jestem osobą dość nerwową

Witam! w końcu zdecydowałam się napisać...otóż mój problem wygląda tak....jestem osobą dość nerwową,przejmuję się wszystkim...no może bez przesady :) ale zaczęły męczyć mnie pewne myśli,których nie mogę powstrzymać.Np. jestem sama w domu i wiem,że moi bliscy gdzieś tam się kręcą po mieście i nagle dopada mnie myśl,że może coś się któremuś z nich stać,potrącić samochód,czy jeszcze inne gorsze rzeczy i wyobrażam sobie siebie jak bym rozpaczała i że bym tego nie przeżyła...itp. albo np.to,że boję sie tego iż w roku kiedy będę miala wyjsc za mąż,coś sie komuś stanie i do tego ślubu nie dojdzie,albo np.jedzie samochod i dopada mnie wyobrazenie ze zaraz ktos otworzy okno w aucie i do mnie strzeli (chyba za duzo filmow sie naoglądalam).Nie jest to takie,że dopada mnie wtedy ogromny strach tylko po prostu meczy mnie to ze w ogóle o czymś takim pomyslalam i wydaje mi sie,że to nie jest normalne....

Co Wy o tym sądzicie?? czy to jakaś choroba?? i czy ewentualnie wizyty u psychologa i same rozmowy z nim by mi pomogly,bo nie chce przyjmować żadnych lekow...???