Kiepskie wyniki - rezultat stresu czy objaw choroby?

napisał/a: Starsky 2012-08-31 12:42
Witam, od dziecka czuję się beznadziejnie, częste infekcje, brak koncentracji, nieżyty nosa i gardła, problemy jelitowe i skórne.

Ostatnio odebrałem takie wyniki badań hormonalnych, czy ktoś wie o czym to może świadczyć?

Mam 21 lat.

LH 2,15 mlU/ml Norma 0,8 - 7,6

FSH 3,87 mlU/ml Norma 1,7 - 12

Prolaktyna 21,67 ng/ml Norma 1,5 - 19

Testosteron 7,60 ng/ml Norma 3-10,6

DHEA 22,27 ng/ml Norma 1,8-12,5

DHEA-SO4 392,40 µg/dl Norma 167,9-591,9

SHBG 26,30 nmol/l Norma 13,5-71,4

Kortyzol 20,10 µg/dl norma przed godz. 10:00 3,7 - 19,4

Ktoś ma jakiś sensowny pomysł?
Czy te hormony mam rozjechane w wyniku rzekomego stresu, czy raczej w wyniku jakiejś choroby przysadki/podwzgórza/nadnerczy/ czy może choroby jelit?
Proszę kogoś ogarniającego temat o wypowiedź ;)

Pozdrawiam
napisał/a: Losing MY Grip 2012-08-31 13:57
A jak tam TSH ?
bo ja miałem kortyzol na poziomie 22 i skierowali mnie na badanie TSH które wyszło żle i okazało się że to wina tarczycy.;/
napisał/a: Starsky 2012-08-31 14:51
TSH nie wkleiłem bo miałem robione już kilka razy wcześniej i za każdym razem wychodziło bardzo dobrze.
Tarczyca odpada przynajmniej u mnie.
napisał/a: soaring 2012-08-31 14:55
Starsky napisal(a):TSH nie wkleiłem bo miałem robione już kilka razy wcześniej i za każdym razem wychodziło bardzo dobrze.
Tarczyca odpada przynajmniej u mnie.


ale ile to "bardzo dobrze". bo to, że w normie referencyjnej, to nie znaczy, że jest to norma dla 21-latka. ale o tym też duża część lekarzy nie wie. jeśli masz wyniki innych badań, to dla lepszego obrazu sytuacji - również je zamieść.
napisał/a: Starsky 2012-08-31 15:17
Bardzo dobrze to oznacza, że ostatnio TSH było na poziomie 2,455 µIU/mL przy normie 0,27 -4,7
oraz

FT3 5,93 pmol/l [4-8,3]

FT4 16,34 pmol/l [9-20]
napisał/a: Miss_Piggy 2012-08-31 15:39
Witaj, w przypadku stresu działającego na organizm(nie tylko stres jako stres, ale też właśnie choroby, schudnięcie itp.) dochodzi do większej produkcji hormonu takiego jak ACTH. On stymuluje korę nadnerczy do produkcji kortyzolu. Dlatego jego poziom się podwyższa. Wzrost prolaktyny to też moze być efekt stresu. Czy przyjmuje Pan jakieś leki? A masz jakieś objawy skórne? Przytyłeś/schudłeś ostatnio? Jakie cisnienie krwi? Często sikasz? Jak z owłosieniem? często pijesz? Miałeś badaną krew/mocz?
napisał/a: Starsky 2012-08-31 16:36
Witam.
Odnośnie ACTH to chciałem to wykonać (choć nie wiem czy jest sens?) ale nie mogę znaleźć w moim mieście laboratorium które to wykonuje.

Leków żadnych nie przyjmuję od dłuższego czasu.
Wcześniej przyjmowałem szczepionki i różnego typu leki na alergię które oczywiście nic nie pomogły.
Od urodzenia jestem bardzo szczupły i nie mogę przytyć, w ogóle u mnie w domu wszyscy są bardzo szczupli pomimo tego, że jedzą naprawdę sporo...jakieś genetyczne? Także wagę trzymam bardzo podobną, nie ma żadnych wahań.
Problemy skórne mam od 6 klasy podstawówki i nawet dwie kuracje izotekiem nie załatwiły w 100% problemu. Ciśnienie mam przeważnie trochę za niskie, ale po wysiłku już jest ok.
Dodam też że łatwo marznę.
Sikam w normie tzn nie za często i nie za rzadko - ogólnie nie narzekam :) a piję dość dużo wody mineralnej niegazowanej, ostatnio też zacząłem pić wodę jodowaną.
Z owłosieniem to kiepsko, tzn na głowie owszem, ale już na twarzy to mizeria absolutna. Niektórzy gimnazjaliści mają większy zarost niż ja.
Krew miałem badaną ogromną ilość razy w wielu laboratoriach i niestety za każdym razem nic nie wychodziło.
Tak samo badałem się pod kątem różnych wirusów, bakterii, grzybów, pasożytów - można powiedzieć że sprawdziłem dosłownie wszystko, także nie wiem gdzie teraz szukać problemu.
Czy w tej przysadce/podwzgórzu/nadnerczach czy raczej w czym innym?

Dzięki za zainteresowanie.
napisał/a: Miss_Piggy 2012-08-31 16:46
Tego ACTH to nie ma sensu badać, nie masz objawów zespołu Cushinga. W ogóle wydaje mi się, że w Twoim przypadku nie ma żadnej patologii przysadki (poza tą podwyższoną prolaktyną) ani podwzgórza ani nadnerczy. Bardziej zwalałabym winę na stres(choroby).
napisał/a: Starsky 2012-08-31 16:52
Ok dziękuję za podpowiedź z tym ACTH, zawsze to 40 zł w kieszeni zostanie ;)
Czyli sądzi Pani, że to może być coś innego (oprócz stresu) np. dajmy na to nietolerancja pokarmowa? która też daje ogromną ilość nieustalonych objawów i może również powodować objawy które właśnie wymieniłem.
Np. jak zjem coś słodkiego/tłustego to stan mojej cery zdecydowanie się pogarsza.
Więc tak sądzę od początku, że to albo te hormony załatwiają mój układ pokarmowy/trawienny albo jest na odwrót, że jelita załatwiają mnie całego :)
(pozostaje jeszcze opcja że sam siebie załatwiam stresem)
Co Pani o tym myśli? Dobrze główkuję?
napisał/a: Miss_Piggy 2012-08-31 16:56
A jakie masz objawy tej nietolerancji pokarmowej, jak to dokładnie wygląda?
napisał/a: Starsky 2012-08-31 17:01
Podałem to raczej przykładowo choć podejrzewam takie coś u siebie.
Oprócz tego, że widzę pogorszenie stanu mojej cery po zjedzeniu czegoś tłustego lub słodkiego, to zauważam również że po zjedzeniu tłustego o wiele bardziej się pocę i ten pot nie ma najsympatyczniejszego zapachu...
Poza tym dość częste stolce, raczej za częste - ale normalnie wyglądające, bez krwi itp.
i to chyba na tyle.
napisał/a: Miss_Piggy 2012-08-31 17:08
To, że tak reagujesz na jedzenie(skóra) to często już tak jest z tym trądzikiem, że potem daje nasilenie zmian na skórze. Gdybyś miał jakąś chorobę zapalną jelit/nietolerancję wtedy raczej by to wyszło w badaniu krwi(wzrost OB, leukocytoza, niedokrwistość), a pisałeś, że miałeś dobre wyniki. Z mojej strony to tyle jestem w stanie wywnioskować, może jesli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły niech napisze coś.