Hashimoto u matki i nastolatka-interpretacja wyników

napisał/a: hanulak2 2015-03-04 13:18
Witam, napisałam już elaborat, ale wcięło mi tekst :(. Przedstawię się-lat 46, w rodzinie kobiety po operacji z tytułu niedoczynności tarczycy. Ja "wypierałam" te dolegliwość, byłam zawsze "zdrowo" wyglądającą osobą :). Jedyne objawy to sucha skóra-wiek, depresja-umotywowanie by się znalazło, leki i niepewności-też mam dobre wytłumaczenie, niekoniecznie Hashimoto, skłonnośc do tycia-ale łatwo chudłam bez pieczywa, zmęczenie-mam piątkę dzieci, w wieku od 3-15 lat, więc też jest wytłumaczenie. Trafiłam do lekarza w 2006, bo mnie dusiło. Dostałam euthyrox, "do końca życia", wyszłam z info, że mam powiększony jeden płat i tyle. Hormony ok. zadnej diagnozy. Bujałam sie tak kilka lat-raz miałam zmniejszyć lek, raz odstawić. Wyniki:
2006 tsh3-2.89
2010-tsh3-2.15. t3-112.0 t4-7.95 zapytałam wówczas, czy nie mam Hashimoto, usłyszałam, ze absolutnie nie
2011tsh-0.092 (po porodzie)
W 2014 zmiana lekarza-wyniki-tsh- od 4 lat bez leku)1.8418 ft4-1.06 ft3-2.54 antytpo-568.80
Lekarz nazwał to tylko zapaleniem tarczycy, leku nie dał, stwerdził, że on sie martwi, jak antytpo jest powyżej 3000...

Od trzech dni jestem na bezglutenie i beznabialowej.
Martwi mnie syn-13 lat, zawsze chudy, od 10 roku zycia zaczął tyć, nie jest grubasem, ale ma tłuszczyk na brzuchu-tryb życia ruchliwy, żywienie zdrowe, owszem zaczął dokładnie w tym czasie jeśc po kryjomu chipsy i pić slodkie napoje, ale wydaje mi się, ze w tym wieku powinno pójść wszystko w parę, jak u jego kolegów. Badania wykazały podwyższoną amylazę, cukier w krwi, i tsh.
Listopad tsh-4,780-zalecenie jod i tran
luty-tsh -5,370
Był na diecie niskotłuszcowej i bezcukrowej-po tej diecie cukier we krwi był wyższy, amylaza ok. Glukoza we krwi-102,3 mg/dl.
Liczę na podpowiedzi czym "atakować" pania dr na kolwjnwj wizycie -w sensie pytań :).
napisał/a: solaris31 2015-03-04 16:22
brakuje do kompletu usg , wolnych hormonów, przeciwciał. ciężko bez tego coś podpowiedzieć.

póki co, uważam, że tsh jest za wysokie. ale z jakiego powodu? no nikt nie jest wróżką, bez badań nikt nie powie.
napisał/a: hanulak2 2015-03-04 18:37
Rozumiem, że chodzi o syna? Też jestem zła, że na własną rękę nie zrobilam od razu całej reszty i tak się zasugerowałam lekarką...
A jeśli chodzi o mnie? Powinnam wg was brać leki?
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2015-03-05 09:38
Samo TSH niewiele wnosi raczej.
Oprócz wolnych hormonów i przeciwciał zbadałabym poziom witaminy D - 25 OH D3
Czasem TSH ładnie spada po suplementacji witaminą D. Do tego witamina K2 MK 7 - 100 mcg dziennie
Koszt badania to 50 - 100 zł w zależności od laboratorium.
A dieta niskotłuszczowa to najgorsze co może być - z tłuszczu w końcu składają się nasze komórki, mózg itd.
Skutki diety ubogiej w tłuszcz to problemy z koncentracją, nerwowość, agresja i inne.
Raczej bym węglowodany wywaliła bo to niewiele warte śmieci w diecie.
Pozdrawiam :)
napisał/a: hanulak2 2015-03-05 09:44
Kochani, fajnie, że odpowiadacie mi w kwestii syna, wdzięczna bym była również za odpowiedź w mojej sprawie-podałam wyniki wszystkie, zastanawiam się, czy powinnam brać euthyrox, czy trafiłam kolejny raz na konowała-czytając to forum widzę, ze niektórzy biorą leki przy niskim stosunkowo tsh.
Co do syna- o czym swiadczyć może fakt, ze na jodzie tsh poszło w górę? Brał rownież tran z Mollera.
napisał/a: solaris31 2015-03-05 11:05
podaj normy do badań, kazdy labek ma swoje. bez norm cięzko cokolwiek powiedzieć.

dla mnie najpewniej cierpisz na hashimoto, na to wskazuje atpo. zrób usg tarczycy. w chorobie hashimoto tsh ma mniejsze znaczenie niż poziom wolnych hormonów, a jeśli Twoje normy z laboratorium są takie, jak u mnie, to poziom wolnych hormonów jest niski.

jak chodzi o leczenie - większość objawów można sobie tłumaczyć inaczej, ja tak robiłam całymi latami, aż w końcu się okazało, że za wszystkie moje bolączki odpowiada niedoczynna tarczyca. zrób więc koniecznie resztę badań, w tym D3.

ja biorę euthyrox przy tsh poniżej 1, nawet , jeśli wskazuje na całkiem sporą nadczynność. mój lekarz na tsh prawie nie zwraca uwagi, ważniejsze są wolne hormony i to, jak się czuję. leczy się pacjenta, nie wyniki.
napisał/a: hanulak2 2015-03-10 16:43
Podaję jeszcze raz normy i wyniki
tsh-1.8418 (0.3500-4.9400)
ft3 2.54 (1.71-3.71)
ft4 1.06 (0.70-1.48)
anty tpo 568.80 (0.00-5.61)
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-03-10 19:03
Co do syna. To sprawa nie jest oczywista. Bo u dzieci TSH jest fizjologicznie wyższe i przyjmuje się, że jeżeli dziecko nie rozpoczęło jeszcze dojrzewania (a więc u chłopców później) to TSH w normie jest do ok. 5,5.
Oczywiście normy normami a objawy objawami. Jeżeli objawy są pasujące do niedoczynności tarczycy to należy rozważyć wprowadzenie leku. Oczywiście dobry lekarz powienien ocenić czy tarczyca jest prawidłowej budowy, bo często u dzieci to nie Hashimoto powoduje niedoczynność a niedobór jodu lum mała tarczyca.
Koszty tych badań są spore szczególnie dla matki 5 dzieci, więc prywatnie nie namawiam do robienia. Lepiej poszukać dobrego endo który właśnie podejdzie do tego kompleksowo. Niestety wiem, że z tym jest kłopot, szczególnie że dostać się do endo dziecięcego to cud.

Co do Ciebie. Rozumiem że te ostatnie wyniki są bez leku tak?
napisał/a: hanulak2 2015-03-10 22:30
Tak, to są wyniki bez brania leku. Endo stwierdził, że mam zapalenie tarczycy, ale leku mi nie da, bo tsh jest ok, tarczyca na usg też dobrze wyglada. Opisu mi nie dał, nie wiem, czy sobie w ogóle opisał. Nie użył nazwy 'Hashimoto".
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-03-11 06:11
Takie wyniki "leczy" się jeżeli są niepokojące objawy. Wyniki masz niemal idealne (mówię o pracy tarczycy) i 99% lekarzy leku Ci nie da i nie będzie to błędem medycznym bo takie są oficjalne zalecenia.

W pierwszej fazie gdzie lekarze nie dają leku, trzeba ratować się samemu, niestety jak wiesz to dieta i suple co jest zmianą szokową i dla organizmu i portfela ale jak choćby naszych forowiczów-spora część z nich bez leku obywa się dość długo, jednocześnie poprawiając wyniki i samopoczucie.
napisał/a: hanulak2 2015-03-11 12:18
Dziękuję, djfafa, za poświęcenie czasu. Zastanawiam sie, czy zasadne jest, przy w miarę dobrym samopoczuciu (choć może ja się już przyzwyczaiłam do mojego stanu i traktuję go jako normę ?), profilaktycznie wykluczyć gluten, nabiał, wprowadzić wszystkie suplementy, tyrozynę? Czy to ma sens, czy w zasadzie powinnam czekać, aż organizm da mi sygnał, żeby działać? Czuję się dopiero teraz jak hipochondryk, co to się dowiedział, że ma Hashimoto i zaczyna siać zamęt :). Moja waga mnie jednak irytuje, nie jestem otyła, ale 67 kg przy 165 cm to wg mnie za dużo, czuję sie z tym źle, a wcale się nie objadam-czyli jest to chyba jednak objaw.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-03-11 12:25
Ale niedoczynność a Hashimoto to dwie różne rzeczy. Konsekwencją Hashimoto jest niedoczynnosc ale Ty jej jeszcze nie masz. Dlatego walka z Hashi może zakończyć się albo tym że wyleczysz się całkowicie albo przynajmniej odwleczesz chorobę.
Teraz najważniejsze jest zmniejszenie stanu zapalnego a osiąga sie po wyeliminowaniu z diety produktów, które negatywne wpływają na układ immunologiczny czyli przede wszystkim glutenu oraz produktów mlecznych. Z suplementów p. zapalnych szczególnie pomocne są kwasy tłuszczowe Omega 3, selen oraz Zielona Herbata. Możesz spróbowac i zobaczysz czy np. po 2 tygodniach nie czujesz sie lepiej.