Guzek na wardze sromowej

napisał/a: sylwiunia2 2011-02-28 15:51
Witam
Wyczułam guzek na wardze sromowej po lewej stronie. Nie boli mnie to, ale niepokoi co to może być. Wizytę u lekarza mam jutro, może ktoś wie co to jest.
napisał/a: ata28 2011-02-28 16:04
Może to żylak ?
napisał/a: sylwiunia2 2011-02-28 17:53
Jutro się okaże, ale pewnie dzisiejszą nockę mam z głowy.
napisał/a: Blackursus 2011-02-28 19:31
Moze to kaszak (torbiel), czesto robia sie w tych miejscach. Ale jutro sie dowiesz.
napisał/a: sylwiunia2 2011-02-28 19:48
Jeśli to kaszak (torbiel), tak jak piszesz to jak wygląda leczenie tego
napisał/a: sylwiamaleńka 2011-02-28 19:56
Miałam też z tym problem,na początku to nie bolało, ale potem pojawił się taki rwący ból krocza,że nie mogłam siadać, chodzić, stwierdzono u mnie ropień gruczołu Bartoliniego. Najpierw brałam antybiotyk, ale nie pomagał, skończyło się na zabiegu nacięcia tego ropnia i po tym odczułam ulgę.
napisał/a: Blackursus 2011-02-28 20:12
Kaszaki robia sie przy mieszkach wlosowych lub gruczolach lojowych, tak na chlopski rozum; mieszek lub gruczol sie blokuje i zaczyna rosnac torbiel- kaszak. Nic niebezpiecznego, ale potrzebna pomoc chirurgiczna, trzeba to wyciac. Jezeli to cos jest niewielkie, to podejrzewam, ze lekarz kaze Ci to po prostu obserwowac. Tak mysle.
napisał/a: sylwiunia2 2011-02-28 20:22
ten guzek jest wielkości o średnicy ok 2cm
napisał/a: Blackursus 2011-02-28 21:02
Dosc spory niestety :( Bedzie dobrze, ja stawiam na kaszaka.
napisał/a: sylwiunia2 2011-03-01 14:45
wróciłam od lekarza, stwierdził zapalenie gruczołu przedsionkowego większego Bartholiniego, który jest odpowiedzialny za wydzielanie śluzu, mam brać antybiotyk i robić dwa razy dziennie nasiadówki, jeżeli to nie pomoże albo zacznie boleć to będzie konieczne nacięcie tego ropnia. Uspokoiłam się po tej wizycie, że to jednak nic groźnego.
napisał/a: ellena 2011-03-01 14:56
ja też kiedyś to miałam, mi pomogła maść ichtiolowa
napisał/a: sylwiunia2 2011-03-01 15:00
czyli tobie się to wchłonęło bez interwencji chirurgicznej, ja też mam taką nadzieję, że mi to przejdzie