Gorączka, osłabienie, złe wyniki badań krwi

napisał/a: Magnusss 2016-09-30 12:25
Witam,

Na początku września moja narzeczona miała przez tydzień gorączkę, powyżej 38,5C. Po 3 dniach poszła do lekarza, dostała antybiotyk i nic.
Po kolejnych 2 dniach otrzymała antybiotykowy shot - po którym też nic się nie działo.

W końcu trafiliśmy na SOR i tam po zrobieniu badań krwi położyli ją do izolatki i zaczęli faszerować Cipronexem w kroplówce 2 razy dziennie. Zrobili jej badania ginekologiczne, usg jamy brzusznej, badania neurologiczne i rtg klatki piersiowej - wszystko ok.

W końcu wyszła ze szpitala (to było 2 tyg temu). Przez 4-5 dni po wyjściu ze szpitala czuła się osłabiona, ale gorączki ustały, a ona wróciła do pracy. W międzyczasie (4 dni po wyjściu ze szpitala) zrobiliśmy badania kontrolne, wg, których:

MCHC było poniżej normy - 32,90 - norma 33 - 36
Neutrofile 20% - norma 54 - 68!!
Limfocyty 68% - norma 25-34!!

OB 24 - norma 3-12!!

pozostałe wyniki ok

To było 4 dni po wyjściu ze szpitala jak jeszcze czuła się słabo.

Później przez 2 tyg było wszystko ok, aż do tej środy do wieczora (w poniedziałek mieliśmy powtórzyć badania).

Narzeczoną zaczęło gardło boleć, wczoraj wieczorem miała stan podgorączkowy i ból zatok, a dzisiaj rano już 38C i ból zatok + bóle mięsniowo - stawowe (głównie plecy) + powiększony węzeł chłonny za prawym uchem.

W szpitalu i u hematologa wykluczyli białaczkę i stwierdzili, że to jakaś infekcja wirusowa. Z tym, że cholernie niepokoi mnie to jak się teraz czuje :/ wzięła coś na zatoki, tonę witaminy C i coś na gorączkę, ale jak temp. nie zejdzie to jeszcze dzisiaj pojedziemy do lekarza.

Zna ktoś jakiegoś dobrego lekarza ze śląska, który przyjmie nas dzisiaj po 18?
Miał ktoś podobne objawy? Bardzo ją kocham i cholernie się o nią boję :(