Grypa, ciągłe osłabienie, obrona pracy magisterskiej

napisał/a: granat232 2016-06-28 10:50
Dzień dobry,

Bardzo proszę o szybką odpowiedź. W skrócie - w piątek wieczorem zachorowałam na grypę. Ścięło mnie z nóg, miałam 39 stopni gorączki i bolały mnie mięśnie i skóra. Sobotę całą przespałam, w niedzielę podobnie choć wówczas już nie miałam żadnej gorączki.

Od poniedziałku dręczy mnie straszliwe osłabienie - szumi mi w głowie nawet kiedy siedzę przy biurku. Na drugi dzień, czyli dzisiaj, nie zauważam żadnej poprawy. Na dobrą sprawę dokucza mi już tylko katar, okropny suchy kaszel i coś w płucach, czego za chiny nie mogę odkrztusić. Dlaczego więc jestem taka słaba? Mój lekarz pierwszego kontaktu nie może mnie dzisiaj przyjąć...

Wobec tego mam pytanie - czy to jest normalne? Czy brak gorączki oznacza że już nic bakteryjnego się nie dzieje? Katar w większości jest barwy przezroczystej, ew. żółtawej ale to rzadko. W dniu jutrzejszym muszę pojechać do innego miasta, aby obronić pracę magisterską i chciałabym nie wrócić z powikłaniami po grypie, no i przede wszystkim nie zemdleć po drodze... Zaczęłam brać witaminę c, syropy na suchy kaszel, aerozol na katar, dużo piję, staram się również jeść, co jeszcze mogę zrobić?