Immoglobuliny nieprawidłowe? Pediatrzy szkodzą?

napisał/a: asiar123 2008-10-23 09:19
Witam,

Jestem zdesperowaną mamą 4 letniego chłopca (właściwie ma 4 lata i 8 miesięcy) i nie wiem co dalej.

Maluszek od początku był delikatny- zaraz po porodzie dostał swój pierwszy antybiotyk. Później nie było tak źle- okresie niemowlęcym miał 2 razy zapalenie ucha, jak miał 8-9 miesięcy przeszedł infekcję górnych dróg oddechowych zapalenie oskrzeli, krztusiec (takie były podejrzenia, miał robione badania, ale lekarze różnie je interpretują).
W wieku 1,5 roku próbowaliśmy oddać go do żłobka, ale bardzo często chorował i ciężko znosił infekcję więc go zabraliśmy. Dostawał broncho-vaxon (przy każdej serii 40 st.gorączki i infekcja dróg oddechowych). Później dostał ribomunyl (serię przez 6 miesięcy). W między czasie złapał RSV (potwierdzony badaniami), co obciążyło jego układ oddechowy na najbliższe 9 miesięcy- męczyły go ataki kaszlu, prowokujące wymioty (właściwie wymiotował odksztuszaną wydzieliną). Ataki nasilały się w nocy- mogły trwać nawet przez 4-5 godzin i na dworze lub podczas ruchu. Miał robione badania odporności (immoglobuliny), które podobno wyszły poprawnie. W końcu sytuacja się poprawiła, ale od ubiegłego roku poszedł do przedszkola….
I koszmar powrócił- w przedszkolu 3 dni- później 3-4 tygodnie leczenia- gorączka przekraczająca 40 stopni, którą dawało się zbić wyłącznie podaniem trzech leków na raz (nurofen, paracetamol, pyralgina). Zaczynało się wirusem, później lekarze czy byli pewni czy nie, przypisywali antybiotyki…Miał ciągłe infekcje górnych dróg oddechowych z mocno przeciągającym się katarem. Laryngolog zlecił wymazy z nosa i gardła. Wyszła obecność bakterii hib… (nie pamiętam dokładnej nazwy, ale dziecko było szczepione na ten rodzaj bakterii). Lekarz stwierdził, że nie trzeba tego leczyć, bo na to miejsce może pojawić się coś gorszego. Z drugiej strony, synek przyjął po tym badaniu tyle antybiotyków (przypisywanych z powodu infekcji), że chyba już jej nie ma….Laryngolog stwierdził też, że wg niego te infekcje kataralne mają podłoże alergiczne i przypisał Zyrtec. Muszę przyznać, że odkąd moje dziecko go dostało, przez miesiąc chodziło do przedszkola(wprawdzie z niewielkim katarem, ale bez infekcji…)
Doszło też do tego, że poszłam z dzieckiem do pediatry, bo niepokoił mnie przeciągający się, brzydki kaszel, a pediatra stwierdził, że ma gardło brzydkie, bo migdały powiększone i przypisał mi uderzeniową dawkę antybiotyku. Nie wytrzymałam- intuicja podpowiadała mi, że moje dziecko nie ma chorego gardła (synek nie skarżył się na ból, a gardło wyglądało jak zwykle). Na własną rękę zrobiłam morfologię z rozmazem i crp (oczywiście nie podałam antybiotyku). Okazało się, że miałam rację- morfologia idealna, żadnego ślady stanu zapalnego!!!!oczywiście skonsultowałam go z innym pediatrą, który potwierdził moje przypuszczenia- gardło zdrowe, a dziecko ma świsty w oskrzelach i ich skurcz. Dostał leki rozkurczające oskrzela i wziewne sterydy i sytuacja wróciła do normy.

Okazało się, że mały ma początki nadreaktywności oskrzeli, świsty stwierdzane były przez kilku lekarzy, więc trafiliśmy w końcu do alergologa, który prowadzi moje dziecko. Mały na stałe dostaje SINGULAR, FLIXOTIDE i w razie konieczności leki rozkurczające oskrzela. Pojawiło się jednak pytanie, co wywołuje nadreaktywność- i tutaj niestety mamy problem. IgE, eozynofile i testy alergiczne podobno wykluczają alergię (dodam, że oboje z mężem mamy potwierdzoną alergię). Ja znowu mam wątpliwości. W momencie, gdy alergolog wykluczył alergię, kazał odstawić ZYRTEC- w 3 dni po odstawieniu, pomimo podawania wziewów i braku kontaktu z jakąkolwiek infekcją, mały zaczął kaszleć. Kaszel nasilał się, trwał przez miesiąc (w między czasie oczywiście kilku lekarzy go osłuchiwało), aż w końcu po miesiącu pediatra stwierdził, że w płucach i oskrzelach bardzo furgocze i trzeba już podać klacid. Po antybiotyku kaszel minął bardzo szybko. Dodam, że synek nie miał żadnych innych objawów poza kaszlem, nie gorączkował, miał dobry apetyt (co jest u niego ewenementem), był wesoły ruchliwy jak zwykle.

W wakacje zrobiliśmy mu ponownie badania immoglobulin :
IgG 6,93
IgM 0,9
iGA 0,98
Pojawił się kolejny problem- pediatrzy różnie interpretują wyniki…. Jeden stwierdził, że jest niedobrze i jakby wyniki były nieco gorsze, to skierowałby nas na wlewy z immoglobulin, kolejny stwierdził, że wyniki są prawidłowe, następny, że nie są za dobre, ale nie jest tak źle i nie trzeba nic z tym robic.przyznam, że mam dość lekarzy i braku ich kompetencji. Już nie wiem co myśleć. Peterze, mógłbyś pomóc? Nie wiem czy to ważne, ale jak przeglądałam wyniki morfologii mojego dziecka zwróciłam uwagę na jedną charakterystyczną rzecz- przy każdym rozmazie (robiony kilka razy do roku przez 4 lata) dziecko ma podwyższoną ilość monocytów. Jest to bardzo charakterystyczne, bo na żadnym z wyników nie jest w normie. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
Dodam jeszcze, że w wyniku mojej złości na pediatrów i utraconego zaufania, zaczęłam swoje dziecko leczyć sama. Teraz zastanawiam się czy nie przesadziłam.
Latem zastosowałam kurację z biostyminy- zużyliśmy trzy opakowania (oczywiście z dwutygodniowymi przerwami)- był jeden plus, mój niejadek zaczął w końcu być głodny i sam upominać się o jedzenie;). W sierpniu dałam mu isoprrinosin- przez 10 dni 3xdziennie po pół tabletki- kurację powtórzyłam we wrześniu i październiku. We wrześniu przez 4 tygodnie brał też engystol. Muszę przyznać, że coś się zmieniło. Moje dziecko nadal jest chore po najdalej tygodniu od pójścia/powrotu do przedszkola, ale od września, mimo 3 infekcji, nie dostał żadnego antybiotyku, a infekcja nie ciągnęła się w nieskończoność, a przeszła w max. tydzień. Teraz od dwóch tygodni podaję mu esberitox 3x dziennie po 1 tabletce oraz od początku października raz w tygodniu po 10 granulek Thymuline 9CH.
Doktorze PETER, czy wynika badań mojego dziecka są prawidłowe? Czy mogę dziecku podawać takie leki jak wyżej?
napisał/a: Peter 2008-10-23 13:59
Tak, postępuje Pani intuicyjnie lepiej, niż Ci wszyscy lekarze, którzy dziecko badali.
Leki ok. Należy je podawć. Monocytoza może wskazywać na przewlekły proces zapalny, ale niekoniecznie. Zrobiłbym dziecku badania w kierunku chlamydia i mycoplasma (obydwie pneumoniae w kl. immunoglobulin IgG i IgM). One mogą wywoływać taką nadwrażliwość i stan astmopodobny. Tym bardziej, że Klacid jest wobec nich aktywny, co sama pani stwierdziła, że po nim był efekt. Co do immunoglobulin, to powinno być lepiej, ale te leki które Pani daje poprawią ten stan.
Nadwrażliwośc nie ma nic współnego z poziomem IgE. Wielu lekarzy jeszcze o tym nie wie. Nie odstawia się leku przeciwhistaminowego tylko dlatego, że poziom IgE jest w porządku. Histamina uwalnia się z wielu komórek, nie tylko zapalnych i związanych z poziomem IgE. Braki wiedzy z zakresu immunologii wychodza u tych lekarzy.
To na razie tyle.
napisał/a: asiar123 2008-10-23 15:27
Bardzo dziękuję za odpowiedź:) Trochę mnie Pan podniósł na duchu..
Proszę jeszcze informację czy nie za mocno stymuluję układ immunologiczny mojego dziecka? Trochę poczytałam Pana posty o możliwości wystąpienia autoagresji przy nadużywaniu leków podnoszących odporność i prawdę mówiąc zaczęłam mieć wątpliwości co do swojego postępowania?

jeszcze jedno pytanie. Co mogło spowodować obniżenie immoglobulin u mojego dziecka? Niestety lekarze nie potrafią odpowiedzieć mi na to pytanie...
napisał/a: Peter 2008-10-24 08:27
Proszę się nie obawiać zjawiska autoimmunoagresji, gdyż postępowała pani prawidłowo. Zmieniane były preparaty, przerwy też były. Nadużywania nie było. Więc ok.
Ja pani też nie odpowiem wiążąco. Może się tutaj składać wiele czynników - skłonność genetyczna, "leniwość" uk. odpornościowego, przewlekła infekcja bakteriami działającymi immunosupresyjnie, duża ilość antybiotyków.
napisał/a: asiar123 2008-10-31 09:40
Czy ktoś wie gdzie w Warszawie można wykonać badania w kierunku chlamydia i mycoplasma pneumoniae w kl. immunoglobulin IgG i IgM?
Niestety w klinice, w której leczę swoje dziecko ich nie robią....
napisał/a: asiar123 2008-11-06 08:45
Dr Peter, jak długo można podawać Esberitox? Podaję już miesiąc, efekt jest rewelacyjny (Synek chodzi już 3 tygodnie do przedszkola, pomimo szlejących wokół infekcji i chorej mamy;), a wcześniej każda "wizyta w przedszkolu" po 3 dniach kończyła się chorobą). Ostatnio pediatra powiedział mi, że powinnam podawać przynajmniej przez 3 miesiące, ale zaufania do pediatrów nie mam.
Engystol po 6 tygodniach odstawiłam (po miesiącu przerwy włączę znowu), mały bierze jeszcze Thymuline 9CH (w tej chwili 10 granulek raz na 2 tyg.) oraz lymphomyosot 3 x dziennie po 1.
Nie wiem co z Esberitoxem- podawać, tak jak sugerował pediatra?
napisał/a: asiar123 2008-11-06 09:03
W jednym Pana poście przeczytałam o konieczności podawania leków immunostymulujących przy podawaniu sterydów, więc do poprzedniego pytania chciałabym dodać, że mój synek (ze względu na nadreaktywność oskrzeli) bierze od ok. 6 m-cy Flixotide (+ silgular). Standardowo 2 dawki dziennie po 50 mg, ale w zaostrzeniach nawet 3x dziennie po 100 mg. Czy to znaczy, że okres podawania np. Esberitoxu należy wydłużyć?
napisał/a: Peter 2008-11-12 10:30
Tak, podawać esberitox. I można tak do 3 msc, z zastrzeżeniem, ze w połowie zrobiłbym 3 tyg. przerwę. To jednak małe dziecko. Do 7 lat trochę należy się ograniczać z pewnymi lekami. Oczywiście, taka jest moja opinia.
napisał/a: asiar123 2008-11-12 14:32
Dziękuję.

Jak to dobrze, że tacy ludzie i lekarze, jak PETER istnieją!!!!!!!