jak walczyć z alergią na koty?

napisał/a: corni 2007-11-20 09:09
Witam.
Mam 25 lat. Ok. pół roku temu zaczeły się u mnie problemy z nieżytem górnych dróg oddechowych. Byłam przekonana, że ujawniła się u mnie alergia na pyłki... ale do lekarza nie poszłam. Obecnie zamiast kataru mam ataki astmy i zarty się skończyły :/
Byłam u alergologa, i on słysząc że mieszkają ze mną koty (od dawna), zdiagnozowal przyczyny od ręki. W tej chwili czekam na wykonanie testów, bo musiałam odstawić amertil. I czuję się strasznie. Połowa nocy nieprzespana zarówno przeze mnie jak i przez męża.
Chciałabym sie poradzić kogoś poza własnym lekarzem, który bez wyników testów triumfalnie woła" to koty! będzie się trzeba ich pozbyć".
Oczywiście nie wyobrażam sobie, żeby dwa koty, które mieszkają ze mną od lat i są członkami rodziny nagle zostały wystawione za drzwi. Nie wyobrażam sobie. I tu moja prośba o rady i opinie. Jesli testy potwierdzą, że jestem uczulona na koty to czy rzeczywiście wydanie ich jest jedyną drogą? Wiem, że unikanie alergenu jest wskazane. Ale czy można zyć z kotami pod jednym dachem mimo tak silnej alergii? Co może mi grozić, skoro przez pół roku z kataru przeszłam do astmy z nawet trzema napadami dziennie (amertil łagodzi ilośc i intensywnośc ataków do jednego na dwa, trzy dni). Jak skuteczne są oczyszczacze powietrza z filtrami HEPA (jeden już filtruje powietrze w mojej sypialni do której koty nie mają wstępu)? Jaka jest skuteczność ew. odczulania? jednym słowem - prosze o wszelkie metody walki z astmą oskrzelową bez usuwania kotów z otoczenia. No co poradzę, ze kocham te dwa stwory całym sercem...
napisał/a: unerro 2007-12-03 19:55
Również chętnie chciałabym sie dowiedzieć czegoś na ten temat. Od marca tego roku mam kota i przez długi czas nic mi nie dolegało. Od września walczę z przewlełym katarem, a także z bardzo uciążliwym kaszlem, który pojawia się zazwyczaj w nocy lub nad ranem. Lekarka stwierdziała, że katar nie ma podłoża infekcyjnego a raczej uczuleniowy. Obawiam się, podobnie jak Ty Corni, że jest to uczulenie na kota. Jeszcze nie byłam u alergologa, ale mam zamiar się wybrać.
Jeżeli jest to faktycznie uczulenie na kota to i tak stwierdziłam, że nie ma szans żebym się z nim rozstała. Lekarz laryngolog po zbadaniu stwierdziła, że zatoki mam czyste więc to uczulenie. Przepisała mi póki co Zyrtec, krople Buderhin i Cirrus. Trochę pomaga, ale kaszel dalej mam chociaż już nieco słabszy.
napisał/a: kasia_org 2007-12-28 17:57
Niestety będziesz musiała pozbyć sie zwierzaków z domu. Być może na całe życie, być może na kilka lat - okres odczulania. Ni ma innej możliwości.
napisał/a: marta33331 2017-01-13 10:09
Mamy na stanie w mieszkaniu inhalator Alergia Stop i jest okej. Nie narzekam. Działa szybko, cicho – co jest ważne jak się ma dzieci ale nie tylko. Wiem, że niektóre inhalatory to potrafią taki szum generować, że człowieka po inhalacji zaczyna głowa boleć. W tym modelu jest wyjątkowo cicho.
napisał/a: gniewko21 2017-01-17 08:03
Mój syn kilka lat temu na czas remontu mieszkał u babci na wsi.Babcia miała dwa kotki.Niestety nikt nie wiedział,że dziecko ma na nie mega uczulenie.Pojawił się wodnisty katar,suchy kaszel i tarcie nosa i oczu.Przyszło też zapalenie oskrzeli a nawet płuc.Zrobiliśmy testy (krew i skórny).Uczulenie na kota max.,na drugim miejscu roztocza.Alergolog stwierdziła wtedy tak:Powiedzcie babci:wnuk albo koty.....
Kiedyś też syn odwiedził koleżankę,która okazało się,ze ma w domu kota.Po tej wizycie miał zapalenie oskrzeli.
Na koty szczepionki nie ma niestety.Z alergią nie ma żartów.Dla nas kotki tylko na zdjęciu;)
Pozdrawiam
napisał/a: olcia3007 2017-05-22 21:50
Sama mam alergie na koty, głównie na sierść, pylenia traw ,drzew czy krzewów.Częste mycie twarzy, rąk a przede wszystkim oczu i nosa.Chodzi o to by usuwać to co nas drażni czyli pyłki.Od zeszłego sezonu używam środką do nosa w spray`u - Rhinoton (Krewel Meuselbach) - http://ekspertodprzeziebien.pl/produkty/rhinoton-spray/. Rhinoton zapobiega wysuszeniu błony śluzowej, dzięki czemu możliwe jest właściwe działanie funkcji oczyszczających i ochronnych nosa. U mnie się sprawdził więc z powodzeniem mogę polecić ten środek.