glista ludzka

napisał/a: magdalena552 2008-10-13 14:17
W piątek u mojej 6-letniej córki w badaniu kału wyszły jaja glisty ludzkiej Lekarz pierwszego kontaktu przepisał Zentel w zawiesinie -dawka jednorazowa, którą podałam tego samego dnia wieczorem. Następnego dnia córka obudziła się ze straszną wysypką (właściwie pokrzywką) na twarzy (również język), szyi, plecach oraz piersi i brzuch, nie ma jedynie na nogach i rękach. W poniedziałek wystraszona poszłam znowu do lekarza i teraz jest podejrzenie szkarlatyny. Mamy juto zrobić znowu badania krwi ASO ale jestem przerażona, boje się żeby nie została leczona na coś co jej nie dolega. Czytałam trochę w internecie o tej gliscie i przecież wiele osób pisze ze możliwa jest pokrzywka przy gliście, ale moja doktorka o tym nie słyszała. Prosze pomóżcie. Czy uważacie czy tylko Zentel wystarczy podać? mam teraz czekac 2 tygodnie na podanie drugiej dawki? Tylko ta pokrzywka jak długo będzie się utrzymywała (ma już ją 3 dni i w ogóle nie blednie), czy Zentel mógł ją uczulić?
napisał/a: Peter 2008-10-13 14:27
Oczywiście, że przy zwalczaniu glistnicy może być taka reakcja. Nawet przy silnym zapasożyceniu nawet reakcja anafilaktyczna!
Pediatra nie wie, bo ogólnie lekarze mało co wiedzą o pasożytach, a to błąd. Czasem lepiej zacząć od Pyrantelum, a potem dać lek o szerszym działaniu p/pasożytniczym takim jakim jest Zentel. Zentel nie wywoła uczulenia w sensie reakcji uogólnionej (to bardzo mało prawdopodobne, gdyż sie nie wchłania z przewodu pokarmowego).
Tak duże w szybkim czasie zabicie glisty powoduje ogromne wyrzucenie toksyn, które wchłonęły się do krwi. Lekarz winien podać niezwłocznie leki przeciwhistaminowe, calcium, a nie szukac od razu innej choroby.
Owszem, badania się przydadzą i nie jest to źle, jak dziecko dostało skierowanie.
Dawać dziecku dużo czystej wody (np. Dobrawy - ta ma dobrą opinię u lekarzy). Calcium też nie zawadzi.
Przy najbliższej okazji można delikatnie napomknąć lekarzowi, że taka sytuacja przy dużej inwazji pasożytnieczj może się zdarzyć. I warto (w przypadku podejrzenia dużej inwazji) zacząć od pyrantelum, a dopiero potem leki o szerszym działaniu p/pasożytniczym. Warto to wiedzieć lekarzowi na przyszłość.
napisał/a: lucynia24 2009-03-27 07:55
Witam.

Moja półtoraroczna roczna córcia ma glistę ludzką od 2 miesięcy. Miała jedną serię leczenia Pyrantelum przez 3 dni i po 2-tygodniowej przerwie kolejne 3 dni. Po 2 tygodniach od zakończonego leczenia badania kontrolne i oczywiście jaja dalej są Fakt, że przed rozpoczęciem leczenia mała miała częste napady kaszlu (podejrzewano alergię lub astmę), częste anginy, wyskakiwały jej rumienie na skórze, pojawiały się nieuzasadnione stany podgorączkowe i nie miała totalnie apetytu. Byłam pewna, że leczenie poskutkowało, bo teraz mała je za 3-ech, kaszel zniknął, angin nie ma ani gorączki, a tu takie zaskoczenie

Jakie leczenie można jeszcze zastosowac, może jakieś naturalne metody, opadają mi ręce, bo podobno glistę leczy się nawet latami, ale nie wierzę, że nie ma skutecznego sposobu na wywabienie tego robala. Słyszałam, że rodzice podają olej z pestek z dyni słyszał ktoś czy to może pomóc??

BŁAGAM O RADĘ
napisał/a: Peter 2009-03-27 08:31
Konieczny znaczny rygor higieniczny. Codzienne prasowanie pościeli, bielizny. U tak małego dziecka są trudności z utrzymaniem higieny rąk. Od drugiego roku życia można podać Zentel. O wiele skuteczniejszy.
napisał/a: lucynia24 2009-03-27 08:46
Dziękuję za szybką odpowiedź.

No właśnie lekarka mówiła, że inne leki są dopiero od 2-go roku życia. Najgorsze jest życie ze świadomością, że ten pasqdny robal tam siedzi... Do 2 lat jeszcze daleka droga, a przez ten czas glisty mogą się tam namnożyć w ogromnych ilościach Dlatego chciałabym wypróbowac jakieś inne metody walki z tym robalem/robalami dozwolone u tak małego dziecka
napisał/a: Peter 2009-03-27 09:36
Proponuję zastosować się do tego, co napisałem. Można powtórzyć leczenie Pyrantelum dodatkowo dołączając (jako lek wspomagający) Tanacet heel krople. Zawiera jeden z najskuteczniejszych naturalnych środków mających zastosowanie w leczeniu robaczyc tj. wrotycz.
napisał/a: lucynia24 2009-03-27 14:03
Dziękuję.

Dziś kupię ten TANACET HELL i będziemy działać. Mam nadzieję, że w końcu pozbędziemy się tego robala
napisał/a: kaskam 2010-02-08 18:50
Witam,chciałam się dowiedziec w jakich dawkach i jak długo można stosowac Tanacet Heel krople u 22 miesięcznego dziecka?proszę o odpowiedź,pozdrawiam:)
napisał/a: Peter 2010-02-09 11:06
2 razy dziennie po 10 kropli przez 3- 4 tyg. na niewielką ilość wody.
napisał/a: kaskam 2010-02-09 15:24
Dziękuję za odpowiedź.zastanawia mnie jeszcze to czy te krople nie mają ww swym składzie zbyt dużo alkoholu dla tak małego dziecka?i czy mam od razu podac 10 kropli czy zacząc od mniejszej ilości i stopniowo zwiększac do 10?
napisał/a: Peter 2010-02-10 09:26
Ta zwartość alkoholu stanowi pewien problem, stąd należy podawać w niewielkiej ilości wody. Ogólnie, zawartość alkoholu w 20 kroplach (na dobę) jest minimalna i nie stanowi istotnego problemu nawet u tak małego dziecka. Oczywiście, można zacząć od 5 kropli 2 razy dziennie i stopniowo zwiększać.
Jeśli chodzi o sam alkohol, to jest to jeden z naturalnych produktów ubocznych przemian metabolicznych zachodzących praktycznie w każdym żywym organiźmie. Szkodzi oczywiście nadmiar, z tym, że dla małego organizmu ta tolerancja jest bardzo niewielka.
napisał/a: kaskam 2010-02-10 10:24
Dziękuję za wyjaśnienia,czytałam gdzieś że można krople podawac na gorącą wodę wtedy alkohol odparuje,ciekawe tylko czy nie odparują też inne składniki:)pozdrawiam.