję,pomomo moich starań.
Proszę o pomoc.Co się ze mną dzieje?
napisał/a: soaring 2014-04-28 18:02
wyniki tarczycowe są ok, ale objawy sugerują możliwy rozwój hashimoto. zbadaj przeciwciała anty-tpo i anty-tg. wypadanie włosów, brwi, obfite i bolesne miesiączki to typowe objawy niedoczynności lub hashimoto.
ponadto miałaś wysoki poziom glukozy - moim zdaniem jest to wskazanie do krzywej glukozowo-insulinowej z obciążeniem 75 g glukozy. podejrzewam, że za Twoje problemy z wagą odpowiadają zaburzenia insulinowe - hiperinsulinemia lub insulinooporność.
cały czas też musisz suplementować żelazo, najlepiej preparatem łączonym, koniecznie z wit. C, dobrze żeby z wit. B12 i kwasem foliowym.
niestety szukanie sensownego lekarza jest jak szukanie igły w stogu siana. moim zdaniem najlepiej by było jakbyś poszukała przyjmującego prywatnie endokrynologa, który pracuje w szpitalu klinicznym (na nfz kolejki do endo są po kilka-kilkanaście miesięcy).
te badania możesz zrobić sama odpłatnie.
napisał/a: Kamka78 2014-04-29 14:59
Niestety nie mam pieniędzy na prywatne badania i wizyty.Pozostaje mi tylko nfz
napisał/a: soaring 2014-04-30 19:50
to czego oczekiwałaś? że napiszemy, że nie jesteś wariatką? nie jesteś. wygląda na to że jesteś chora. ale czy to Ci w czymś pomogło? nie zmuszę przecież Twojego lekarza, żeby Ci uwierzył. pozostaje Ci szukać lekarza, który potraktuje Twoje problemy serio, a to jest ogólnie trudne (jak z każdym specjalistą).
ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że jeśli mam rację, to wymagasz leczenia farmakologicznego. sama możesz sobie pomóc dietą. zmiana nawyków żywieniowych powinna być stała i konkretna. dieta cukrzycowa/ Montignaca/ paleo/ nie zaszkodzi też typu dr Ewy Dąbrowskiej przez kilka tygodni. szczegóły znajdziesz w necie. ogólnie - unikanie węglowodanów, zwłaszcza prostych, z oczyszczonych zbóż, przetworzonego jedzenia. jedzenie musi odżywiać a nie tylko zapełniać żołądek, czyli warzywa do woli, do tego mięso/ ryby/ jaja i trochę zdrowych tłuszczy typu olej lniany, oliwa z oliwek, inne oleje zimnotłoczone z orzechów, itp.
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-04-30 21:36
soaring napisal(a):to czego oczekiwałaś? że napiszemy, że nie jesteś wariatką? nie jesteś. wygląda na to że jesteś chora. ale czy to Ci w czymś pomogło? nie zmuszę przecież Twojego lekarza, żeby Ci uwierzył. pozostaje Ci szukać lekarza, który potraktuje Twoje problemy serio, a to jest ogólnie trudne (jak z każdym specjalistą).
ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że jeśli mam rację, to wymagasz leczenia farmakologicznego. sama możesz sobie pomóc dietą. zmiana nawyków żywieniowych powinna być stała i konkretna. dieta cukrzycowa/ Montignaca/ paleo/ nie zaszkodzi też typu dr Ewy Dąbrowskiej przez kilka tygodni. szczegóły znajdziesz w necie. ogólnie - unikanie węglowodanów, zwłaszcza prostych, z oczyszczonych zbóż, przetworzonego jedzenia. jedzenie musi odżywiać a nie tylko zapełniać żołądek, czyli warzywa do woli, do tego mięso/ ryby/ jaja i trochę zdrowych tłuszczy typu olej lniany, oliwa z oliwek, inne oleje zimnotłoczone z orzechów, itp.


Dieta paleo ze wstawką diety dr Dąbrowskiej jak najbardziej godna polecenia :)
Mój mąż od października na paleo i Dąbrowskiej schudł 30 kilo i nigdy nie czuł się tak najedzony jak na paleo właśnie.
Produkty zbożowe to zapychacze, podnoszą cukier i powodują tycie jako iż są trawione w pierwszej kolejności, przez co trawienie tłuszczów schodzi na dalszy plan no i się odkładają w ciele. No i tłuszcz syci na długo a węglowodany bardzo szybko powodują uczucie głodu zwiazane ze skokami insuliny