Higiena w gabinecie stomatologicznym

napisał/a: sowieoko 2010-01-06 08:07
Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie odnośnie higieny w gabinetach i postanowiłam poszukać odpowiedzi na tym forum. Może ktoś będzie w stanie rozwiać moje wątpliwości za co z góry serdecznie dziękuję. Ale do rzeczy. Wiem o tym, że każdy pacjent ma swój zestaw do borowania, dłutowania itd. Mnie natomiast zastanawia fakt co z takimi urządzeniami jak suszarka do plomb, ssak do śliny, irygator itp. Czy te urządzenia mają zmienne końcówki, czy lekarze dentyści denzynfekują je po każdym pacjencie? Szczerze mówiąc to nigdy tego nie widziałam. Obecnie zmagam się z gronkowcem i zastanawiam się gdzie mogłam się zarazić...Poza tym właśnie wypadła mi plomba i muszę udać się do dentysty a nie chciałabym aby poprzez w/w urządzenia ktoś kto siądzie na fotelu po mnie zaraził się tą wstrętną bakterią. Jeśli więc ktoś zna odpowiedzi na te pytanie to bardzo proszę o podzielenie się odpowiedziami. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia są błędne bo w przeciwnym wypadku mielibyśmy, jako pacjenci, nieciekawą sytuację. Pozdrawiam.
napisał/a: Dorota851 2010-01-06 08:30
witaj , rozumiem twoje wątpliwości , powiem tak że dezynfekcja powinna byc wszystkiego poprzez cały fotel po każdym pacjencie , ślinociągi kubki wszystko jednorazowe ,śliniaki również , tylko problem jest taki że to zależy od ludzi którzy to robia i osoby jak podchodzi do swojej pracy jeden zrobi dokładnie drugi tylo przeleci a trzeci zaponni niestety , trzeba trafic tak by czuc sie bezpiecznie i wiedziec że ta sterylizacja i dezynfekcja sa na najwyżzym poziomie. Najlepiej stomatologa poinformować że masz gronkowca i prosisz o sterylność na wyskoim poziomie pacjent ma zawsze prawo takie
napisał/a: sowieoko 2010-01-06 08:44
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Moje wątpliwości zostały częściowo rozwiane z czego bardzo się cieszę ale jak Pani słusznie zauważyła zależy to od człowieka i tu widzę największy problem. Widocznie nie trafiłam jeszcze na takiego, przy którym czułabym się bezpiecznie pod względem higieny. Kubki, kaftany owszem były zmieniane ale opisane przeze mnie wyżej sprzęty raczej nie były dezynfekowane...Widziałabym to a nic takiego nie wpadło mi w oko. Teraz przynajmniej wiem czego mogę żądać i na co zwracać uwagę.