Krwawienie z odbytu przy oddawaniu stolca.

Witam.
Wiem, że był już tutaj podobny temat, ale moje objawy są trochę inne, bardzo liczę, że ktoś mi będzie umiał pomóc.

Kilka miesięcy temu przy oddawaniu stolca zauważyłam na papierze krew, na początku było jej bardzo mało, później pojawiało się coraz więcej. Również miałam coraz większe zatwardzenia. Ból przy oddawaniu stolca był bardzo duży, więc wytłumaczyłam to sobie tak, że zrobiły mi sie obtarcia i samo przejdzie...
Wyjechałam na wakacje i przez 9 dni w ogóle się nie wypróżniałam, stwierdziłam, że jak już w końcu pójdę to na pewno wszystko będzie zagojone, pierwsza wizyta w toalecie była ok, niestety następna już fatalna, ból duży i krwi dużo, było widać po niej ślad w toalecie...
Poszłam do lekarza rodzinnego, później do chirurga, chirurg zbadał tyle ile mógł i stwierdził, że nic nie widzi ale dał skierowanie do poradni proktologicznej (terminy tam oczywiście kosmiczne).
Kazał pić syrop i herbatki przeczyszczające które trochę pomagały, krew zaczęła też znikać, uspokoiłam się i stwierdziłam, że już będzie dobrze.
Po jakimś miesiącu (czyli teraz) krew pojawiła się znów, dopiero z dwa razy, ale zaniepokoiło mnie to bardzo. Wizyty w toalecie znów są bardzo bolesne. Załatwiałam się dziś rano a ból w odbycie przy siadaniu jest do teraz...
Czy ktoś wie może co mi może dolegać?
Jeśli coś poważnego to zna ktoś może jakaś prywatna przychodnie w której będą umieli mi pomóc, bo w szpitalu to dopiero w październiku...

Dodam jeszcze, że wcześniej zawsze miałam odwrotne problemy, straszne biegunki, do tego stopnia, że bałam się wychodzić z domu czasem. Próbowałam się na to leczyć, ale wiele nie pomagało, stwierdzili, że to stres.

Za każdą nawet bardzo małą pomoc z góry dziękuje !
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia ! :)