Jak się nie uzależnić do stosunku seksualnego
napisał/a:
Gumek94
2015-04-20 19:00
Witam, jak w temacie, w internecie nie mogę znaleźć informacji co jaki czas można uprawiać stosunek seksualny aby się od niego nie uzależnić np raz na tydzień itd, po prostu wolę wiedzieć na przyszłość aby potem nie mieć problemów z uzależnieniem, proszę o sensowne odpowiedzi.
napisał/a:
djfafa
2015-04-20 19:32
Proponuję nie zaczynać w takim razie współżycia. Ja już po pierwszym razie, czułem się uzależniony.
napisał/a:
Konstans
2015-04-21 18:56
Dziwne pytanie, przyznam.
A może inaczej - nigdy tego w ten sposób nie postrzegałam.
Jak się spotka dwoje ludzi, którzy na siebie oddziałują, jest interakcja to już od tej samej "chemii" jaka jest między nimi, mogą popaść w obłęd ;) A wówczas myśli się tylko o zbliżeniu :) Ja tam lubię takie uzależnienie.
Natomiast jak ktoś to robi "z głową", w sposób wykalkulowany to ... nic mu nie grozi. Ale ja nie wiem czy tak w ogóle sie da. Być może. Znany jest w końcu termin "seks z wyrachowania", "zimny seks" etc.
Otrzymałeś słuszną odpowiedź - lepiej nie zaczynaj a jak już zacząłeś - musiałeś odczuć małą satysfakcję, skoro w ogóle pytasz.
Może partnerka nie była jednak tą właściwą, albo Ty myślami byłeś, gdzie indziej. Oj, nieładnie :P
Pozdrawiam
A może inaczej - nigdy tego w ten sposób nie postrzegałam.
Jak się spotka dwoje ludzi, którzy na siebie oddziałują, jest interakcja to już od tej samej "chemii" jaka jest między nimi, mogą popaść w obłęd ;) A wówczas myśli się tylko o zbliżeniu :) Ja tam lubię takie uzależnienie.
Natomiast jak ktoś to robi "z głową", w sposób wykalkulowany to ... nic mu nie grozi. Ale ja nie wiem czy tak w ogóle sie da. Być może. Znany jest w końcu termin "seks z wyrachowania", "zimny seks" etc.
Otrzymałeś słuszną odpowiedź - lepiej nie zaczynaj a jak już zacząłeś - musiałeś odczuć małą satysfakcję, skoro w ogóle pytasz.
Może partnerka nie była jednak tą właściwą, albo Ty myślami byłeś, gdzie indziej. Oj, nieładnie :P
Pozdrawiam
napisał/a:
theblackcat
2015-04-21 20:43
Jeśli chodzi o pytanie co ile można uprawiać seks to dość dziwne pytanie. Jeśli chodzi o uzależnienie to jak ma się partnerkę to ja bym tego nie nazwała uzależnieniem, a naturalnym obrotem sprawy, w sensie że "to" dzieje sie naturalnie. Uzależnieniem bardziej jest gdy osoba np. bardzo często korzysta z jakiś usług seksualnych ale to też zdarza się gdy partner jest "znudzony" partnerką i nie ma już między nimi rzadnej chemii ale nie każdy to robi bo jednak to kosztuje.
Ale jak ma się partnera/partnerkę to takie rzeczy przychodzą naturalnie oczywiście gdy obaj są gotowi. :)
Ale jak ma się partnera/partnerkę to takie rzeczy przychodzą naturalnie oczywiście gdy obaj są gotowi. :)
napisał/a:
oleander2
2015-04-30 16:29
a od tego wogóle sie mozna uzależnić?rozumiem alkohol,papierosy,wszelakie narkotyki ale żeby stosunki?nawet jeśli takie schorzenie jest to czym to się leczy?podobno też jest uzależnienie od masturbacji.jakie leki się podaje?cypceron?bromek potasu?i w jakich placówkach odbywa się takowa terapia i na czym konkretnie pic polega?na rozmowie z terapeutą?przecież narkotyki,n9ikotyna alc.vol to określone substancje organiczne które oddziałują na mózgownice w okleślony sposób.a stosunek to czynno ść fizyczna i mechaniczna.