glukozamina

napisał/a: ylfka 2006-11-21 15:01
Witam,
mam pytanie, czy ufać takim produktom jak glukoazmina? Mam problemy ze stawami i wydaję sporo pienioędzy na glukozaminę, a tu takie:

http://www.sfd.pl/WIELKA_%C5%9ACIEMA_Z_ ... 77372.html


Co sądzicie na ten temat?
napisał/a: Peter 2006-11-22 08:44
Glukozamina nie może zastąpić podstawowego leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów (o ile na to chorujesz), bo praktycznie w tym schorzeniu może mieć zastosowanie. Jest to wyłącznie lek pomocniczy i z pewnością nie będzie żadnych efektów bez podstawowego leczenia. Jeśli ktoś leczył się wyłącznie glukozaminą, to nie dziwne, że potem pisze "wielka ściema". Tak jest z tzw. lekami telewizyjnymi, które obiecują złote góry i rozwiązanie wszelkich problemów bez lekarza. A to już wielka bujda.
napisał/a: ylfka 2006-11-22 13:24
Dziękuję bardzo za odpowiedź, jednak chyba zostałam źle zrozumiana. To jest oczywiste, wizyta u lekarza to podstawa. Jednak w artykule- jeśli go czytałeś - nie chodzi o problem, związany z zastępowaniem wizyty lekarskiej glukozaminą. Oto kilka fragmentów, wokół których toczy się rozważanie:
"ukazała się praca kliniczna
wykazująca dowodnie, iż glukozamina i placebo to niemal to samo (1).
Fabrykanci przewidując rychły koniec iniekcji zrobili preparaty doustne
(proszek lub tabletki). Te okazały się w 90% resorbowalne. Cóż z tego,
skoro badania farmakokinetyczne wykazały, że po połknięciu glukozaminy
nie ma jej śladu w plazmie krwi. Zapewne organizm ją spala, tak
jak czyni to z glukozą"
" W poważnym, kontrolowanym, opartym na ślepej próbie badaniu okazało
się, że nie ma różnicy między glukozaminą i placebo "

Proszę więc o opinię na ten temat, Podejrzewam, ze są artykuły czy badania, które można postawić w kontrze powyzszym twierdzeniom. Są?
napisał/a: Peter 2006-11-23 10:27
Artykułu nie czytałem, bo zasada jest taka, że jeśli chcesz uzyskać informacje, które Cię interesują należy podać je wprost, a nie odsyłać do artykułu z netu. Moja ocena tego preparatu jest taka, że pomimo braku dowodów medycznych na jej skuteczność, nie oznacza wcale, że nie działa. Tak jest z wieloma preparatami uznawanymi jako paraleki lub suplementy diety. Sama musisz ocenić, czy preparat ten jest skuteczny (czujesz pewną poprawę w ruchomości stawów, mniejszy ból itp.) Osobiście mogę Ci polecić preparat dostępny w aptece ZEEL tabletki, którego skutecznośc jest bardziej wiarygodna i poparta badaniami w Polsce na grupie ok. 150 pacjentów. Zastosowanie ma jako lek pomocniczy przy chorobie zwyrodnieniowej stawów.
napisał/a: ylfka 2006-11-23 14:40
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Niestety, nie jestem ani farmaceutą ani lekarzem i nie mam własnych wiadomości nt. glukozaminy- mogę jednie polegać na informacjach od innych i na nie się powoływać i wierzyć lub nie. Nie widzę nic niewłaściwego w przesyłaniu linka do arytułu i zapytanie o opinię. Glukozaminę biorę od 1,5 miesiąca i na razie jedynym efektem jest ból brzucha i wydane pieniądze ale jeśli mi ma pomóc na te stawy -to będę konsekwebtnie kontynuować. Dlatego tak zależało mi na zdaniu specjalisty. Dziękuję bardzo z informację o leku ZEEL, na pewno spróbuję.
napisał/a: Peter 2006-11-24 09:15
Jeśli masz bóle brzucha po tym leku, to się nim nie katuj. Zmień na preparat, który poleciłem. Po nim takich problemów nie ma. Korzystny jest dla stawów pierwiastek selen. Dobrym preparatem go zwierającym jest BIO-SELEN-CYNK.Pozdrawiam.
napisał/a: marek.mareczek2008 2009-03-18 11:30
A co sadzicie na temat ""Joint Formula" Willner Chemists i "QH-absorb" Jarrow Formulas- czy pomogą w zastępstwie glukozaminy?
napisał/a: kolanko2 2010-11-23 17:48
Witam wszystkich, powiem tak – używałam glukozaminy lat parę z zalecenia ortopedy (3 tabletki 500 mg dziennie) i nie było poprawy… Nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie to faktycznie jest ściema.
Od 2 tygodni używam kolagen o nazwie Vital3 i już jest lepiej, moja koleżanka używa od 2 lat i jej bardzo pomaga (pełny efekt działania jest dopiero po 6 tygodniach).

Nie umiem wstawić linka do strony, wpiszcie w google vital3 to sami znajdziecie. Sprzedaje to też Dom Zdrowia.


Pozdrawiam,
Marzena