Kolano zbite oraz rozcięte

Witam, otoz w niedziele spadlem niefortunnie z kamiennych schodow. Kolano zostalo bardzo mocno zbite oraz jest rana otwarta na samej rzepce na gorze. Gdy postanowilem isc do lekarza dowiedzialem sie ze jest juz za pozno na jakie kolwiek szwy... moje zwlekanie spowodowane bylo tym ze przebywam za granica... od niedzieli leze caly czas, staram sie nie przesilac nogi, rane czyszcze woda utleniona oraz jodyna. Na wyciaganie ropy oraz przyspieszenie gojenia stosuje masc ichtiolowa. Powiem szczerze ze w tym czasie opuchlizna oraz cale zaczerwienienie wokol rany uleglo prawie ze calkowitemu zaniknieciu. Noge moge troche zgiac w kolanie, nie moge jej podniesc samodzielnie. Moje pytanie brzmi czy jest jakis inny sposob by zapewnic sobie w warunkach domowych w miare szybki powrot do "Zdrowia" ? nie ukrywam ze zrobilem blad nie idac z tym odrazu do lekarza, ale naprawde nie moglem..., poza tym czy powinienem w jakis sposob ruszac ta noga ? czy czekac az rana sie zagoi i dopiero wtedy zaczac robic jakiekolwiek postepy w tym kierunku? i przede wszystkim co z ropą, sam mam czekac az wycieknie calkowicie sama? czy moze w jakis sposob mam jej "pomoc" ? Prosze o w miare szybka odpowiedz badz odpowiedzi... Z gory bardzo dziekuje...