Ja już sam nie wiem co mi jest

napisał/a: bociek1916 2016-04-06 16:54
Witam, wszystko zaczęło się w lutym, bolał mnie bark od zawiania pewnie, ale ze 5 lat nie robilem rtg postanowilem je wykonac i wyszlo wsio oki, po tygodniu nagle 1 raz po 4 latach a cierpie na jelito drazliwe dostalem rozwolnienia... w ciagu 4 dni przeszło, ale zaczolem miec tak jakby dziwne spadki cukru? Wiec poszedlem na dyzur i zatrzymali mnie w szpitalu na 3 dni bo mialem cukier 251, natomiast juz na oddziale cukier przez 3 dni byl w normie, 3 dnia tak jakos odelo mnie w po srodku w splocie slonecznym, ze az ciezko mi sie oddychalo i ciagle sue budzilem, wiec dali mi hydroxyzyne i lulu i wypisali z oznakami nerwicy lekowej. Miely 3 dni i znowu to odecie i ucisk w klatce wiec do szpitala do wawy i ekg i znowu rtg (pytalem 4 razy czy moge jak mialem 3 tyg wczesniej) i znowu wszystkie badania oki jak w poprzednim szpitalu. Zaczolem brac pramolan, po tygodniu mialem znowu ten ucisk i zrobilem proby watrobowe czy nie skoczyly wskazniki bo od 18 lat mam tez wzwb, wsio oki, po kolejnym tygodniu znowu powtorzylem i juz mialem lekko podwyzszony alat, wiec zglosilem sie do poradni i tam oznaczyli mi wirus i czekam na wynik, ucisk zniknol ale pojawil sie pod lewym zebrem, wiec wykonalem usg - wsio jak u zdrowego nawet watroba mimo tego ze jyz psychika mi siadla i w miesiac schudlem 6 kg z niejedzenia tylko latania na czczo po dyzurach, na drugi dzien nagle dostalem dziwnych boli w odbycie i biegunek, wiec dzien po usg znowu na dyzur, a to swieta byly, tam olewka, ze to pewnie to moje jelito drazliwe i kazali brac smekte i jesc zeby sie nie glodzic, wiec po smektach sie uspokoilo i przestalem chudnac, w miedzyczasie piszedlem do psychiatry zeby to opowiedziec i dal mi lek ale zaznaczyl zeby poczekac z tym wynikiem wzwb, w miedzyczasie po ustaniu biegunek, 2 zaparciach i wreszcie normalnych kupach znowu wrocil ucisk w splocie i znow ciezej mi sie oddycha po posilkach, zrobilem 2 dni temu kolejna morfologie i wyszla oki, i jak juz mialem odpuscic bo za 2 dni wynik wzwb po latach i kolonoskopia na ktora zapisalem sie kontrolnie po 4 latach to dzis doznalem szoku, zajrzalem sobie w gardlo bo dostrzeglem ze mam spory katar, a tam kropelka krwi na tylnej sciance, zaczolem grzebac glebiej zeby zobaczyc czy to z gardla i zaczolem miec odruch wymiotny a z nim po ktoryms razie odbila mi zolc z nitkami krwi..... I teraz pytanie bo jestem ja i moja zona bluscy obledu... Czy ja zwariowalem i to moja glowa dajw te wszystkie objawy czy jestem powaznie chory i dodatkowo nerwica jest silna? Bo jak to wszystko wytlumaczyc, tyle badan nawet u laryngologa bylem przed 1 szpitalem, ze 3 morfologie, 4 ekg 2 rtg niby wszystko wychodzi oki, a objawy coraz bardziej grozne? Bo jak ditychczas dawalem rade to krew w gardle przy odruchu wymiotnym to juz ponad moje sily, uwierzcie mi!
napisał/a: joannanr1 2016-04-06 20:18
Przydałaby się gastroskopia.
napisał/a: bociek1916 2016-04-07 18:36
Ale zeby wykluczyc raka cos groznego?
napisał/a: joannanr1 2016-04-07 18:59
Nie mam na mysli raka absolutnie.Mogą być wrzody , zapalenie , przepuklikna.