Krostki, zaczerwienienia, wrastające włoski na łydkach...

napisał/a: kompleta 2015-03-19 12:30
Od jakichś 3 lat zmagam się z tym co widnieje na zdjęciach. Nie mam już siły do "super" porad dermatologów, że należy stosować kilka razy dziennie balsam z mocznikiem, porzucić depilację depilatorem i MOŻE będzie lepiej - próbowałam smarować się tymi śmierdziuchami 4 razy dziennie, pożegnałam się z depilatorem na 4 miesiące, przy każdej depilacji używałam nowej maszynki - było tylko gorzej. Wróciłam do swoich starych sposobów tzn depilator, jak najczęściej balsam oraz od czasu do czasu solarium, które to wszystko lekko "podsusza".
Od lekarzy usłyszałam też, że badania hormonalne nie mają żadnego sensu, bo jest zbyt małe prawdopodobieństwo aby mój problem był spowodowany nimi.. Powiedziano mi również, że jedynym rozwiązaniem w moim przypadku jest depilacja laserowa, na którą mnie aktualnie nie stać, więc nadal znajduję się w martwym punkcie.

Czy znajdę tu kogoś kto miał podobny problem i udało mu się z nim wygrać?...