Interpretacja wyników DHEA, AMH, TSh, FSH,LH, i inne

napisał/a: monisia_in 2014-07-03 10:00
Witam serdecznie

Nie wiem jak mam interpretować uzyskane wyniki badań, trochę mnie martwi podwyższony poziom DHEA, AMH oraz prolaktyna po obciążeniu i nie wiem co to może oznaczać. Czy mam się zacząć martwić? Badania wszystkie wykonałam w 3 dniu cyklu, mój wiek 31 lat i staramy się z mężem o dziecko. Poniżej uzyskane wyniki

DHEA - 21,79 ng/ml (1,30-9,80)
AMH - 3,8 ng/ml (min 1,5, max nie określono)

TSH - 0.918 µIU/ml (0,27-4,20)
FSH - 5,56 mIU/ml (f.pęcherzykowa 3,5-12,5; f.owulacyjna 4,7-21,5; f.lutealna 1,7-7,7; po przekwitaniu 25,8-134,8)
LH - 4,10 mIU/ml ((f.pęcherzykowa 2,4-12,6; f.owulacyjna 14-95,6; f.lutealna 1,0-11,4 po przekwitaniu 7,7-58,5)
Estradiol - 27,38 pg/ml ((f.pęcherzykowa 12,5-166; f.owulacyjna 85,8-498; f.lutealna 43,8-211; po przekwitaniu 5,0-54,7)
Progesteron - 0,66 ng/ml ((f.pęcherzykowa 0,2-1,5; f.owulacyjna 0,8-3,0; f.lutealna 1,7-27; po przekwitaniu 0,1-0,8)
Prolaktyna 189,30 mIU/l (102-496)
Prolaktyna po MCP - 3325 mIU/l (brak wskazanej normy ale chyba dobrze nie jest)
Testosteron - 42,52 ng/ml (8,4-48,10)
anty-TPO
napisał/a: soaring 2014-07-03 22:51
masz zdiagnozowane jakieś zaburzenia? leczysz/ leczyłaś wcześniej jakieś zaburzenia hormonalne? miesiączkujesz regularnie? masz jakieś objawy, które Cię niepokoją? masz aktualny opis usg jajników?
jak długo staracie się o ciążę? dlaczego było wykonane badanie rezerwy jajnikowej?

ogólnie wyniki są w porządku. prawdopodobnie Twoje nadnercza produkują nieco za dużo dheas, ale trzeba by to zmierzyć więcej niż raz, jeśli masz jakieś objawy, najlepiej z testem hamowania deksametazonem. do jajników nie sposób się przyczepić, dlatego raczej nadnercza podejrzewam. a prolaktyna po obciążeniu to nic ważnego. chyba że masz objawy hiperprolaktynemii, to wówczas hamowanie należy włączyć do zajścia w ciążę.
napisał/a: monisia_in 2014-07-04 08:33
soaring napisal(a):masz zdiagnozowane jakieś zaburzenia? leczysz/ leczyłaś wcześniej jakieś zaburzenia hormonalne? miesiączkujesz regularnie? masz jakieś objawy, które Cię niepokoją? masz aktualny opis usg jajników?
jak długo staracie się o ciążę? dlaczego było wykonane badanie rezerwy jajnikowej?

Nie miałam zdiagnozowanych żadnych zaburzeń hormonalnych ani się na żadne nie leczyłam. Jedynie 10 lat temu miałam ciągłe zapalenia pęcherza i miałam podejrzenia że jest coś z nerkami nie tak ale po wielu badaniach i leżeniu w szpitalu okazało się że to tylko pęcherz.

Raczej miesiączkuje regularnie, mam odchylenia max 2 dni od miesiąca poprzedniego.

Objawów w sumie nie mam żadnych, czuję się dobrze, nic mnie nie boli, czasami czuje tylko w okresie okołoowulacyjnym bóle w podbrzuszu ale wiem że jak mam takie bóle to na paskach owulacyjnych wychodzi mi owulacja.

Nigdy nie miałam robionego USG jajników bo nie było potrzebne i nigdy lekarza mi takiego nie zlecał. Miałam ze 2 lata temu badanie USG dopochwowe i wszystko było na nim ok.

Zawsze na badaniach ginekologicznych, ginekolog chwalił mnie że wszystko jest ok. Cytologię mam I grupę, robioną w zeszłym miesiącu, ale nie wiem czy problemy z nadnerczami wyszły by na cytologii (chyba nie, tego nie wiem).

O ciążę staramy się z półtora roku, ale mam już 31 lat i nie chcemy zbyt długo czekać jeśli są jakieś kłopoty, bo wiadaomo im starsza tym będzie mi gorzej. Do zbadania został jeszcze mąż.

AMH było robione dlatego gdyż jedna z klinik warszawskich na pierwszą wizytę oczekują pełnych badań, żeby pierwsza wizyta była jak najbardziej produktywna, bo bez badań to tylko wejdę, zbadają mnie ginekologicznie, zadają pytania a i tak skierują na badania. Ze wszystkich badań brakuje mi jeszcze wyniku Inhibiny B bo jeszcze nie jest gotowa. Objawów Hiperprolaktynemii nie mam (objawy gdzieś czytałam i nie mam nawet jednego z nich no chyba że odchylenia w miesiączkowaniu o 2 dni to można nazwać objawem).

Nie wiem czy prolaktyna nie jest związana ze stresem bo w tym dniu akurat po podaniu tabletki pani z recepcji mnie wyprowadziła z równowagi i byłam zdenerwowana oraz w tym dniu strasznie bolała mnie głowa. Poza tym samo badanie krwi wywołuje u mnie stres. Więc nie wiem czy przypadkiem te wszystkie czynniki nie wpłynęły na wynik Prolaktyny.
napisał/a: soaring 2014-07-04 08:44
Sorry, to było dhea, to bardzo wrażliwy wskaźnik, mógł wyjść zaburzony, skoro był badany ambulatoryjnie. badałaś go z własnej inicjatywy? Prolaktyna przy braku objawów to nic ważnego, zaburzenie wymyślone przez polskich lekarzy.
Nie wiem jak zinterpretować amh ale wygląda dobrze.
Nie mam kompetencji, aby doradzić coś jeszcze.
napisał/a: monisia_in 2014-07-04 08:48
Tak jak już wcześniej pisałam, wszystkie badania były na liście jednej z klinik leczenia niepłodności do której się udaję. Ta klinika wymaga tych badań, ja z własnej inicjatywy w sumie nigdy nie myślałam o takich badaniach. Nigdy w sumie nie było mi to potrzebne. Dzięki trochę mnie uspokoiłaś że może nie jest tak tragicznie. Teraz pozostaje tylko badanie męża
napisał/a: soaring 2014-07-04 08:53
Możliwe, że zlecą Ci jeszcze jakieś badania nadnerczy, ale one raczej są winne braku ciąży.