interpretacja tsh, ft3 i ft4

napisał/a: kkozera 2015-01-22 16:12
Dzień dobry,
potrzebuję interpretacji wyników badań. Jako nastolatka byłam leczona na niedoczynność tarczycy, później wyniki miałam dobre i lekarz zadecydował o odstawieniu leków. Dziś mam 37 lat i od jakiegoś czasu mam niepokojące objawy, dlatego zdecydowałam się zrobić badania, tym bardziej, że w mojej rodzinie problemy z tarczycy są raczej powszechne. Wyniki samą mnie zaskoczyły i to na plus, ale chciałabym poznać opinię kogoś, kto się na tym zna.
Oto one: tsh 2,930
Ft3 3,25
ft4 1,26
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
napisał/a: soaring 2015-01-22 18:29
wyniki są całkiem dobre. skoro masz objawy niedoczynności i obciążenie, to dobrze byłoby zrobić usg tarczycy lub/i zbadać poziom przeciwciał, żeby wykluczyć hashimoto, zobaczyć w jakiej formie jest miąższ tarczycy, itd.
z tarczycą tak bywa, że wyniki są niezłe przy jednoczesnych dolegliwościach, lub że wyniki raz są dobre, raz np. wskazują na subkliniczną niedoczynność (tsh podwyższone, wolne hormony w normie).
niestety większość objawów niedoczynności tarczycy jest podobnych do objawów innych schorzeń, wiec może dokucza Ci coś innego. jakie dolegliwości Cię zaniepokoiły?
napisał/a: kkozera 2015-01-22 18:58
Objawy mam różnorodne:często odczuwam zmęczenie, senność, jestem rozdrażnienie, wiecznie jest mi zimno (nawet latem).Często odczuwam sztywność mięśni, mocno łamliwe mam włosy i paznokcie, moja skóra jest mocno wysuszona mimo intensywnego nawilżania. Często też mam zaparcia. Dodam jeszcze, że jestem kobietą otyłą.
napisał/a: soaring 2015-01-22 20:18
rzeczywiście masz otyłość kliniczną? BMI powyżej 30?
BMI wylicza się wg wzoru: waga w kg dzielona przez wzrost w metrach do kwadratu, np. 55/ (1,60x1,60) = 55/2,56 = 21,48
otyłość jest oczywiście chorobą. nawet jeśli Twoje dotychczasowe zwyczaje żywieniowe pozostawiały do życzenia, to jednak zapewne masz skłonności do zaburzeń metabolicznych i to one najprawdopodobniej odpowiadają za problemy z wagą oraz pozostałe dolegliwości.
absolutnie warto żebyś zdiagnozowała teraz bardzo prawdopodobne zaburzenia glukozowo-insulinowe od insulinooporności po cukrzycę i schudła, bo otyłość nie jest problemem estetycznym, jest niebezpieczna dla całego organizmu, a jesteś młodą osobą i szkoda byś stała się kaleką na resztę życia z powodu niezdiagnozowania czy lęku przed zmianą.
moim zdaniem super motywująca jest historia męża jednej z przyjaciółek naszego forum: http://paleodlaopornych.blogspot.com/search/label/Historia%20Paw%C5%82a (polecam oba wpisy Pawła, jak i całą stronę)
jeśli chciałabyś żeby rozwinąć info o badaniach czy odżywianiu to pytaj.
napisał/a: kkozera 2015-01-22 21:18
Próbowałam diety, ale z moją słabością do słodyczy jest ciężko. Coprawda udało mi się w 3 miesiące zjechać z wagi 9 kg, co jest wyczynem. Nie mam jednak tak spektakularnych efektów jak te opisane w blogu. Zmieniłam pewne nawyki żywieniowe, od roku nie jem pieczywa, często jadam mięso w połączeniu z warzywami. Najtrudniejsze dla mnie odmówić sobie slodyczy, jak kilka miesięcy ich nie jem to później nadrabiam. Może faktycznie trzeba mąki całkowicie pozbyć się z domu.
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2015-01-22 21:38
Po wyrzuceniu z diety zbóż, a już zwłaszcza pszenicy, ochota na słodkie powinna zmaleć.
Z owocami także bym uważała - zwłaszcza z winogronami i bananami.
Najlepsze są jagodowe - mają najmniej cukru, choć teraz sezonu brak.

Warto zawalczyć o siebie bo problemy będą się nawarstwiać.
Ja co prawda jakoś nigdy specjalnie na słodkie nie byłam poza okazjonalnym spożywaniem) ale kochałam mączne które co prawda słodkiego smaku nie mają ale działają tak samo.
Zainwestuj w zdrowe tłuszcze które zasycą Cię na długo i zniknie ochota na podjadanie.
Masz do wyboru różne mięsa, ryby, mnóstwo zup, nieograniczoną ilość warzyw, jajka, tłusty nabiał (jeśli tolerujesz , najlepiej od rolnika, sklepowego nie polecam raczej)
I nie polecam stosowania stewii czy ksylitolu - mimo, że na poziom cukru nie wpływają, to nie odzwyczajają od słodkiego smaku a przede wszystkim na tym należy się skupić.
Pozdrawiam i powodzenia :)
napisał/a: soaring 2015-01-22 22:17
ale 9 kg w 3 miesiące to super wynik, nie łam się :)
wiadomo, że czasem ciężko się pohamować przed słodkim. ja ze sobą nie walczę, tylko panuję nad tym co to jest - sama robię bezglutenowe, bezcukrowe dziwactwa (mój ulubiony blog ze słodkościami to http://smakoterapia.blogspot.com/), albo kupuję takie które mają dobry skład, ale są tak drogie, że apetyt maleje ;)) ale orzechy i owoce z niskim IG też dają radę oszukiwać zachcianki ;)
ogólnie ochota na słodkie jest mniejsza jak masz porządne porcje, a nie za małe, co jest częste na diecie. czyli warzyw nie ograniczaj, białko i tłuszcze dobrej jakości i solidnych porcjach oraz węgle w ograniczonych ilościach i pochodzeniu.
fajnie poukładane zalecenia znajdziesz np. na blogu http://cookitlean.pl/zanim-zaczniesz-paleo/
jeśli masz zaburzenia insulinowe to endokrynolog mógłby Ci też przepisać choćby okresowo metforminę, która wspomogłaby odchudzanie oraz ogólnie wydzielanie insuliny (nie są to pastylki na odchudzanie tylko lek na cukrzycę, więc oczywiście kluczowe są wyniki badań).