KŁOPOTY Z ODDYCHANIEM, BÓLE PŁUC?
napisał/a:
NATALCIO
2008-10-02 21:56
WITAM
BARDZO PROSZĘ O JAKIEŚ RADY W ZWIĄZKU Z MOIMI DOLEGLIWOŚCIAMI, A MIANOWICIE, OD DOŚĆ DŁUGIEGO CZASU MIEWAM BÓLE JAKBY W OKOLICACH LEWEGO PŁUCA, BÓL JEST CZĘSTO SILNY I UPORCZYWY JAKBY KTOŚ WKUWAŁ MI COŚ OSTREGO, DO TEGO DOCHADZĄ (RZADZIEJ NIŻ BÓLE )KŁOPOTY Z ODDYCHANIEM, W SENSIE JAKBYM NIE MIAŁA JAK WZIĄĆ ODDECHU DODAM, ŻE OK. 11 LAT TEMU MIAŁAM WYPADEK SAMOCHODOWY W KTÓRYM MIĘDZY INNYMI DOSZŁO DO ODMY OPŁUCNEJ( DRENAŻ OK, 7 DNI). NIE DAWNO BYŁAM Z TYMI PROBLEMAMI U LEKARZA RODZINNEGO I TEN DAŁ MI SKIEROWANIE NA RTG PŁUC, KTÓRE WYSZŁO OK. MÓJ LEKARZ TWIERDZI,ŻE TO NERWOBÓLE ALBO STRES. DLA MNIE W MOMENCIE POJAWIENIA SIĘ TYCH OBJAWÓW ŚWIAT SIĘ WALI BO NIE MAM JUŻ SIŁY I DOPADAJĄ MNIE MYŚLI, ŻE TO MOŻE RAK PŁUC.
BARDZO PROSZĘ O ODPOWEIEDŹ CHOCIAŻBY CO MAM ROBIĆ, JAKIE BADANIA POWINNAM SOBIE ZROBIĆ, MOŻE REZONANS KLATKI PIERSIOWEJ( CZY W OGÓLE W TAKIM BADANIU MOŻNA STWEIRDZIĆ,ŻE PŁUCA SĄ ZDROWE?) LUB TK?
POZDRAWIAM
BARDZO PROSZĘ O JAKIEŚ RADY W ZWIĄZKU Z MOIMI DOLEGLIWOŚCIAMI, A MIANOWICIE, OD DOŚĆ DŁUGIEGO CZASU MIEWAM BÓLE JAKBY W OKOLICACH LEWEGO PŁUCA, BÓL JEST CZĘSTO SILNY I UPORCZYWY JAKBY KTOŚ WKUWAŁ MI COŚ OSTREGO, DO TEGO DOCHADZĄ (RZADZIEJ NIŻ BÓLE )KŁOPOTY Z ODDYCHANIEM, W SENSIE JAKBYM NIE MIAŁA JAK WZIĄĆ ODDECHU DODAM, ŻE OK. 11 LAT TEMU MIAŁAM WYPADEK SAMOCHODOWY W KTÓRYM MIĘDZY INNYMI DOSZŁO DO ODMY OPŁUCNEJ( DRENAŻ OK, 7 DNI). NIE DAWNO BYŁAM Z TYMI PROBLEMAMI U LEKARZA RODZINNEGO I TEN DAŁ MI SKIEROWANIE NA RTG PŁUC, KTÓRE WYSZŁO OK. MÓJ LEKARZ TWIERDZI,ŻE TO NERWOBÓLE ALBO STRES. DLA MNIE W MOMENCIE POJAWIENIA SIĘ TYCH OBJAWÓW ŚWIAT SIĘ WALI BO NIE MAM JUŻ SIŁY I DOPADAJĄ MNIE MYŚLI, ŻE TO MOŻE RAK PŁUC.
BARDZO PROSZĘ O ODPOWEIEDŹ CHOCIAŻBY CO MAM ROBIĆ, JAKIE BADANIA POWINNAM SOBIE ZROBIĆ, MOŻE REZONANS KLATKI PIERSIOWEJ( CZY W OGÓLE W TAKIM BADANIU MOŻNA STWEIRDZIĆ,ŻE PŁUCA SĄ ZDROWE?) LUB TK?
POZDRAWIAM
napisał/a:
Lorn
2008-10-03 20:45
Skoro RTG nic nie wykazało nowotworu płuca proszę sobie nie wmawiać i się tym nie dręczyć. Ból kujący z lewej strony może mieć podłoże kardiologiczne, ale najczęściej występuje na tle nerwowym lub wywołane stresem, atakami lęku... doradzić mogę wizytę u kardiologa i wykonać ekg. Ewentualnie zasugerować lekarzowi rodzinnemu taką możliwość.
Pozdrawiam. Lorn.
Pozdrawiam. Lorn.
napisał/a:
NATALCIO
2008-10-04 12:00
dziękuję za tę odp. ale jestem przebadana kardiologicznie i wszystko jest ok. natomiast faktycznie jestem osobą nerwową, zbyt wrażliwą, pojawiają się lęki o własne życie i stąd stres. być może to nerwobóle i nie trzeba się tym martwić ale niestety jestem z tych osób, które muszą się przebadać żeby mieć pewność.
pozdrawiam
pozdrawiam
napisał/a:
deepcry
2008-10-08 13:40
też mam takie nerwobóle,
ekg echo serca wszystko ok, rtg płóc ok
A często miewam lekkie duszności i kłucie z lewej, czasem z prawej strony.
Ponadto mam inne objawy: np. uczucie niestabilnego bicia serca, albo wzmocnienia bicia serca w trakcie leżenia
Wykonywanie badań jest prawidłowym zachowaniem i należy je robić rytunowo, oraz tym bardziej, jak mamy jakieś dolegliwości. Lekarz w miarę możliwości ma obowiązek doprowadzić nas do stanu zdrowia.
Dopiero po wykluczeniu wszystkich badań możemy powiedzieć, że to nerwica, którą również należy leczyć.
Proponuję wizytę u jakiegoś dobrego psychologa albo psychiatry. Oraz dużo gadania ze znajomymi :)
Pozdrawiam i życzę zdrowego i szczęśliwego życia :)
ekg echo serca wszystko ok, rtg płóc ok
A często miewam lekkie duszności i kłucie z lewej, czasem z prawej strony.
Ponadto mam inne objawy: np. uczucie niestabilnego bicia serca, albo wzmocnienia bicia serca w trakcie leżenia
Wykonywanie badań jest prawidłowym zachowaniem i należy je robić rytunowo, oraz tym bardziej, jak mamy jakieś dolegliwości. Lekarz w miarę możliwości ma obowiązek doprowadzić nas do stanu zdrowia.
Dopiero po wykluczeniu wszystkich badań możemy powiedzieć, że to nerwica, którą również należy leczyć.
Proponuję wizytę u jakiegoś dobrego psychologa albo psychiatry. Oraz dużo gadania ze znajomymi :)
Pozdrawiam i życzę zdrowego i szczęśliwego życia :)
napisał/a:
Angelika007
2009-12-04 20:39
Witam! a ja mam inny problem, otóż mnie boli z kolei prawe płuco, przy bardzo głębokim oddychaniu, czym to może być spowodowane? Przy bardzo głębokim oddechu gdy unosi mi się przepona, zaczyna mnie w jednym miejscu- na dole płuca pobolewać- tuż przy zaczęciu gruczołu piersiowego. Czasem gdy oddycham w pozycji leżącej lub gdy siedzę lekko zgarbiona to samo wyczuwam....
Proszę o pomoc bo tak jak pytanie wyżej mam wszystko ok- rtg, badania itp. Nie jestem osobą nerwową na tyle aby przyczyną bólu był stres.
Proszę o pomoc bo tak jak pytanie wyżej mam wszystko ok- rtg, badania itp. Nie jestem osobą nerwową na tyle aby przyczyną bólu był stres.
napisał/a:
neci
2009-12-08 00:22
a ja bym zaleciła spirometrie-proste szybkie i bezbolesne badanie , bo może jest to astma, która nie wyjdzie na rtg
napisał/a:
Vieri
2009-12-08 02:54
Przede wszystkim pragnę zauważyć, że płuca są narządami nieunerwionymi, co oznacza ni mniej ni więcej, że boleć nie mogą. Wszystkie bóle w obrębie klatki w pewnym sensie wychodzą z mięśni i kości budujących klatkę. Moim zdaniem są to nerwobóle. Spirometria byłaby wskazana w przypadku wystąpienia duszności i/lub podobnych. W tym momencie jeśli wyniki są dobre nie podejrzewałbym niczego groźnego.
Pozdrawiam
napisał/a:
Angelika007
2009-12-14 21:07
Spirometrię również robiłam i mam w normie, niczego groźnego nie wykazała :) No to mnie to trochę uspokoiło bo już się bałam że może mi coś rośnie albo coś, że tak pobolewa...
Dziękuję za porady :)
Pozdrawiam serdecznie Vieri!
Dziękuję za porady :)
Pozdrawiam serdecznie Vieri!
napisał/a:
neci
2010-01-02 21:03
vieri zgodze sie jedynie z faktem ze owszem płuca nie moga bolec w znaczeniu dosłownym, ale nie zgodze sie z faktem że ludzie nie czuja bólu-bo organizm znajdzie droge żeby zakomunikowac że cos sie dzieje, tylko ludzie to inaczej nazywaja. to co dla jednych jest bólem-jest uciskiem i dusznościa w rzeczywistosci.lubie sie pokłócić troszke;) a moja rada dotyczyła wszystkich postujących. spirometrie to ja doradzam na prawo i lewo:), bo uratowała mi kogos bliskiego, przez przypadek, tez odczuwała BÓL i była u dwóch lekarzy, dopiero przypadkiem, przy kontrolnej wizycie u innego specjalisty , dzieki cwanej lekarce(serdecznie pozdrawiam), która juz po usłyszeniu o bólu wysłała na spirometrie natychmiast. i wyszło-bardzo mocna astma!!!!sterydy i inne w ruch. sytuacja była powazna, ale teraz na szczescie juz sie powoli wszytsko stabilizuje. Ale mogło byc źle-słowa lekarki. Wiec nie bagatelizujmy, że jak nie powinno bolec to znaczy ze nie boli.
a nerwice mozna jednoznacznie stwierdzic dopiero po wykluczeniu wszelkich innych choróbsk. Zycze mało bólu, duzo usmiechu:D
a nerwice mozna jednoznacznie stwierdzic dopiero po wykluczeniu wszelkich innych choróbsk. Zycze mało bólu, duzo usmiechu:D