Kamica przewodów bądź cos z trzustką proszę i pilna interpre

napisał/a: lionmen 2015-12-29 18:39
Witam.

Opiszę w skrócie temat. 2 Lata temu robiłem badania na trzustkę ponieważ wyszłe liczne torbiele oraz zwapnienia, później jednak samo z siebie wszystko się unormowało. We wrześniu robiłem badanie USG na którym również nie wykryto nic poważnego jedynie jakaś torbiel, na co chirurg stwierdził że przy PZT jest to normalne, może pojawiać się i znikać.

Problem zaczał sie przed świetami - zjadłem kilka tłustych dań i w nocy z środy na czwartek tamtego tyg, zaczał mnie boleć brzuch z prawej strony pępka pod żebrami - coś ala kolka, przerzyszwający do pleców. Zazywałem ibuprom który pomógł, jednak przez 2 dni świąt ten ból się utrzymywał, i w dodatku miałem szare jak cement stolce średnio gęste oraz z rana dość ciemny mocz - objawy typowo jak przy kamieniach żółciowych.

Od soboty jest dobrze, załatwiam się nadal podobnie jednak bóle całkowicie minęły.

Dzisiaj zrobiłem USG poniżej zamieszczam zdjęcia prosze o interpretację, poniewaz jestem załamany, nie wiem co myśleć gdyż Pani na USG stwierdziła że nie jest w stanie dokładnie zobaczyć ale wydaje jej się że są jakieś złogi w przewodach między trzustką a dwunstanicą - odrazu dobrałem sobie do glowy że guzy i że to rak :( Bardzo proszę o sprawdzenie wyników, dostałem skierowanie na tomografię ale dopiero po świętach a bardzo się boję że to coś poważnego ;(

http://iv.pl/images/45719225200502171916.jpg
napisał/a: Konstans 2015-12-29 19:29
Witaj,
uwierz, bardzo chciałabym Ci pomóc ale musisz się uspokoić, nie panikowac, bo nic teraz nie zmienisz a strachem tylko pogorszysz swój stan (psychiczny). Po świetach idz koniecznie na badanie i zobaczymy.
A swoją drogą, co spowodowało, że masz az takie zmiany patologiczne? Jak Ty się prowadziłeś chłopaku? Ile masz lat? co jadłeś? jak żyłeś?
Zastanawia mnie jedno - miałes liczne torbiele i nagle zniknęły? wchłonęły się, po czym nastąpil wyrzut ze zdwojoną siłę?
Wcześniej jakie odczuwałeś dolegliwości? i co z tym zrobiłeś? jak się leczyłeś?
Przed badaniem (teraz, nim sobie pojadłeś na święta) jak sie czułeś?
Co jesz, tak ogólnie?

Załamywać Ci się nie wolno i nawet tak nie mów, bo mnie zdenerwowałeś !
Pozdrawiam i głowa do góry :)
napisał/a: lionmen 2015-12-29 19:33
Jak głowa do góry, cierpię na cholerną nerwicę od 10 lat, pójść do szpitala to dla mnie jak usiąść na minie, nic mi wcześniej nie dolegalo czasami brzuch ale z nerwów jak sie owkurzałem parę dni, torbiele zniknęły same nie wiem czy się wchłonęły poprostu zniknęły, 17 wrzesnia dokladnie nie pazdziernika robilem usg bylo wszystko w porządku, ani nie piłem dużo od tamtej pory - vódki nie piję w ogole tylko piwo czasem wino, nic mi przed świętami nie dolegało aż do momentu zjedzenia pierogów smażony z kapustą i zaczęło się w nocy w wigilie i tak przez 3 dni mi dokuczało, jednak przestało wszystko tylko że mam nadal te dziwne szare stolce jak cement i do tego rano ciemny mocz. Smak do jedzenia mam, wymiotów nie było, gorączki też nie. Nie wiem skąd się to znowu cholerstwo wzięło naprawdę nie mam pojęcia i tak jestem rozdenerwowany że wszystko co mam na nerwy nie pomaga :/ Boję się że to rak albo coś ;(

Dodam jak Pisałaś że wcześniej 2 lata temu jak były te problemy z Trzustką które dosłownie po 2 miesiącach zniknęły bo były liczne torbiele - zniknęły wszystkie bolał mnie wtedy brzuch ale po lewej stronie tak jak trzustka, a tu kilka dni emu bolało mnie typowo jak woreczek żółciowy, nie leczyłem się wtedy niczym jak pisałem zniknęły same :/ W tatym roku również robiłem badania USG w grudniu i też nic nie było :/