Hashimoto i początek starań o dziecko?

napisał/a: Agnes8811 2015-10-29 21:07
Witam.
Chcemy z narzeczonym zacząć starania się o maluszka. Mam 27 lat, i myślę że czas najwyższy zabrać się do pracy ;)
Może żeby nie rozpisywać się słowami, wrzucę tutaj wszystkie wyniki badań jakie miałam robione przez ostatni okres czasu.
Niestety moje leczenie jest strasznie nie regularne... A to brak ubezpieczenia na NFZ, a to brak kasy na prywatnego, i zdarzają się czasem kilkumiesięczne przerwy w braniu leków. Wiem że to nie jest dla mnie dobre, ale cóż no czasem tak się życie układa niestety.
Jutro idę do lekarza, ginekolog - endokrynolog, zobaczymy co mi powie, ale mimo to chciałabym też poznać waszą opinię, bo podczytuję od jakiegoś czasu i widzę że są tu bardzo kompetentne i chętne do pomocy osoby.
Tak jeszcze odnośnie mnie, mam spore problemy z miesiączkami (nigdy nic w tym kier. nie było robione) potrafię nie mieć wcale około pół roku, a później 2 m-ce cały czas. Zawsze odpowiedzią było - proszę regulować tarczycę... (Nie wiem czy przy takich problemach jest szansa w ogóle na poczęcie dziecka :()
A teraz wyniki: (wrzucam od najstarszych jakie mam do najnowszych)

28.01.2014

TSH :7,16 (0,25-5,00)
FT3 : 6,07 (4,0-8,3)
FT4: 17,1 (9,0-20,0)
ANTY-TPO: 55,9 (800 (
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-10-30 08:23
Witaj!
Przy takim TSH raczej ciężko Ci będzie zajść w ciążę. Tym bardziej, że zapewne masz rozchwiany cały układ hormonalny.
Trochę masz dziwne podejście do własnego zdrowia. Nieregularne miesiączkowanie trzeba diagnozować, a skoro lekarz uznał, że może to być przez tarczycę to trzeba było regularnie przyjmować hormon.
Przeciwciała sugerują chorobę Hashimoto a to również utrudnia zajście w ciążę, a potem niestety jej donoszenie.

Nie wiem co Ci doradzić, bo zapewne lekarz Ci wszystko powie.
Na teraz trzeba zacząć dbać o siebie, brać regularnie lek, zmienić dietę, włączyć suplementy.
Potem monitorować TSH, jeżeli będzie ok., powinna wrócić miesiączka, jak nie wróci, trzeba będzie sprawdzić też inne wyniki czyli cały panel hormonów płciowych i przysadkowych.
napisał/a: Agnes8811 2015-10-30 08:50
Wiesz, to niestety nie było takie proste, czasem ze względu na pracę przerwy w leczeniu wynosiły około 2 miesięcy... Terminy są straszne, a ciężko mi było nazbierać na prywatną wizytę... Na pewno mam teraz cel i motywację, więc będę starała się coś w końcu ruszyć... Bo ile to można spać po kilkanaście godzin i wstawać zmęczoną :)
Dam znać co lekarz mi dziś powie :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-10-30 08:53
Agnes881 napisal(a):Wiesz, to niestety nie było takie proste, czasem ze względu na pracę przerwy w leczeniu wynosiły około 2 miesięcy... Terminy są straszne, a ciężko mi było nazbierać na prywatną wizytę... Na pewno mam teraz cel i motywację, więc będę starała się coś w końcu ruszyć... Bo ile to można spać po kilkanaście godzin i wstawać zmęczoną :)
Dam znać co lekarz mi dziś powie :)


A co ma praca do systematycznego łykania jednej małej tabletki co rano?
napisał/a: Agnes8811 2015-10-30 09:54
Np to, że żeby je mieć trzeba mieć ubezpieczenie zdrowotne? Albo kasę... A jak nie masz pracy, to nie masz ani jednego, ani drugiego :(
EDIT: Zapomniałam dodać w pierwszym poście, że mam do zrzucenia ok 50kg
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-10-30 10:32
Jak nie masz pracy, rejestrujesz się w UP i masz ubezpieczenie.
napisał/a: Agnes8811 2015-10-30 11:23
Teoretycznie, tak... Praktycznie jak nie masz stałego zameldowania to nie można się zarejestrować :D Kurcze, denerwuję się tą wizytą... Najgorzej że nie mam aktualnych wyników :/
napisał/a: Agnes8811 2015-10-30 21:26
No i już po :) Dostałam skierowanie na krzywą cukrową... :( i koniecznie z wynikami natychmiast z powrotem do lekarza, bo podejrzewa cukrzycę . No i Euthyrox 100 a za 6 tyg kontrola TSH. Jak nie będzie cukrzycy, to moooże będzie zielone światło dla starań o maluszka :D
Pozdrawiam.