Kontakt z krwią
napisał/a:
koniczynka12
2010-12-12 17:42
Dobry wieczór, chciałam poprosić o radę. Wczoraj udzieliłam pomocy pobitemu chłopakowi, w sensie- czekając na przyjazd karetki przyłożyłam mu śniegową kulę do zakrwawionej twarzy, chcąc mu trochę ulżyć. Niestety w nerwach zrobiłam to bez rękawiczek ani żadnego zabezpieczenia. Dodam, że nie mam na dłoniach żadnych otwartych ranek; jedynie małe otacie na zewnętrznej stronie kciuka, zadrapanie z piątkowego przedpołudnia, które nie powinno mieć kontaktu z zakrwawionym śniegiem. W związku z tym mam pytanie- czy coś może mi grozić? Nie miałam bezpośredniego kontaktu z krwią tego chłopaka; być może poprzez zakrwawiony śnieg, chociaż też starałam się uważać i nie dotykać zakrwawionej części. Pytam, ponieważ nie wykluczam, że w nerwach mniej myślałam o bezpieczeństwie, bardziej o pomocy. Teoretycznie wydaje mi się, że wszystko powinno być w porządku, ale mocno się zdenerwowałam i wolę zapytać.
napisał/a:
Agusia1982
2010-12-12 17:53
Nie stresuj się nie potrzebnie.
Po pierwsze chłopak pewnie był zdrowy...po drugie jak sama piszesz nie dotykałaś zakrwawionego śniegu a nawet jeśli to nie masz otwartych ran...Wcale nie jest tak łatwo w takich przypadkach czymś się zarazić więc nie nakręcaj się bo ludzki mózg potrafi różne ciekawe filmy nakręcać...szkoda zdrowia.
Po pierwsze chłopak pewnie był zdrowy...po drugie jak sama piszesz nie dotykałaś zakrwawionego śniegu a nawet jeśli to nie masz otwartych ran...Wcale nie jest tak łatwo w takich przypadkach czymś się zarazić więc nie nakręcaj się bo ludzki mózg potrafi różne ciekawe filmy nakręcać...szkoda zdrowia.