Hyde Park

napisał/a: viki71 2014-10-07 12:33
Ona nie jest na diecie co dwa miesiace,ona stara się byc na niej cały czas.Jezdzi pewnie,bo ją zniechęcenie ogarnia a wród obcych ludzi nie ma jak wybrzydzać.Jak skusi sie w jeden dzien na jakies smakołyki to na drugi dzień dieta.Ale trzyma się.Dla mnie jest bohaterką,bo ja silnej woli nie mam a zapał słomiany do diet w szczególności:)No i olej kupiłam raz.Miałam szczere chęci ale nawet go nie spróbowałam.Po 3 miesiacach stracił termin i poszedł do kosza.Nie lubię tłuszczu.Nawet z mięsa odkrawam tłuszcz,co jest mało kulturalne w towarzystwie ale ja taka jestem.Bardzo rzadko mam ochotę na smalec i wtedy leci kromalek.No ale nie o takim tłuszczu piszesz:)Ja lubię marchew tarta z jogurtem naturalnym i sola na słono,bo na słodko z jabłkiem mi nie idzie.A soczek pewnie bym wypiła,jakby mi ktoś zrobił.Lenistwo:)
napisał/a: viki71 2014-10-07 12:38
Ja na tej diecie byłam dwa tygodnie na Kaszubach.Dałam radę ale dożerałam mandarynki(odkryłam sklep niedaleko).Przyznaję bez bicia.Żarłam po dwie wieczorem w pokoju,żeby nikt nie widział.Drugi raz byłam w tym roku wiosna w hotelu z ta dietą.Niestety nie miała nic wspólnego z Dabrowska.Do tej pory nie mogę patrzec na kapuste kiszoną.Dieta warzywna to chyba nie dla mnie na dłuzsza metę.Najbardziej doskwierał brak kawy,bo nie wolno.Może kiedys zrobię podejście ale raczej nie w najblizszym czasie.Za bardzo pamietam,jak się męczyłam:)
napisał/a: dorotka26 2014-10-07 12:40
Do diety tak samo jak i np do rzucenia fajek trzeba miec meeega silna wole, determinacje. Ale wszystko mozna osiagnac.
Powodzenia życzę tym co jej potrzebują:)
napisał/a: Konstans 2014-10-07 12:40
Ja też len, więc w drodze do pracy kupuje taki jednodniowy :) Potem dodaję olej.
Spróbuj proszę ! Tak zwykle jest, że jak zatkane sa pewne przewody (przepraszam, ze tak to dosadnie nazywam) a my czujemy się xle, nie chudniemy, co nie zjemy to srednio nam po tym, do tego odczuwamy jakies tam kłucia, nudności i mamy wstręt do tłuszczu to ... wątroba wzywa pomocy. A lubisz mączne dania i pewnie Ci służą ? :)
Dąbrowska to hardcor i nie dla wszystkich ale ja bym Ci już pomogła, nawet jak ześ leniuszek i antytalent do dietowania (bez urazy za wyrażenia,miało być dowcipnie) :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-10-07 12:41
Albo rzucenie alko, ale o tym może nie rozmawiajmy :)))))))))))))))))))))
napisał/a: dorotka26 2014-10-07 12:42
djfafa napisal(a):Albo rzucenie alko, ale o tym może nie rozmawiajmy :)))))))))))))))))))))

Albo:))))))))))))
napisał/a: Konstans 2014-10-07 12:42
dorotka26 napisal(a):Do diety tak samo jak i np do rzucenia fajek trzeba miec meeega silna wole, determinacje. Ale wszystko mozna osiagnac.
Powodzenia życzę tym co jej potrzebują:)


Pomóż mi rzucic fajki .... :)))) a nie, ja nie palę ! :P
Ale chętnie z Tobą pogadam :)
A Tyś chuda szczapa. Ja Ci wybiję diety !
napisał/a: dorotka26 2014-10-07 12:44
Ja Broń Boze sie nie odchudzam:) Miałam swoja naturalna diete rok temu, schudlam ile schudlam, to mi wystraczy:))))))) |Przytyc już nie moge:)
A co palenia moge ci podac reke, tez nie pale:)
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-10-07 12:44
dorotka26 napisal(a):
djfafa napisal(a):Albo rzucenie alko, ale o tym może nie rozmawiajmy :)))))))))))))))))))))

Albo:))))))))))))


Ania rzuca, więc musimy ją wspierać :))))
napisał/a: dorotka26 2014-10-07 12:46
Marcin, wspieramy dotrzymując towarzystwa?:))))))
napisał/a: Konstans 2014-10-07 12:46
djfafa napisal(a):Albo rzucenie alko, ale o tym może nie rozmawiajmy :)))))))))))))))))))))


Bo ta to trzeba by całkowicie wyciemnić pomieszczenie, dac tylko marchew do jedzenia i zamknąc drzwi na klucz :))))
no, może lekka depresyjna muzyka w tle, zebyś zobaczył jak może byc źle :P :)
napisał/a: viki71 2014-10-07 12:48
Konstans napisal(a):Ja też len, więc w drodze do pracy kupuje taki jednodniowy :) Potem dodaję olej.
Spróbuj proszę ! Tak zwykle jest, że jak zatkane sa pewne przewody (przepraszam, ze tak to dosadnie nazywam) a my czujemy się xle, nie chudniemy, co nie zjemy to srednio nam po tym, do tego odczuwamy jakies tam kłucia, nudności i mamy wstręt do tłuszczu to ... wątroba wzywa pomocy. A lubisz mączne dania i pewnie Ci służą ? :)
Dąbrowska to hardcor i nie dla wszystkich ale ja bym Ci już pomogła, nawet jak ześ leniuszek i antytalent do dietowania (bez urazy za wyrażenia,miało być dowcipnie) :)

Kiedys bez kluseczek i pierozków życ nie mogłam ale mi przeszło.Jem byle co i byle jak aby nie być głodnym.Tu buła,tu kabanosik,droðżóweczka i jakos leci.Może być,że wątroba woła o pomoc,chociaz nie bardzo wiem,czym mogłabym ją załatwić,chyba,ze fajkami ale dym to raczej tam nie leci.Ale z tymi nudnościami i kłuciami to masz rację.Moze trzeba podumac z tym olejem ale potem niby do czego go dodac?Bo tak na zywca to w zyciu nie wypiję.