Hashimoto a leki

napisał/a: Manuelka 2012-07-24 08:37
Witam
Mam prawidłowe TSH ,FT3 i FT4 a USG tarczycy bez zmian jednak przeciwciała TPO 815.Lekarz endokrynolog stwierdził ,ze mam Hashimoto ,ale przeciwciał się nie leczy wiec nie powinnam przyjmować żadnych leków tylko co trzy miesiące obserwować TSH.W paru miejscach czytałam jednak ,ze leki są konieczne.Nawet mój lekarz rodzinny stwierdził ,ze potrzebna będzie na początek większa dawka Euthyroxu.Nie wiem co mam o tym sądzić.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-07-24 08:47
Co znaczy prawidłowe wyniki? Podaj je. Nie leczy się wyników tylko objawy, masz jakieś typowe dla niedoczynności?
napisał/a: soaring 2012-07-24 08:51
cześć,
wyniki mieszczące sie w normach to nie to samo co dobre wyniki pracy tarczycy :) jeśli chciałabyś żebyśmy je skomentowali, to je wklej (z przedziałami referencyjnymi).
może być tak, że Twoja choroba zaczęła się niedawno, proces zapalny trwa, ale tarczyca pracuje jeszcze prawidłowo i zmian w obrazie USG też nie ma. to bardzo dobrze :) taki stan może trwać nawet kilka lat :)
a jeśli chodzi o to co możesz zrobić, to na początek przeczytaj wątek o diecie http://commed.pl/dieta-i-supl-przy-nied-tarczycy-i-chor-hashimoto-vt50353.html oraz historię djfafa, ponieważ na szczęście możesz sporo zrobić, żeby zmniejszyć/ wygasić proces zapalny :)
napisał/a: Manuelka 2012-07-24 09:00
Wiec tak
Przeciwciała TPO 818,43 IU/ml............norma 0,00-5,61
TSH 3,09 ............norma 4,20
FT4 1,34 ............norma 1,70
Trijodotyronina całkowita 1,38 ...........norma 2,00
USG tarczycy bez guzków i zmian.
Powód dla których zrobiłam badanie to nagłe przybieranie na wadze .Mimo diety i ćwiczeń utułam ponad 15 kg w ciagu 4 miesiecy.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-07-24 09:54
W wynikach tragedii nie ma, dlatego mogła być taka a nie inna decyzja lekarza.
Osobiście jednak dla mnie ważniejsze powinny być objawy a przybranie 15 kg w ciągu 4 miesięcy raczej nie jest normalną sprawą i tutaj wprowadziłbym leczenie.
Jeżeli nie masz leków a chcesz naturalnie wspomóc tarczycę wprowadź suplementy z wątku o diecie i suplementów oraz zakup na allegro guggulsterony, myślę, że to na jakiś czas powinno pomóc, jak nie, to bez leczenia hormonami tarczycy się nie obędzie.
napisał/a: marlena9 2014-02-13 10:06
Witam,
choruję na Hashimoto (od wielu lat jak sądzę, które jednak zostało zdiagnozowane dopiero w listopadzie 2012 roku) oraz hiperinsulinemię.
W chwili obecnej wyniki są już unormowane, tj.

TSH 0,74 µIU/ml Norma: 0,350 - 4,940
FT4 1,22 ng/dl Norma: 0,70 - 1,48
a-TPO 30,16 IU/ml Norma do: 5,61

Cała moja wiedza o Hashimoto pochodzi z tego forum oraz m.in. z książki Sandry Cabot oraz książki pt. Jak żyć z Hashimoto.
Stosuję dietę polecaną na forum oraz przyjmuję cynk, selen, wit. D, omega 3 oraz od czasu do czasu uzupełniam niedobory żelaza i magnezu. Codziennie przyjmuję Euthyrox w dawce 5 dni po 50 oraz 2 dni po 75.
Mam problem z odpornością więc lekarz rodzinny kazał pić Biostyminę, a endokrynolog łykać Alitol, jednak to nie pomaga i co miesiąc lub półtora mam anginę (i/lub) zapalenie zatok.
Laryngolog zalecił stosowanie ISMIGEN'u i stąd moje pytanie, czy szczepionka ta jest bezpieczna przy Hashimoto?
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-02-13 18:24
Powtórzę po raz kolejny!
Szczepionki podnoszące odporność stosujemy wtedy kiedy ważniejsze jest podniesienie odporności niż ewentualne zaostrzenie procesu autoimmunologicznego. Czyli to Ty i lekarz musicie zdecydować o priorytetach. Jak masz zniszczone migdałki anginami to pomoże skalpel i żadne Ismigeny, Ribomunyle itp. nie pomogą.
napisał/a: marlena9 2014-02-14 09:11
Dziękuję za szybką odpowiedź, z której wnioskuję, że Ismigen może zaostrzyć proces autoimmunologiczny, a niekoniecznie sprawi, że anginy nie będą wracały.
Pozdrawiam :)
napisał/a: solaris31 2014-02-14 10:36
ja napisze tylko, że u mnie szczepionki uodparniające podawane co chwilę i bez opamiętania, oraz inne leki ingerujące w odpornośc prawdopodobnie - zdaniem lekarza - mocno przyczyniły się do stanu, w którym aktualnie jestem, i do rozwoju choroby Hahsimoto.

bardzo prawdopodobne, że identyczny scenariusz dotyczy mojej córki, która oczywiście odziedziczyła po mnie skłonność do tej choroby, i która , mając lat 10 już ma ją stwierdzoną.

ale fakt, anginy mi przeszły :D :D :D