Jaka przyczyna krost/tradziku? Prośba o diagnozę.
napisał/a:
mateuszpce
2013-09-24 23:22
witam, mam obecnie 26 lat, nigdy nie mialem wiekszego problemu z tradzikiem, raczej standardowy, przez rok dwa uzywalem benzacne, pozniej epiduo od 6 miesiecy, az ostatnio po regularanym piciu zielonej herbaty (poza tym nic innego nie zmienilem w diecie ani zachowaniu) dostalem sporego wysypu i postanowilem udac sie do dermatologa po jakis antybiotyk, otrzymalem jak prawie kazdy na poczatku tetralysal, ktorego opinie jak wiadomo nie sa korzystne.
Generalnie otatnio 90% krost to duze, bolace i wypelnione przezroczystym plynem, czekam kilka dni az sie zbuduje z tego cos wiecej ale czesto tak zostanie i zmeczony oczekiwaniem wyciskam te gole z "wody" problem jest zazwyczaj na twarzy, czasem, plecy, albo na glowie wsrod wlosow.
Przez wiele lat mialem problem z tlusta skora co powodowalem standardowe drobne krostki, zwalczylem to dobrymi dermokosmetykami oraz benzacne lub epiduo na noc. Buzia juz sie nie przetluszcza, ale mam okresowe wysypy, duzych bolacych pryszczy. Oczywiscie dbam o nawilzanie, i po kazdym myciu smaruje kremem matujacym.
Myslalem nad zbadaniem krost wraz z antybiogramem, jednak zaden dermatolog nie chcial dac na to skierowania bo podobno i tak wiadomo co mi jest.
Dowiedzialem sie od rodzicow ze jak bylem maly to mialem gronkowca zlocistego, ktorego jak wiadomo nie da sie calkowicie wyleczyc a jedynie uspic. Wiec zapewne jak zdecydyje sie na badanie to on tez wyjdzie?
Dodam ze jestem mezczyzna, nie pale, nie upijam sie, unikam fast foodow i ostrego jedzenia. Biore visaxinum, jakies witaminy, i inne pierdoly. Kosmetykow uzywam firmy La roche.
Nie wiem co dalej, jest sens robic posiew z krosty ? to niewielki koszt 50zl
Wykupywac recepte na tetralysal ?
Ps. bede wiedzny za rady, i przepraszam jesli niepotrzebnie zrobilem nowy watek (mozecie go przeniesc w odpowiednie miejsce)
Bede zobowiazany jakby Peter odpowiedzial mi w chwili wolnej, nie znalazlem w sieci bardziej kompetentnego uzytkownika :)
Generalnie otatnio 90% krost to duze, bolace i wypelnione przezroczystym plynem, czekam kilka dni az sie zbuduje z tego cos wiecej ale czesto tak zostanie i zmeczony oczekiwaniem wyciskam te gole z "wody" problem jest zazwyczaj na twarzy, czasem, plecy, albo na glowie wsrod wlosow.
Przez wiele lat mialem problem z tlusta skora co powodowalem standardowe drobne krostki, zwalczylem to dobrymi dermokosmetykami oraz benzacne lub epiduo na noc. Buzia juz sie nie przetluszcza, ale mam okresowe wysypy, duzych bolacych pryszczy. Oczywiscie dbam o nawilzanie, i po kazdym myciu smaruje kremem matujacym.
Myslalem nad zbadaniem krost wraz z antybiogramem, jednak zaden dermatolog nie chcial dac na to skierowania bo podobno i tak wiadomo co mi jest.
Dowiedzialem sie od rodzicow ze jak bylem maly to mialem gronkowca zlocistego, ktorego jak wiadomo nie da sie calkowicie wyleczyc a jedynie uspic. Wiec zapewne jak zdecydyje sie na badanie to on tez wyjdzie?
Dodam ze jestem mezczyzna, nie pale, nie upijam sie, unikam fast foodow i ostrego jedzenia. Biore visaxinum, jakies witaminy, i inne pierdoly. Kosmetykow uzywam firmy La roche.
Nie wiem co dalej, jest sens robic posiew z krosty ? to niewielki koszt 50zl
Wykupywac recepte na tetralysal ?
Ps. bede wiedzny za rady, i przepraszam jesli niepotrzebnie zrobilem nowy watek (mozecie go przeniesc w odpowiednie miejsce)
Bede zobowiazany jakby Peter odpowiedzial mi w chwili wolnej, nie znalazlem w sieci bardziej kompetentnego uzytkownika :)