Grzybica i gluten

napisał/a: dawwal 2015-01-18 17:17
Witam Szukam porady gdzie do jakiego lekarza się zgłosić i o jakie badania prosić głownie chodzi o Grzyby(pleśnie) i gluten.
W zeszłym roku robiłem badane w Revitum i nie wiem czy mam w to wierzyć czy nie ale wykryło mi że mam problem właśnie z Grzyby(pleśnie),reakcja autoimm ,zaburzenia metabolizmu glutenu,metale ciężkie,alergia,niedobór minerałów,beztlenowce ,mykoplazma,borelia,kazeina.Badanie robiłem 2 razy z miesięczną przerwą po oczyszczaniu organizmu i nadal miałem te bakterie ,nieco mniej ich było niż zacząłem leczenie.Niestety przerwałem leczenie bo straciłem prace i nie miałem pieniędzy na to dość drogie leczenie.Niestety nadal czuje się tak jak przed podjęciem leczenia.Dodam iż podczas diety i oczyszczania organizmu czułem się znacznie lepiej ,zdecydowanie czułem poprawę fizyczna i psychiczną.Jeżeli ktoś mógł by mi coś doradzić jak coś takiego leczyć i gdzie.
napisał/a: Konstans 2015-01-18 20:15
Wybacz ale niewiele zrozumiałam z Twojej postu.
Skoro dobrze Ci było na diecie (jakiej???) to dlaczego tego nie kontynuujesz???
Badania badania badaniami ale i tak zawsze najwazniejsze jest nasze samopoczucie. Nie zawsze testy wykażą reakcję alergiczną, a mimo to produkt może Ci szkodzić.
Własna obserwacja to podstawa.
Pozdrawiam :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 06:21
Byłem na diecie bezglutenowej,o laktozy i o cukrów ewentualnie jakieś jabłko albo grapefruit ,dieta trwała niecałe 2 miesiące do tego łykałem po 16 tabletek na dzień rano 9 wieczorem 8 wszystko na czczo.Głównie były to preparaty naturalne takie jak aloes ,chlorella,młody jęczmień,Parasire duo,yucca,paud'arco,witamina c w dawce 1000mg raz na dobe rano.Witaminę C i chlorelle brałem 2 miesiące,aloes miesiąc ,a potem młody jęczmień.Koszt leków ok 700zł na miesiąc ,do tego koszt diety gdzie byłem zmuszony zaopatrzyć się w produkty bezglutenowe przerósł mnie a do tego straciłem prace. Już 3 miesiące nie pracuje szukam pracy aby chociaż przejść na dietę.Zapomniałem dodać że właśnie dzięki diecie uzupełniłem niedobory witamin i minerałów i praktycznie nie pamiętam już kiedy się tak dobrze czułem ,zniknęły gazy ,wzdęcia, bóle brzucha ,zaparcia ,swąd skóry i wiele innych dolegliwości które mi towarzyszyły.
Jeszcze jeden istotny szczegół,jestem osoba szczupła ważę jakieś 60kg wzrost 173 wiek 25lat,biegam co 2 dzień po 30min ogólnie dużo spaceruje ciągle mam problemy ze stawami i kręgosłupem ale najgorszy mój wróg to stres,na diecie tego nie było ale był ciągły głód nie dość że trudno mi było nie zjeść czegoś słodkiego to nie wiedziałem za bardzo co mam jeść żeby się najeść.Przyzwyczajony byłem do mięsa i słodkich rzeczy oraz chleba oraz produktów mącznych.Dla mnie dieta była okropnie trudna ,głównie jadłem warzywa i ryż ,ryby,mało owoców po których za chwile znowu byłem głodny.Ja widzę po sobie że mój organizm ciągle się domaga składników pokarmowych ,brak mi energii przez cały dzień jestem senny zmęczony,mięśnie szybko się męczą,potem długo się regenerują po wysiłku.Możliwe że brak mi magnezu ,codzienne towarzyszą mi drgawki różnych mięśni począwszy od powiek na łydkach kończąc.Sam nie wiem co robić mój lekarz rodzinny mnie wyśmiał że w takim wieku mogę mieć jakieś problemy ze zdrowiem wiec mu podziękowałem.
napisał/a: Konstans 2015-01-19 06:47
Witaj :)
Już wszystko rozumiem :)
Wyjście masz jedno - dalej trzymac dietę!!!!
Ale absolutnie nie mówimy tu o takich diabolicznych kosztach !
No proszę Cie ! Przejdź do działu Endo,tam w wqtku o diecie masz wszystko rozpisane. A jak nie to ja polecam dietę ala paleo zmodyfikowaną, czyli możesz jeść (jeśli musisz i chcesz ale lepiej byłoby z tego zrezygnować) kasze (gryczana, jaglana, ryż, ziemniaki), warzywa (ich powinno byc 2/3 porcji a wiec duzo), białko (mieso, ryby, jajka) i dużo zdrowych tłuszczów (orzechy, nasiona, awokado,oliwa z oliwek, olej lniany, masło).
Tak jedząc, raz - nie odczuwasz głodu, dwa -nie podjadasz, trzy - nie rzucasz sie na słodycze (bo poziom cukru jest wyrównany), cztery - nie wydajesz mnóstwa pieniedzy na suple, leki i śmieciowe jedzenie.
A co do candidy to musisz ją cały cas trzymac w ryzach, tzn. nie jeść absolutnie nic słodkiego a będzie dobrze :)
Poczytaj sobie blog moich przyjaciół: "Paleo dla opornych"(tez na fb), gdzie zobaczysz,z ewcale nie trzeba wydawać dużych pieniędzy na jedzenie, by być zdrowym, sytym i zadowolonym :)
Ja równiez tak jem, bo tak chcę i przede wszystkim , muszę!
Pozdrawiam serdecznie i uwierz będzie dobrze o ile zastosujesz powyższe :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 09:10
Jeśli chodzi o mnie to tak właśnie moja dieta wyglądała głównie kasza jaglana,brązowy ryż dużo warzyw i przypraw, len, oliwa z oliwek, orzechy włoskie,pestki z dyni ,migdały,amarantus preparowany ,do tego piję czystek z dziką różą i głogiem(własny mix) 3x dziennie.Jeśli chodzi o cukier używałem ksylitol np do musli z mlekiem sojowym.I pewnie nadal bym trzymał diete gdyby nie brak kasy.Wiem że nie mam wyjścia muszę iść na taką dietę.Jeśli znajdę fundusze planuje zakupić sobie chlorelle+spirulinę(tam się bierze chyba 6 tab na dzień) do tego aloes do picia 2x dziennie + magnez w spreju (podobno dobry)i to mi wystarczy tak myślę stosować z 3 miesiące raz do roku ,głównie żeby tych grzybów się pozbyć.Całość to koszt ok 400 zł na 3 miesiące wiec nie jest to kosmiczna suma jak dla mnie.Głównie muszę sobie ustalić jakąś odpowiednią dietę dla mnie ,bo ja ogólnie dużo jem a chudy jestem:P
napisał/a: Konstans 2015-01-19 09:17
Dobrze mowisz ale .... trochę trzeba to zmienić ;)
Nie skupiaj sie teraz na suplach, aloesie i innych. Skup sie na tym, by każdego dnia jeść zdrowo !!! By nie jeśc glutenu, nabiału, przetworzonej żywności, słodyczy.
Na to Cie stać !!!
Bo najważniejsze jest twoje samopoczucie. Jeśli bedziesz się źle czuł - uwierz - nie znajdziesz pracy, nie będzie przekonujący podczas rozmowy kwalifikacyjnej, bo po prostu bedziesz źle wyglądał. Samopoczucie naprawdę trudno ukryć a nie podejrzewam Cie o doskonałe aktorstwo !
Zatem skup sie na tym, co napisałam powyżej i bedzie dobrze :)
Pozdrawiam :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 09:29
A jeśli chodzi o pomysł na moją dietę to myślałem o czymś takim:
śniadanie
30 min przed jedzeniem chlorella+spirulina 2 tab ,aloes 25 ml (tak samo 20mi przed kolacją)
250ml mleka sojowego lub migdałowego do tego (właśnie tutaj mam kłopot z wyborem) 100g mix(płatki kukurydziane,płatki ryżowe,amarantus preparowany,pestki z dyni,migdały,orzechy,len złocisty mielony,carob)

2 śniadanie które miałbym jeść w pracy sałatka 100g ryżu,papryka,cebula,czosnek,tuńczyk lub pierś z kurczaka ugotowana,przyprawy

1h przed obiadem sok z (po 200g każdego marchewki,selera,pietruszki,buraka,jabłko)

Obiad ,warzywa na parze (100g szparagi,100g brokuł,) 100g kaszy jaglanej, ewentualnie 100g jakiegoś mięsa z indyka ,albo ryba łosoś halibut,jajko

Podwieczorek koktajl z 50g szpinaku,100g grapefruit,100g pomarańczka,cynamon ,len złocisty

a na kolacje to już zupełnie nie mam pojęcia najlepiej podobno jeść owoce
napisał/a: dawwal 2015-01-19 09:42
właśnie przeczytałem tą dietę paleo ,to dla mnie jakaś masakra ja na tym śniadaniu do obiadu nie ujadę jak ja przed obiadem pół chleba jem...
sałatka z jabłka, marchewki i łyżki rodzynek
2 jajka na miękko
herbata lub kawa bezkofeinowa

» II śniadanie

sałatka z tuńczyka, pomidorów i cebuli ze szczypiorkiem
garść migdałów
woda mineralna
napisał/a: Konstans 2015-01-19 10:51
O matko :))) chłopaku, jesz świetnie !
A paleo to nie żadna masakra a najzdrowsza dieta świata ;P
Ale po kolei: jedz więcej białka, kasz i tłuszczu a będziesz nasycony.
Na kolację możesz jeść warzywa z dużą ilością tłuszczu, oliwki lub pogryzać orzechy, nasiona. Bez przesady, że będziesz głodny ;) a jak już to pokombinuj. Na pewno nie jedz absolutnie niczego z zakazanego.
Jest dobrze :) i głodny nie będziesz ale nie zapieraj się jeszcze przed spróbowaniem ;)
Pozdrawiam :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 17:10
Jeśli mogę zapytać jak wygląda Pani dieta na co dzień?Ogarnę to jakoś dla mnie jest trudno zrezygnować np ze słodyczy ,wiem że to dla mojego zdrowia ale jak już poczuje coś słodkiego albo się skuszę to nie mam umiaru,jem aż się najem.A po drugie ciężko jest nie zjeść np kopytek albo naleśników,ciasta które uwielbiam.Wiem że się da ale jak sobie pomyśle że muszę z tego już zrezygnować na zawsze...a moja rodzina twierdzi że przesadzam z ta dietą ,w ogóle nie rozumie moich problemów...
napisał/a: Konstans 2015-01-19 17:34
Po 1. nie pani, ok ? ;)
Po 2. jem paleo ale dostosowane do swoich potrzeb i możliwości :)
Jestem gorliwym przeciwnikiem glutenu i nabiału, które to przyczyniły się u mnie do choroby z autoagresji, więc jak widzisz nie jem już tego i żyję :) i mam się lepiej a nawet dobrze ! :)
Uwierz, ja na początku, gdy zrozumiałam, ze musze kategorycznie odstawić do końca życia chleb czy kefir - płakałam 3 dni! Ale nie miałam wyboru. Po 2 tyg. od trzymania diety , czułam się jak młoda bogini ;)
To tylko na poczatku jest ciężkie, ponieważ mamy silnie zakorzenioną potrzebę przegryzania chleba, ciastek, innych świństw.

Jeśli nie chcesz całkowicie zrezygnować z węgli to piecz (jak ja domownikom) ciasteczka bezglutenowe (przepyszne, jak zechcesz dam Ci kilka przepisów), chleb bezglutenowy :) Mozna fantastycznie pomagac sobie zdrowymi zamiennikami i naprawdę nie zauważysz różnicy. Ale w samopoczucie - owszem , na plus :)

Co jem?
na śniadanie: gdybym mogła wcinałabym jajka z warzywami ale że nie moge to mięso pieczone (własnej roboty), lub smażone plus warzywa plus duuuużo tłuszczu :)
na obiad: to samo, kombinacja podobna, tyle że inny zestaw
na kolację: warzywa z tłuszczem, w między czasie mój osobisty uzależniacz - orzechy, pestki dyni, nasiona !
Owoce (porcja, dwie dziennie). Oliwki, gdy jestem głodna, awokado.
Można zrobic cudowny deser z awokado plus kakao plus banan, ksylitol (i zamrozić również i mamy lody). Możliwości jest masa. Trzeba tylko chcieć. A jak Ty jeszcze do tego jesz kasze to masz ich przeogromna liczbę :)
Pozdrawiam :)
napisał/a: dawwal 2015-01-19 17:48
Nie Pani?To Przepraszam:P No wiesz jak miałem pieniądze to kombinowałem ,koktajle owocowe,suszone owoce ,jagody goji, z chlebem byłby problem bo wszelkie moje próby okazały się porażką po prostu miałem złe przepisy(chętnie skorzystam w Twoich przepisów).Nasiona i pestki tez uwielbiam ,ale czy to jest takie zdrowe jeść aż tyle tłuszczu?wiem że tłuszcze roślinne są zdrowe do tego omega 3 i 6.Ale wiem tez że np jak ktoś ma problemy ze stresem(podobnie jak ja) nie jest polecane jeść dużo tłuszczu i cukru(podobno potęgują stres,a wydawało by się żę pomagają).
Jedyne co naprawdę uwielbiam to biegać ,nic mi tyle nie daje tyle że moje ogólne samopoczucie nie zawsze pozwala mi biegać.
To co zjemy tak się czujemy,ja to widzę z własnego doświadczenia:)