Grupa inwalidzka - Czy mam szansę dostać.

napisał/a: Marcelo 2010-01-09 21:21
Witam,

Piszę w tym dziale, ponieważ trudno było mi przypasować mój problem do któregoś z pozostałych działów.

Chciałbym dowiedzieć się, jakie Waszym zdaniem mam szanse na otrzymanie jakiegoś zaświadczenia o stopniu niepełnosprawności, oraz co ewentualnie powinienem w tym kierunku zrobić, bo prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak się za coś takiego zabrać. Nie zależy mi na rencie, chcę zostać aktywną zawodowo osobą, lecz przypadłości/choroby na które cierpię mogą się okazać bardzo problematyczne, a dzięki takiemu zaświadczeniu, jak sądzę ew. pracodawca otrzymałby jakieś dotacje ze skarbu państwa, co mogłoby skłonić go do zatrudnienia mnie.

Oto skrócona lista moich nieszczęsnych choróbsk (tych jakie mogą okazać się "pomocne"):

1. Niedowidzenie w oku lewym+zez zbieżny (widzę w ok. 50%) i niedowidzenie w oku prawym (widzę w ok. 80%).
2. Skrzywienie kręgosłupa (skolioza) oraz płaskostopie - praca siedząca/stojąca po dłuższym czasie (ok 2h.) staje się dla mnie nieco uciążliwa nawet przy ergonomicznym stanowisku pracy, potrzebuję częstszych przerw.
3. Zasadniczo najbardziej niepokojący mnie punkt - jestem nieuleczalnie (nieuleczalnie != śmiertelnie) chory na jedną z chorób gentycznych i co 2 tygodnie muszę poświęcić jeden cały dzień na przyjmowanie leku, więc mogę przeciętnie przepracować 9/10 dni roboczych. Jest to o tyle istotne, że w wielu przedsiębiorstwach nie miałbym możliwości odrobienia tego dnia, np. w soboty.

Obecnie jestem studentem informatykii (gdy wybierałem ten kierunek nie miałem jeszcze pojęcia o punkcie 3, poza tym programowanie to moja pasja i będę wdzięczny jeśli krytykę mojego wyboru zostawicie dla siebie) więc wymienione dolegliwości w jakiś sposób będą wpływały na wydajność mojej pracy.

Proszę o opinie i porady.Z góry dziękuję.
napisał/a: ata28 2010-01-09 21:40
Musisz pobrac wniosek (u mnie w miescie w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie) dziala komisja ds orzekania o niepelnosprawnosci, lub go wydrukowac z netu.
Jedna cześć wypelnia lekarz, 2 Ty.
Z tego co ja wiem , to nie ma jakis jasnych wytycznych co do tego za jaka chorobe jaki stopien.
U mnie w komisji za wzrok i skolioze dostal bys moze lekki stopien.
Bo u nich znp skolioze, astme ,refluks, zylaki , alergie nie daja nic- mowia ze to dolegliwosci , nie choroby.
Nie wiem co to za choroba ta genetyczna, wiec ciezko cos doradzic.
Sasiadka ma 9 letnia corke z choroba genetyczna, mala ma obrzekniete stopy i problemy przez to z poruszaniem i jej nie przedluzyli ostatnio na komisji orzeczenia.
napisał/a: Juliaa 2012-03-19 15:59
Badanie TK kręgosłupa L-S przeglądowe z wtórnym opracowaniem;
Na poziomie LS/S1 widoczne jest uwypuklenie krążka międzykręgowego(3mm) z protruzją centralno-prawo-boczną jądra miażdżystego w obręb kanału kręgowego na ok.8 mm i uciskiem na worek oponowy i korzeń nerwu.
Ponadto na poziomie L4-L5 widoczne jest niewielkie uwypuklenie tarczy międzykręgowej na 2-3 mm w stronę kanału kręgowego,bez cech ucisku na struktury nerwowe.Podobny obraz rysuje się na poziomie L2-L3.
Drobne,zwyrodnieniowe zaostrzenia na krawędziach trzonów L,z podchrzęstną sklerotyzacją w stawach międzykręgowych.Wysokości trzonów L zachowane.

Czy to jest jakakolwiek podstawa do przyznania grupy inwalidzkiej?Zaznaczam że boli bardzo i mam problemy z chodzeniem.Jako 47 letnia osoba czuję się na 80 letnią.A operacji się nie poddam.
napisał/a: ratownik_0395 2012-03-19 17:13
Witaj ;)
Ja osobiście wielokrotnie stawałem na komisji w celu otrzymania stopnia niepełnosprawności będąc jeszcze małym dzieckiem (5-7 lat). Choruję na astmę oskrzelową o stopniu ciężkim (tak było napisane na zaświadczeniu od pulmonologa), skoliozę, nadciśnienie tętnicze, wrodzoną wadę rozwojową nerki prawej), alergię oraz jestem po wielokrotnych koagulacjach naczyń krwionośnych, rehabilitacjach, hospitalizacjach, sanatoriach, badaniach różnorodnych i w końcu udało się (jestem zaskoczony orzeczeniem) dostałem umiarkowany stopień niepełnosprawności. Więc nie poddawaj się i próbuj, aż do skutku. Pozdrawiam :)
napisał/a: Cuma 2013-12-07 11:48
Witam.

Nie chciałem zakładać nowego tematu, więc pisze tutaj.

Miałem raka jadra, oczywiście operacja i usunięcie. Po przejściu pod opiekę onkologa na szczęście na razie jest dobrze - TK "czyste", markery bardzo dobre. Lekarz mówi że w tym wypadku decyzja o chemii należy do mnie bo nie jest konieczna, moja decyzja to na razie rezygnacja z chemii.

I moje pytanie, czy taka przebyta choroba, taka operacja i usunięcie narządu dają szansę na stopień niepełnosprawności? A jeśli bym dostał to co mogę z tego "zyskać"? Jakieś sanatoria itp., jakieś wsparcie finansowe? Gdzie zacząć się o to starać? Do lekarza rodzinnego się udać?
napisał/a: piotrosiama 2013-12-08 02:49
Czy i jaki stopień niepełnosprawności zostanie Ci przyznany to już zależy od lekarza orzecznika. Spróbować zawsze warto - udaj się do PCPR czy MOPS-u pobierz odpowiednie druki, z których Ty wypełnisz 1-en a 2-gi lekarz /specjalista lub rodzinny. Stajesz potem na Komisję. Ulgi są różne w zależności od uzyskanego stopnia niep. np. ulgowe przejazdy, dofinansowania do turnusów rehabilitacyjnych itp. O sanatorium możesz ubiegać się w NFZ niezależnie czy posiadasz bądź nie grupę lecz w Twoim przypadku obawiam się czy zostaniesz zakwalifikowany przez lekarza balneologa choć nie przesądzam sprawy - wniosek wypełnia lekarz i składa się go w oddziale NFZ.
Życzę powodzenia w załatwianiu spraw i dużo dobrego zdrowia.
napisał/a: Cuma 2013-12-10 08:04
Dzięki bardzo za odpowiedź