Już nie wiem co sie ze mną dzieje...

napisał/a: paweek 2014-11-05 16:35
Już nie wiem co sie ze mna dzieje...
Od jakiś 2mies miewam porblemy z brzuchem. Zaczęło się od bolących wzdęć, przelewania sie, bulgotania i kłucia w prawym podbrzuszu. Wzdęcia raz się pojawiaja, raz nie. Robiłem badania krwi morfologie, ob, amylaze, lipaze, helicobakter, albuminy, birilubina. Wszystko idealnie prócz minimalnie podwyższonej birilubiny (do 1,2 a było 1,45). Po tym czasie prawie nie piłem alkoholu (piwko na tydzien). Po 3tyg powtórzyłem badanie birilubiny (wyszło 1,6, wiec gorzej).
Teraz do rzeczy...brzuch ciągle mnie kuł w prawym podbrzuszu, nic nie pomagało, wiec szukałem przyczyn w internecie. Podkusiło mnie zrobienie sobie lewatywy. Nie wiem czemu. Niby na oczyszczanie organizmu ze złogów. Tego dnia co zrobilem rano lewatywe, zjadłem sniadanie, drugie, dopadły mnie jakby uczucia "odurzenia", czy stresu. To było dokładnie tydzień temu. Od tamtego czasu mam jakieś napady nerwowo lękowe, mało jem (kompletny brak apetytu), chodzę roztrzęsiony. Zdarzają się wodniste stolce w nocy/rano. Dzień po lewatywie byłem u lekarza (nie mówiłem o lewatywie), stwierdził ze brzuch mnie moze bolec od zespołu jelita drazliwego, przepisał leki i tyle. Wczoraj odwiedziłem go ponownie, ponieważ nie dawalem sobie rady z tymi "atakami nerwowymi". Nigdy tak nie miałem. Bywam roztrzęsiony, osłabiony, dwa razy ataki płaczu (dziwne), spięty. Lekarz mnie odesłał do psychologa i dal srodki na uspokojenie.
Cała ta sytuacja jest dla mnie na serio dziwna, nigdy az takich problemów ze stresem nie miałem. Jesli to w ogole jest stres.
Dziś rano zrobłem w szklance wody test śliny na candide. O ile temu można wierzyć to wyszedł bardzo pozytywnie. Z tego co wczytałem to candida może wywoływac wszystkie moje objawy... nie wiem co juz mam robić.
napisał/a: neurotek 2014-11-05 18:32
Jak robi się test na grzybicę za pomocą szklanki z wodą bo przyznam że nigdy nie słyszałem o czymś takim.
napisał/a: Konstans 2014-11-06 08:43
Hej,
kandydoza owszem wpływa na sferę psychiczną ale głównie odczuwa się straszny dyskomfort ze str. uk. pokarmowego. Objawy, o których piszesz tym sie m.in. charakteryzują. Najlepiej byłoby zrobic badania z krwi na obecnosc patogenów. A jesli nie chce lub nie możesz - stosuj dietę przeciwgrzybiczną. Na tym forum pisaliśmy o tym wielokrotnie.

Podwyższone parametry bilirubiny wskazują problemy z przepływem żólci, detoksem wątroby. O tym też nie raz pisałam. Musisz sobie pomóc. Wprowadzić odpowiednią dietę, pić zioła, udrażniające prace tych narządów, a wszystko wróci do normy.
Na pewno jesli pozostawisz te kwestie nie ruszone, objawy tylko sie wzmogą.
pozdrawiam.
napisał/a: paweek 2014-11-07 10:35
a jak sobi poradzic z brakiem apetytu, osłabieniem przez to? jem teraz głównie kleik... :/
napisał/a: Konstans 2014-11-07 11:02
paweek napisal(a):a jak sobi poradzic z brakiem apetytu, osłabieniem przez to? jem teraz głównie kleik... :/


jeśli trawi Cię grzybica to nic nie poradzisz na poprawę apetytu. Najlepiej byłoby udac się do lekarza po leki albo samemu zając sie problemem.
Kleik nie jest dobrym rozwiązaniem, bo to cukier. Grzyb się na tym wzmacnia.
Jedz warzywa gotowane, zupy, dobre tłuszcze, trochę białka, dużo soku z cytryny, kiszonek, probiotyki, suplementy (było o tym wielokrotnie)
Oczywisćie jeśli zakładasz, zę masz przerost grzyba.
napisał/a: paweek 2014-11-07 11:56
jakie dokladnie abdania powinienem wykonac z krwi? ewentualnie jaki jest koszt.
Zakładam grzyba jedynie po teście ze szklanką wody i śliną, a jak wiadomo, nie każdy uważa go za wiarygodny
napisał/a: Konstans 2014-11-07 12:21
paweek napisal(a):jakie dokladnie abdania powinienem wykonac z krwi? ewentualnie jaki jest koszt.
Zakładam grzyba jedynie po teście ze szklanką wody i śliną, a jak wiadomo, nie każdy uważa go za wiarygodny


musisz poczytać lub podzwonić do lab. Patogenów jest kilka.
Oczywiście, ze nie mozesz się opierac na teście ze śliny.
Stąd moje pytanie - jakie masz inne objawy? bialy nalot na języku, dziwny posmak w ustach, nudności, bugotanie z brzuchu, wzdęcia, luźne stole/zaparcia, brak laknienia lub apetyt na węglowodany (cukier). Oj, objawów jest cała masa a każdy inaczej to przechodzi.
A robiłeś zwykłą morfologię?
napisał/a: paweek 2014-11-07 12:56
hmm, to wyglądało tak:
-wtorek - morfologia+bilirubina kontrolnie czy sie porawiła (brałem preparaty ziolowe na odbudowe i wzmocnienie)
-środa - lewatywa 1,5l wody z łyżką cytryny - dwa normalne posiłki - odebrałem wyniki birulubiny (pogorszły sie lekko 1,6, morfologia idealna) i zaczęły sie lekkie osłabienie/odużenie. To wypiłem lekką kawe dla pobudzenia. Wtedy serce mi waliło strasznie, jakbym sie mega denerwował, osłabienie, taka mocna reakcja jak nigdy.
-czwartek - jakiś stres podiwadomy - wizyta u lekarza. stwierdził prawdopodobnie jelito drażliwe, przepisał leki, kontrola za 2tyg czy podziałały - jak nie, gastro i kolonoskopia.
od tamtej pory (lewatywa/wyniki krwi/kawa) spadł mi apetyt, bywam roztrzęsiony, uczucie zimna, czasem wzdęcia/przelewanie sie w brzuchu, czasem w nocy popedzi do łazienki wodnista kupa. Po wizycie we wtorek, lekarz jedynie stwierdził, ze to nerwy powoduja jakies bóle brzucha itp. przepisał lek uspakajający i skierowanie do psychologa.
Czy mogłem sobie tą lewatywą zaszkodzić i wypłukac np jakies minerały, ktore spotęgowały łatwość nerwów? Wcześniej nie miałem takich problemów z nerwami itp. Od dwoch dni jestem troche spokojniejszy, nawet bez uspokajaczy.
Tutaj pytanie, rozważam jeszcze opcje przepukliny pachwinowej (ból prawgo podbrzusza, czasem i uda) oraz ból brzucha spowodowany wadą kręgosłupa na odcinku lędźwiowym :/