Jakie dalsze badania

napisał/a: last 2014-07-20 22:55
Witam. Pokrótce napisze, że problem z jelitami mam od jakichś 4-5 lat. Problem ten objawia się nagłymi bólami brzucha i równie nagłą potrzebą oddania stolca oraz praktycznie ciągłym burczeniem i przelewaniem (najczęściej rano, ale dzieje się tak praktycznie przez cały dzień).
Początkowo twierdzono że mam zespół jelita drażliwego, ok. brałem leki które trochę pomagały jednak po jakimś czasie przestawały lub efekt po ich zażywaniu był odwrotny do zamierzonego, więc brałem inne pigułki które również pomagały w większym lub mniejszym stopniu... więc dostałem skierowania na badania krwi (wszystko w normie) i kału. Okazało się, że miałem glistę ludzką i poddałem się terapii która za dużo nie wskórała i było cały czas tak samo..

Po pewnym czasie jednak bóle inne objawy z nimi związane stawały co raz bardziej uciążliwe, więc udałem się do gastrologa który początkowo również twierdził że mam jelito drażliwe..jednak zdecydowałem, że poddam się badaniu kolonoskopii
Po odebraniu wyników okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku łącznie z pobranym wycinkiem.

I koniec końców wróciłem do punktu wyjścia z diagnozą zespołu jelita drażliwego, jednak jakoś nie mogę się z tym zgodzić bo aktualnie mam wakacje, zero stresów itp. itd. a mimo to bóle i inne objawy dają o sobie znać i to w najmniej spodziewanym momencie np. podczas zakupów w markecie lub dzisiaj, kiedy to wracałem z kolegą do domu i nagle zaczął mnie boleć brzuch

Szczerze mówiąc mam ich serdecznie dosyć i nie wyobrażam sobie życia z ciągłym ich towarzystwem...

Są jeszcze jakieś dalsze badania żeby zdiagnozować co mi w końcu dolega czy muszę się z tym wszystkim (nie)pogodzić ?
napisał/a: error991 2014-07-21 18:50
Nie w tym kraju ;] ja chodzę już od stycznia od jednego lekarza do drugiego z ciągłymi bólami żołądka po zjedzeniu i ogólnym osłabieniem organizmu, zjadłam tony różnych leków - nic nie pomogło, a lekarze twierdzą ze nic mi nie jest.
napisał/a: last 2014-07-23 23:33
No powiem szczerze, że taka odpowiedź za bardzo mnie nie pocieszyła ;D i dalsze szpikowanie się kapsami z nadzieją że jakieś pomogą też mi się nie widzi ale jak nie ma wyjścia.. :p
napisał/a: Konstans 2014-07-24 08:53
last napisal(a):No powiem szczerze, że taka odpowiedź za bardzo mnie nie pocieszyła ;D i dalsze szpikowanie się kapsami z nadzieją że jakieś pomogą też mi się nie widzi ale jak nie ma wyjścia.. :p



Witaj,
słusznie koncypujesz, że dalsze łykanie tabletek sprawy nie rozwiąże.
1. Jak leczyłes/wyleczyłeś ? tą glistę ?
2. Czy teraz objawy około jelitowe sa podobne jak wowczas, gdy miałeś glistę ?
3. Powiedz mi, co jesz? Jakie sa to najczęstsze składniki?
bo tak czy siak - masz objawy ewidentnej nietolerancji pokarmowej (w Twoim wypadku obstawiałabym - po obecności patogenu). Zmiana flory bakteryjnej spowodowała, że teraz tak łatwo odczuwasz dyskomfort.
4. Łykasz suplementy - probiotyki?
5. Jesz naturalne probiotyki jak kapusta kiszona, ogórki kiszone? wiem, że o tej porze roku trudno o ten wartościowy towar ale może jednak masz jakieś zapasy ? :)

W Twoim wypadku dieta eliminacyjna powinna przynieśc Ci ulgę. Na pewno nie możesz tego lekcewazyc, bo objawy tylko bedą sie potęgowały a Ty będziesz się czuł coraz gorzej.

No ale (nim się Tobą zajmę :)))) odpowiedź na niniejsze pytania.
Pozdrawiam .
napisał/a: last 2014-07-24 23:35
Na kogoś takiego czekałem :D
A więc...

Konstans napisal(a):

1. Jak leczyłes/wyleczyłeś ? tą glistę ?


Lekarz polecił mi zażywanie jakichś, dokładnie nazwy nie pamiętam, kropli z czarnego orzecha. Kurację powtarzałem dwa razy.

Konstans napisal(a):2. Czy teraz objawy około jelitowe sa podobne jak wowczas, gdy miałeś glistę ?


Objawy są praktycznie niezmienne od 4-5 lat z tym, że w ostatnim czasie stały się bardziej dokuczliwe..

Konstans napisal(a):3. Powiedz mi, co jesz? Jakie sa to najczęstsze składniki?


Ogólnie staram się zdrowo odżywiać. Unikam fast foodów, chipsów, smażonych rzeczy, normalnie w dzień jadam 2-3 kanapki z ciemnym chlebem (brak różnicy w jedzeniu ciemnego i białego pieczywa), owoce, warzywa. Nie toleruje natomiast mleka. Wystarczy mi kilka łyków i w efekcie przez kilka dni mam straszne bóle brzucha. Żeby uzupełnić niedobór białka pijam jogurty lub jem sporo jajek, ponieważ aktualnie staram się systematycznie ćwiczyć, ale po jajkach również nie mam żadnych niepożądanych efektów.

Konstans napisal(a):4. Łykasz suplementy - probiotyki?


Na obecną chwile podziękowałem za wszystkie pigułki i nie łykam nic.. jak pamiętam to od czasu do czasu jedynie jakieś witaminy ;)

Konstans napisal(a):5. Jesz naturalne probiotyki jak kapusta kiszona, ogórki kiszone?


Ogórki kiszone jadam, aktualnie mniej bo jako że są świeże to korzystam ;) kapustę kiszoną również, ale duużo rzadziej bo staram się jej unikać jak i innych rzeczy po których pojawiają się wzdęcia, bo i bez nich mam ich dość ;)


Inna dieta nie mam pojęcia czy coś pomoże.. na obecną chwilę staram się jeść jak najmniej węglowodanów, a więcej białka i różnicy w objawach przed dietą, a teraz nie zauważam..

Bardzo dziękuje za odzew i bardzo licze na dalszą pomoc :)
napisał/a: Konstans 2014-07-25 06:07
Witaj,
Z tego, co sie orientuje to wylecxenie,pozbycie sie tej gnidy jaka jest glusta- do latwych nie nalezy.Masz pewosc, ze juz jej nie masz? Bo ja nie :( Robiles powtorne badania, ktore to potwierdzily????
Zastanow sie skork objawy wciaz sie utrzymuja, ba - nasilaja sie to cos tu nie gra!!!

Chlopaku za zdrowo to Ty sie nie odzywiasz. Jesli Twoim problemem jest obecnosc patogenow ( pasozytow, grzybow dajmy na to ale to najlepiej byloby wykluczyc poprzez bad.krwi) to ta dieta jest fatalna, poniewaz odzywia gada.Dobrze, ze nie pijesz mleka ( bo to samo zlo) ale jogurt to tez dziadostwo. Do tego to zadne zrodlo pelnowartosciowego bialka ( ktore napewno nie zbuduje Ci masy miesniowej) a jedynie zakwasi organizm i odzywi pasozyta. Najlepszym zrodlem bialka sa ryby, mieso i jajka ( jesli dobrze je tolerujesz). Ponadto wyrzuc z diety wszelkie slodycze, przetworzone produkty, cukier, nabial a nawet weglowodany, bo te tez sa cukrem. Nie na zawsze ale na okres 2-3 miesiecy, by odbudowac uk.pokarmowy, zaglodzic pasozyty,etc.

Posluchaj jak chcesz byc zdrowy to nie mozesz mowic, ze podziekowales za probiotyki, bo lykac je powinienes tak sami jak jesc pol kg kiszonej kapusty dziennie lub kisz.ogorkow. Swieze Ci nie dostadcza odpowjednich kultur bakterii. To po pierwsze. Po drugie te nagle skurcze jeli i natychmiastowa potrzeba udania sie do toalety potwierdza tylko moje przypuszcxenia o koniecznosci odstawienia nabialu a nawet glutenu ( na jakis czas). Nie wierze, ze nie poczujesz roznicy.
Musisz zastosowac diete. Upewnic sie, ze glisty sie pozbyles i nie masz innych pasozytow. Byc moze Twoj obecny stan jelit jest wyniszczony, sluzowka naruszona przez przerost pasozytow, wiec tym bardziej trzeba to zaleczyc.
No nic tak czy jnaczej bierz sie chlopaku za siebie, bo jak widac jestes juz obecnym stanem rzeczy zmeczony, organizm wycieczony a Ty czujesz sie coraz gorzej
Pozdrawiam i zycze zdrowia.
napisał/a: last 2014-07-25 14:01
Jogurtów nie pije cały czas.. raz w tygodniu, czasami nawet nie.. nie wspomniałem, ale mięsożerny też jak na chłopa przystało, głównie jadam drób, ale mięso wieprzowe również się zdarzy od czasu do czasu.. jakiś rok temu chodząc częściej na siłownie pijałem odżywkę białkową, żadnych niechcianych efektów po niej nie było ale smakowo mi nie przypasowała i przestałem ją zażywać...

Co do diety, żeby nie było niejasności. Aktualnie jestem na diecie Low Carb, czyli mało węglowodanów, dużo białka i planuje na niej pozostać przez jeszcze jakiś czas, a następnie zmienie ją na dietę na masę, czyli więcej węglowodanów i białka i później znowu dieta Low Carb.
Białka, tłuszcze i węglowodany mam wyliczone i staram się tego trzymać. Miesiąc temu nie będąc na diecie, ale starając się w miare sensownie odżywiać i w porównaniu do teraz objawy odnośnie brzucha są niezmienne, więc nie wiem czy to co jem ma wpływ na niepożądane efekty..

W każdym razie zacznę znowu brać probiotyki i wcześniej udam się na powtórne badanie w celu wykrycia glisty, jednak co do kiszonej kapusty zdania nie zmienię i nie będę jej jadł, bo nie chce się później jeszcze bardziej męczyć..

Badania krwi miałem, odchyłki były, ale w granicach normy.

Dzięki jeszcze raz za odzew :)
napisał/a: Konstans 2014-07-26 09:18
Oj chłopaku,
nasz dialog to nie zawody.
Zwróciłeś się o radę/pomoc/sugestie odnośnie do własnego stanu zdrowia, który Cie niepokoi, to otrzymałes odpowiedź. Ale ja już nie odpowiadam za Twoje szczątkowe bądź wybiórcze wypowiedzi. Raz piszesz tak, potem dodajesz, uzupełniasz, więc nie dziw sie, ze coś podważam.
Ja Cię przeciez do niczego nie zmuszam :)
Nie chciałeś łykac probiotyków, to zaleciłam najbardziej naturalną ich formę - kiszonki ! A wzdęcia po nich masz najpewniej po łączeniu ich z nieodpowiednim jedzeniem. Tak to zwykle bywa, a potem ludzie narzekają, ze nie jedzą kiszonek, bo wzdęcia, bo gazy, bo niestrawność ! Kolejny mit warty obalenia ;) Ale to nie istotne.
Dieta niskoweglowodanowa, na której obecnie jesteś jest dobra, choć w Twoi przypadku to nie ideał :) ale dobre i to.
Zrób badania, bo to istotne. I wiedź na czym stoisz a właściwie z czym walczysz.

Trzymaj sie dobrze i miłego dnia :)
napisał/a: Ell 2014-07-28 21:15
nie czytalam co Ci tu doradzili, tylko przeczytalam Twoj post.
Miales kolonoskopie, jest ok, czyli jelito drazliwe.
Jelito drazliwe to niestety meczaca przypadlosc. I nie tylko sie ona objawia w trakcie stresu.
Jak juz raz sie pojawi to wraca, niewazne, czy masz wakacje, czy lezysz na Majorce pod palma i sie cieszysz zyciem.
Dlatego taka to meczaca choroba, bo powraca wtedy kiedy jej sie chce.

Jedyne leczenie, to dobranie lekarstw i probiotykow, tylko tutaj trzeba trafic na te, ktore akurat Tobie pomagaja, troche do wyboru tego jest.

Zaznaczam, miales kolonoskopie z wycinkami, do tego objawy masz 5 lat - to juz na 100% masz stwierdzone zjd. Jesli by to bylo cos powazniejszego, mialbys juz inne objawy.
Ciesze sie, ze to tylko to, a nie np zapalenie.


Jezeli Cie stac, mozesz sobie jakies tam testy porobic na alergie pokarmowe.