gwałtowny wzrost ASO po usunięciu migdałków

napisał/a: Haneczka80 2016-05-19 14:19
Witam,
Moja 8 letnia córka rok temu skarżyła się na bóle nóg. Lekarz zlecił badanie ASO, które wyszło na poziomie 1100. Po kilku tygodniach spadło do 700 – tu nastąpiła kontrola u reumatologa – który nie zauważył nieprawidłowości, bóle nóg przeszły 9pojawiają się bardzo sporadycznie). Po kilku tygodniach ASO utrzymywało się nadal na poziomie 700, laryngolog skierował do wycięcia migdałków przygardłowych (trzeci został usunięty wcześniej). W styczniu br wycięto migdałki, przed zabiegiem ASO nadal w okolicach 700. Po 4 miesiącach wzrosło do 1500. Pediatra nie miał pojęcia co się dzieje, zwłaszcza, że córka nie choruje na anginę itp. Zimą przechodziła kilka lekkich infekcji. Proszę o pomoc – do kogo powinnam się udać? Paciorkowiec z tego co czytałam uszkadzać może ważne narządy, nie chciałabym więc niczego przeoczyć. Nie wiem czy to ma związek, ale mniej wiecej w tym samym czasie w zeszłym roku po infekcji u córci pojawiły się problemy z oddechem – podejrzenia astmy. Jest pod kontrolą lekarza alergologa, ale astma nie została na razie potwierdzona (spirometrię miała kiepską, więc jest na Symbicorcie). Dziękuje z góry za pomoc.
napisał/a: Peter 2016-05-24 08:59
Pediatra nie powinien być zdziwiony. Takie problemy się zdarzają, jeśli usuwa się migdałki z powodu wysokiego ASO lub nosicielstwa paciorkowców lub innych patogenów, co wg. mnie jest nieporozumieniem. Usuwając zakażone migdałki bez osłony antybiotykowej celowanej może spowodować ich rozplem, co było powodem wzrostu ASO. A problemy astmatyczne mogą mieć związek z tym paciorkowcem, czyli astma pseudoalergiczna.
napisał/a: Haneczka80 2016-05-24 15:08
Dziękuję za odpowiedź. W między czasie mieliśmy wizytę u reumatologa, gdzie zostały wykluczone problemy tego typu i tłumaczenie lekarza w związku z ASO było dokładnie takie samo. Czy teraz wystarczy kontrola wyników czy należałoby zastosować jakieś leczenie?
napisał/a: Peter 2016-05-25 12:26
Zasadniczo wyników się nie leczy. Na razie nic z tym nie należy robić, wskazana tylko kontrola za 2-3 msc. W przypadku ponownej infekcji paciorkowcowej wskazana byłaby dłuższa antybiotykoterapia (do 3 tyg.).