IBS

Witam,
od ponad 5 lat cierpie na różne problemy gastryczne. Jakieś 5 lat temu zacząłem mieć dość luźny stolec, był on tak jakby "płynny" ale nie była to biegunka. Zacząłem widzieć świeżą krew w stolcu, ale zdażyło się to sporadycznie, raz na 4 miesiące. Od ponad roku zacząłem mieć prawdziwe rewolucje żołądkowe. Potrafie mieć biegunkę, i za tym samym posiedzeniem w ubikacji za chwilę zaparcie. Czasem jest na odwrót, zaparcie, a po chwili biegunka. Widzę zawsze niestrawione resztki pokarmu w kale, zawsze ma on inną barwę. Czasem zdaża się, że stolec wygląda zupełnie normalnie, ale za chwilę albo biegunka, albo zaparcie z grudkami, najczęśniej jednak mam ołówkowate stolce. Ołówkowate stolce bardzo mnie zaniepokoiły, więc postanowiłem zrobić kolonoskopię. Kolonoskopia nie wykazała całkowicie nic, więc stwierdzono u mnie "nerwicę jelit". Dawali mi różne środki, jednak żadne nie działają, rewolucje żołądkowe jak były tak są. Mam ciągle nadęty brzuch, cały czas puszczam gazy, cały czas na zmiane biegunka z zaparciami i na odwrót. Odżywiam się bardzo zdrowo, ćwiczę 4 razy w tygodniu, staram się nie jeść glutenu, mąki oraz cukru. Dziś wypróżniłem się biegunką ze świeżą krwią na końcu. Naprawdę powoli tracę cierpliwość i nie wiem co mam robić. Czuje się wykończony. Czy jest dla mnie ratunek ? Badania krwii i moczu przy robieniu kolonoskopii wszystkie wyszły w normie, czy powinienem zrobić jakieś dodatkowe badania ? Dziękuje za odpowiedzi.