Kaszel napadowy. Lekarze nie potrafią powiedzieć czemu.

napisał/a: chappski 2013-05-29 01:46
Chcę przedstawic chorobę mojej mamy. Kobieta po 50tce.

kaszel od około 10 lat napadowy, najczęściej podczas jedzenia, śmiechu, wysiłku, śpiewu przy podnoszeniu głowy do góry (broda na dół to lepiej). Kończy się zazwyczaj kichnięciem i puszcza nos, a zostaje przeszkoda w gardle i chrząkanie. Zdarza się kilka razy dziennie a nie raz wcale. Bywa także w nocy.

Leczona alergicznie, testy nie wykazały alergii ani pokarmowej ani innej. Używam Zyrtec Alvesco (wziew)

Dermatologicznie czyste płuca, jama brzuszna szysta. Wydaje się, że po Apapie kaszel trochę ustaje. Pomaga gorące picie.

Moja babcia też miała taki kaszel od 20 lat zmarła na raka wątroby (guz). Przed śmiercią chorowała na żółtaczkę zaporową i podczas tej choroby kaszel zniknął.

Bardzo proszę o pomoc.