Hipogonadyzm? problemy w młodym wieku

a przyjmujesz tescia w zastrzykach ? to jest jedyny sposob a nie jakies tabletki.

Ja biore w zastrzykach i szczerze mówiąc nie widze żadnej różnicy.
Wiecie co, ciągle mnie kusi żebyśmy się wymienili zdjęciami. Chciałbym zobaczyć czy tylko ja tak odbiegam od normy, może wy wyolbrzymiacie swój młody wygląd? Ja mam 21 lat i chętnie bym zobaczył jak wygląda inny 21latek o urodzie 16-17latka.

mozna na PW.

Ja jeszcze nie wiem czy mam to gówno musze dopiero zrobić kariotyp (przez parę lat? lub całe życie mam depreche,nerwice jeszcze się nie leczyłem na to w tym tygodniu idę do lekarza,a wiadomo ,że ludzie z tą wadą genetyczną mają takie problemy ) mam 18 lat.Bylem zawsze dzieckiem nerwowym,lekliwym. Mój brat i ojciec są niscy ,owłosieni jak małpy i mają masywne kościec w przeciwieństwie do mnie...Chujowy zarost na twarzy jak i również na dole (zarost łonowy kobiecy) Umięśnienie też nie za bardzo... do tego jeszcze gino. Zauważyłem to 6 miesięcy i od tego momentu cały czas o tym myślę...Ja już sam nie wiem czy sobie to uroiłem czy faktycznie mogę mieć tą wadę genetyczna kurwaa czemu ja problemy z psycha i teraz jeszcze to ;/
5 miesięcy temu zmierzyłem sobie poziom teścia wolnego wynik 12,4 pg/ml norma to 5.5-42.0 nie jest on poniżej normy ,ale na pograniczu a ja powinienem mieć przeciez w tym okresie wysoki poziom tescie. Chyba ,ze deprecha i problemy psychiczne mi go tak obnizaja?.
Jaki wy mieliscie poziom tescia przed leczeniem, a jaki macie gdy przyjmujecie tescia ??



"Ja biore w zastrzykach i szczerze mówiąc nie widze żadnej różnicy" wygląd to nie wszystko problem leży raczej w twojej głowie znam kolesi ktorzy sa przecietni a nawet ponizej i maja fajne laski.Musisz zaakceptować swój wyląd i siebie bo jak nie ty to kto ?? Znajdz pasje pracuj na soba... idz do psychologa sam z tego napewno nie wyjdziesz.. wierz mi ,że jak bym mógł cofnąć czas to poszedł bym już do niego 6 lat temu

ale tesc tez pomaga (z zalozenia) w tej depresji, zmęczeniu, złym samopoczuciu czy braku siły ;)

Ja wiem ,ze niedobor tescia objawia sie brakiem energi do zycia ,oslabieniem itp. przez to pojawiaja sie choroby na tle psychicznym deprecha itp. Biorac tescia jest mozliwosc wyjscia z tych wszytkich chorob,a jesli mam nie dobor to sila rzeczy i tak nie wylecze sie z deprechy po prostu nie ma takie mozliwosci... chudy mierzyles sobie tescia ? Jak tak myslec na chopski rozum gdybym przyjmowal tescia i bym mial go na poziomie 30 pg/ml norma 5.5-42 to sila rzeczy cwiczac mial bym dobra sylwetke ? Energie do zycia bym mial taka jak kazdy (nie wliczajac deprechy,nerwicy)

1. brak tescia tak samo powoduje inne choroby np osteoporoze bo kosci są słabe, brak miesni (na całym ciele, tak jest) powoduje np problemy z nietrzymaniem moczu, kału i tak dalej, miesnie kręgosłupa tez są potrzebne, jak ich nie ma, pozniej w wieku 40 lat mozemy isc na wózek, a mimo cwiczen siła i tak sie nie zwiększa - oczywiscie wszystko to nie jest regułą
2. nie mierzyłem bo jest to za drogie dla mnie,a rodzice mowia ze jestem normalny, ta... i wszystkie choroby sobie zmyslam :)
3. troche chyba za pozno by leczyc hipogonadyzm (jesli go masz), bo ja tam mam 19 lat a wygladam na 14-15, jak sie ogole z tego młodzienczego zarostu albo włosy to taka okrągła buzia jak 7 latka.
ogolnie to u siebie bardziej podejrzewam klinefeltera, ale walic to, mam inne problemy ... mnie juz ta bezpłodnosc nawet nie rusza. cwicze na siłce, sam w domu także od kilku lat i za chu** nie moge przekroczyc 20 pompek na serie czy podniesc wiecej niz 50 kg na raz na klate. ciało juz sie nie zmieni (bo to kosci) ale mięsnie - tylko przy zazywaniu teścia.

Kurde, ale swoją drogą to ukłony dla Colbego za założenie tego wątku. Naprawdę to super że mozemy sie wymienic uwagami i wiedzieć ze nie jest sie samym z tym problemem.

Ja jesli chodzi o psychike to chyba faktycznie miewam się lepiej po teściu, jestem ogólnie zadowolnym z życia gościem, mam swoją pasję której się na maxa poświęcam lubią mnie ludzie, kobiety również. fakt, niewyrywam lasek na imprezach ale czasem zdarzy sie poznać kogoś kto nie patrzy tylko na wygląd.
Wszystko jest pięknie..
Wszystko, do czasu aż ktoś nie zapyta: "a ile ty masz faktycznie lat? Przecież wyglądasz na góra 15-16 lat!! " wtedy odechciewa mi się wszystkiego, zapominam o pasji, kochającej dziewczynie (jeśli jest bo z tym różnie) i cała radość życia gaśnie jak świeczka. Jedno pytanie wystarczy, czasem zdziwiona mina ekspedientki w monopolowym potrafi wpędzić mnie w doła na pare dni.

Też tak macie? Co mówicie ludziom gdy pytają o wiek, gdy mówią "woow! ale młodo wyglądasz! Jak dziecko!" ?

Ja mam zawsze problem z dziewczynami bo nawet gdy uda mi się poznać kogoś fajnego to całą moją energie pochłaniają myśli o tym jak jej powiedzieć to że gdy pójdziemy do łóżka, ja będe miał zarost jak niedojrzały dzieciak, gołe nogi i jajka jak fasolki?
Zawsze to jest dla mnie taka bariera przed poznaniem kogoś nowego i nie patrze na dziewczynę pod względem tego czy jest ładna czy fajna czym się interesuje, tylko ilu miała facetów i czy była z nimi w łóżku bo wtedy mi jakoś łatwiej pod względem seksu i rozebrania się w łóżku. Zawsze próbuje jakoś w żartach poruszać temat mojego młodego wyglądu/zarostu żeby sprawdzić/zbadać jak ona zareaguje.

Sorry, że to pisze ale znowu mnie wzieło żeby się wygadać i może się podzielicie ze mną uwagami.
Kurde, w ogóle to chciałbym poznać kogoś z Krakowa, nie wiem po co ale chętnie wypiłbym pół litra z kimś z takim problemem jak ja mam i szczerze pogadał.
Jeszcze raz dzięki dla Colbiego za wątek.

"nie mierzyłem bo jest to za drogie dla mnie,a rodzice mowia ze jestem normalny, ta... i wszystkie choroby sobie zmyslam" też tak mam ze starszą w ogóle mój konatkt z nia jest zerowy nie traktuje ją jak matkę... nauczyłem się,że trzeba liczyć wyłącznie na siebie... nie masz 20-30 zł ?? tyle kosztuje badanie na teścia karnet na siłke to z 50 -100 zł zależy jaka siłka ;> Stary wez coś rób ratuj swoje życie... wiem ,że jest Ci ciężko ,ale nie ty sam w tym siedzisz :)"ale mięsnie - tylko przy zazywaniu teścia. " ktory moze być przepisany przez lekarza czemu nie idzisz nie musisz mówić rodzicom... Ja teraz odkładam kasę i robię badanie na kariotyp będę wiedział na czym stoję przy okazji zmierze LH teścia i reszte ważnych hormonów i wio do lekarza Jak kariotyp będzie ok ,ale dalej bede mial niski poziom tescia ,a lekrza mnie spławi to wale lewego tescia poniewaz wole zyc 40 lat normlanie ,a nie 60 jak gówno...
Ty już wydałeś na siebie wyrok...

qer mi się wydaje ,że Ty sobie za bardzo wkręcasz z tym owłosieniem mam znajomego który w ogóle nie ma włosów na nogach podobnie jego brat (taka genetyka) i mają swoje dziewczyny :) ,a z tym jajami to jak laska będzie normalna to przeciez Cię nie wyśmieje...On może mieć duża c***** ? Masz po prostu kompleks tak jak każdy człowiek...właśnie jestes tylko człowiekiem... Jeśli masz problem z akceptacja swojego ciała to może psycholog ? wiem ,że w Polsce to wstyd itp. ,ale nikomu nie musisz przeciez mówić ,a on Ci napewno pomoże. Masz tylko jedno życie więc nie trać cennego czasu.. Ile masz lat tak z ciekawości ? Hehe do krakowa mam 3 h autem to moze kiedyś :)

Nie wiem czemu ,ale nie mogłem edytować

qer

jesli chodzi o pytanie o wiek to mimo ze jestem przyzwyczajony to w straszne dołki wpadam kiedy mnie pytaja o to, czy dziewczyny w twarz mowia ze wygladam niemęsko (czyli nieatrakcyjnie), dziewczyny w wieku 16 lat potrafia mi powiedziec ze wygladam od nich sporo mlodziej i trace szanse, inne sie wysmiewaja, nigdzie powaznie traktowany nie jestem.

no pół literka czy kilka piwek fajnie by było wypić w takim towarzystwie, swojaki ;] ale daleko wszystko.

doCelu:

siłke mam po kolezensku za 20zł, mieszkam w małej miejscowosci, tutaj nic nie ma...
moze na samego tescia badanie bym miał le tu trzeba fsh, lh i 2 rodzaje testo.
rodzicom juz tyle nagadałem że maja mnie za psychola... jestem tak słaby psychicznie, niepewny siebie i niezaradny ze nie umiem sobie załatwic lekarza, badan, rejestracji. jestem wrakiem i człowiekiem ktoremu trzeba pomagac a nie mężczyzną, jak baba w ciąży przyszłowiowa :|

a kariotyp ile bedzie cie kosztował ? to nie jest badanie na hipogonadyzm tylko na klinefeltera wlasnie.

ja do tego mam mase innych problemow jak mowilem, z zębami, koscmi, układem nerwowym, kręgosłupem, CAŁYM układem pokarmowym, wszystko mnie boli, kłuje, kilka razy lądowałem w szpitalu (trzustka, wątroba, wyrostek), teraz bola mnie węzły chłonne, powiekszaja sie, nie wspomne o bolu jelit czy nawet odbytu, z reszta jak mowilem caly brzuch, zle widze, nie moge myslec, nie umiem przypomniec sobie prostych slów, w szkole nie radze sobie, ciagle zmęczony jestem, nie moge spać (3-4h) budze sie z bólem pleców (dyskopatia?), jestem chudy jak patyk nie moge przytyc, mam nerwice, ciagle biegunki rano, mdłosci, rzygac mi sie chce w szkole i jak mowilem biegunka, mysla ze jestem nie tego, ciagle narzekam i zeby nie bolało - pije, stałem sie alkoholikiem chyba. dretwieja mi konczymy, nie moge uprawiac sportu bo chwile np po bieganiu juz mnie boli brzuch (nie wiadomo co w sumie, moze tętnica aorty :(), ciagle lac mi sie chce i nie moge zyc w spoleczenstwie z powodu wlasnie tego ze w jakiejs sytiacji cche mi sie srac i MUSZE po prostu :| np autobus, szkola.

i kur** sie wyżalilem po całości :| nie chce mi sie zyc z powodu tego bólu, braku przyjaciol, kolegow, mam ich jakbym ich nie miał. a jak są to daleko.

i ja hipochondryk ? nic ! czuje sie smieciem !

qer

Tak czytamn Twoje wypowiedzi i wnioskuje ze musisz być w strsznym dołku, nie ma problemu ze spotkaniem, moge Ci powqiewdziec jak wszytsko wygląda, w kolejnych latach, na co zwrócić uwagę, i spotkac sie osobiscie w Krk, siedzę juz trochę dłuzej w tym bo juz prawie 15 lat, jakl masz ochote to pisz na priv, pozdr i czekam na połówkę ;))