gronkowiec w nosie

napisał/a: *she* 2007-04-29 16:40
Moja mama ma 50 lat. Robiła wymaz z nosa na bakterie i wyszedł gronkowiec. Trwa to juz 6sty tydzien. dostała specjalną robioną maść od laryngolog, uzywala róznych preparatów do nosa i nic jej nie pomaga. Ciężko jest jej oddychac, nie czuje zapachów, odczuwa pieczenie w nosie, suchosc. Największym problemem są kłoppoty z oddychaniem bo ma wrazenie jakby te dziurki sie zwężyły. Wynik badania to zacienienie prawej zatoki szczekowej i prawie całkowite lewej zatoki szczekowej. Czym moja mama mogłaby sobie pomóc zeby cos jej pomoglo wreszcie i zeby mogla zaczac normalnie oddychac. Zioła żele prosze o rade.
napisał/a: Peter 2007-04-30 07:44
Tu maści i żele nic nie pomogą. Konieczy antybiotyk zgodnie z antybiotykogramem, leki ułatwiające odpływ wydzieliny (np. flegamina) i konieczne zabiegi na zatoki (najlepszy byłby laser).
Jeśli ten gronkowiec jest wrażliwy na Klindamycynę, to taki antybiotyk polecałbym. I to najlepiej w zastrzykach.
I jeszcze jedno jest ważne, co to za gronkowiec, bo są różne...
napisał/a: *she* 2007-04-30 12:46
Bardzo dziękuje za odpowiedz. Napisze to co mam na kartce z badania: wyhodowano, staphylococcus aureus, liczne, mssa. Klindamycyna wrażliwy. Moja mama dostala TYLKO masc w ktorej w sklad wchodzą ale nie potrafie prawidlowo odczytac wiec na pewno bedzie z błędami przepraszam: hydrocort., erythomy..nie mam pojęcia, ephetanimi? vatelin?.
Ta maść nie przynosi rezultatu, mama ma wrazenie jakby jeszcze bardziej jej blokowała możliwość oddychania przez nos. Dostała jeszcze tabletki: claritine. Nic nie pomaga
napisał/a: Peter 2007-04-30 14:44
Ten gronkowiec z pewnością nie tylko jest w nosie, ale i w zatokach. Dziwi mnie fakt, po co lekarz dawał na wymaz, jeśli nic z tym wynikiem nie robi. Jak przypuszczałem, klindamycyna powinna być skuteczna. Ale nie w tabletkach, bo tylko przyłagodzi problem. Gronkowca złocistego nie da się usunąć zwykłym antybiotykiem. Muszą być konkretne dawki i to w postaci iniekcji, gdyż tylko taką drogą można uzyskać właściwe stężenia tego antybiotyku w miejscu zapalenia (zatoki).
Dodam jeszcze, że oprócz tego antybiotyku konieczne są zabiegi (o których pisałem wcześniej) oraz leki upłynniające wydzielinę.
A po tej kuracji konieczna będzie szczepionka uodporniająca, bo gronkowiec i tak lubi nawracać i bez "nauczenia" organizmu jak z nim walczyć, nic z tego nie będzie. Jeśli lekarz nie przychyli się do moich rad, to trzeba znaleźć takiego, co zechce. Bo innej możliwości nie ma. Ewentualnie może jeszcze wchodzić w rachubę punkcja zatok, o ile nie dojdzie do ich oczyszczenia wskutek proponowanych przeze mnie leków, bo i to niewykluczone. Takie "sprawy" nie leczy się łatwo.
napisał/a: *she* 2007-04-30 15:35
Mama chciałaby wiedziec czy jest Pan lekarzem i czy mieszka Pan w Warszawie. Sama zrobiła sobie badanie bakteriologiczne. Laryngolog powiedziała ze nie moze przepisac tych antybiotyków bo wdałaby sie grzybica dlatego dostała maść. Bardzo dziękuje za informacje.
napisał/a: Peter 2007-04-30 17:48
To, że wskutek podania antybiotyku może wdać się grzybica, TO NIE JEST ARGUMENT do zaniechania jego podania!!! Od czego są leki osłonowe??? Powiem szczerze, że odczytuję to jako złośliwość ze strony lekarza, bo Pani matka sama zrobiła sobie badanie, które tak naprawdę było konieczne. Nie słyszałem jeszcze o czymś takim, jak leczenie zapalenia zatok maścią donosową!!!. Naprawdę, po raz kolejny jestem zdziwiony, że w takim mieście jak Warszawa tak mało jest kompetentnych lekarzy!!!
Owszem, posiadam wiedzę z zakresu medycyny, ale mieszkam stosunkowo daleko (podkarpacie), a więc blisko 300 km. Mam nadzieję, że Pani matka znajdzie w końcu jakiegoś kompetentnego lekarza, bo to co czytam, to mnie osłabia.
Mimo wszystko spotykam się na tym forum z właściwym postępowaniem lekarzy, ale z przykrością stwierdzam, ze większość spraw jest prowadzona "na wyczucie" lub powiem więcej nierzetelnie.
napisał/a: *she* 2007-04-30 20:33
Dziękuje bardzo za odp. Mam jeszcze jedno pytanie czy są jakieś zioła które mogłyby pomóc, do picia czy wdychania, zeby mogła łatwiej oddychac?
napisał/a: Peter 2007-05-01 17:49
Można spróbować zaparzyć Septosan i robić z niego inhalacje.
napisał/a: *ona* 2008-05-17 00:08
u mnie niestety też wykryto gronkowca w nosie i również lekarz przepisał mi maść robioną na zlecenie w aptece z jakimś antybiotykiem na litere 'd'. biorę również sinupret i rutinoscorbin. mam bardzo silne bóle głowy i zaczęłam brać ibuporom zatoki. lekarz powiedział że leczenie tego może trwać nawet około miesiąca.
najbardziej martwi mnie to, że jest to choroba zakaźna. czy jest dużo prawdopodobieństwo że zarażę osoby z którymi przebywam? denerwuje mnie to bo niektórzy zaczynają mnie traktować jak trendowatą, bo boją się że ich zarażę.
pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2008-05-17 14:16
Peter napisal(a):Owszem, posiadam wiedzę z zakresu medycyny, ale mieszkam stosunkowo daleko (podkarpacie), a więc blisko 300 km.
No to teraz juz mi na priv musisz napisac gdzie przyjmujesz:0 Bo ja wprawdzie mieszkam na sląsku ale od maja do pazdziernika( teraz do wrzesnia) jestem w swoim gospodarstiwe sadowniczym kolo Sandomierza. Tam chodze do wspaniales pani doktor Zosi Wrony ale bardzo bym chciala zasiagnac opini Twojej. Tym bardziej ze Michas znowu jest chory. Dokladnie po 3 tygodniach od ostatniego antybiotyku( klacidu) Teraz dostal Fromilid 250 2*1, flixonase do nosa, eurespal, sinupret i sulfarinol do nosa. I wszystko wydawaloby sie ok gdyby jedna sprawa nie spedzala mi snu z powiek. Otoz pan doktor powiedzial aby antybiotyk brac 7 dni ale reszta lekarstw az 3 tygodnie! i o ile eurespal i nawet flixonase moge podawac przez 3 tygodnie to ten sulfarinol do nosa az 3 tygodnie?! Czy to mu nie zaszkodzi? Tyle czasu krople do nosa? Pozniej mowil ze po tych 3 tygodnie pomyslimy o szczepionce, najpewniej bedzie to luivac. Peter prosze odpowiedz mi czy te leczenie jest wlasciwe? czy te krople sa bezpieczne przez 3 tygodnie? czy jednoczesnie podawanie flixonase i sulfarinolu jest zasadne? Moze po tym antybiotyku powinnam mu wlaczyc ten engystol z echinacea? teraz z homeopati bierze tylko Lymfomysot.
napisał/a: Peter 2008-05-18 13:09
koprowka - to leczenie jest prawidłowe. Nie należy nic zmieniać. 3 tygodnie to krótki okres. Dopiero można mówić o długotrwałym przyjmowaniu kropli, jeśli czas stosowania sięga 2-3 msc. Moim zdaniem należy trzymać się tego lekarza.
napisał/a: ~Anonymous 2008-05-18 19:53
Dzieki Peter, uspokoiłes mnie bo wiesz czlowiek juz jest glupi. Chcialby dobrze a boi sie zeby nie zaszkodzic. A jak zacznie sie czytac te wszystkie ulotki( choc pan doktor prosil mnie zebym ulotek nie czytala:))) to jest sie przerazonym. W takim razie włącze ten flixonase teraz( bo sie z tym chcialam wstrzymac az sie troche podleczy) i bez obaw bede stosowac ten sulfarinol do nosa, nawet przez 3 tyg. a peter co sadzisz o apiterapi? leczenia miodem i jego produktami( np kit pszczeli) Masz jakies zdanie?