gazy

napisał/a: gazownik 2007-07-14 18:23
jest to mój pierwszy post, chciałem wszystkich serdecznie przywitać....
do rzeczy...


Kupe czasu męczą mnie wiatry.... Najgorsze jest to, że ja nic nie czuję, ale widzę, że ludzie wzdychają, krzywią sie itd.
Czy słyszał ktoś o jakiej chorobie, może żołądka, może innego narządu lub jelit, cokolwiek, która powoduje, że ciągle człowiek puszcza gazy - bez przerwy, nawet o tym nie wiedząc?
Czy to jest w ogóle możliwe? Rozumiem, że mają miejsce gazy czy wiatry, kiedy się je czuje i wie, że mają miejsce, a gdy nic o nich nie wiesz, nie czujesz, ale widzisz reakcje otoczenia. Nie chodzi tu o to, że jedna osoba, ale np. w autobusie, potem w sklepie, potem w pracy lub na szkoleniu - wszędzie gdzie są zamknięte pomieszczenia. Wszyscy dziwnie się zachowują i wiem, że to przeze mnie. Mam siedzącą prace i nie zawsze moge wstać i lecieć do kibelka, ale jak już moge i jestem w tym kibelku to nic.... Stolca oddaje ok.2 razy w tygodniu, więcej razy nie moge... teraz biore espumisan i zakupiłem xsenne.
dostaje już pie..... myśląc że ludzie z pracy, z mojego otoczenia myśla o mnie że jestem cham i swinia...

Pozdrawiam i prosze o pomoc
napisał/a: Janek 2007-07-16 21:49
Oj stary ja to już przerabiam od prawie 2 lat
napisał/a: gazownik 2007-07-16 22:18
zaje.... niedługo dostane depresji... ale to jest uciążliwe
pozdrawiam

[ Dodano: 2007-08-06, 21:25 ]
i co nikt nie wie o co chodzi? ostatnio wracałem kawał drogi pociągiem, no i ku*** śmierdziałem jak stary cap, ludzie prawie rzygali nie moge tego kontrolować, nie jestem gejem, w dupe też se nic nie wkładam a jednak nie moge tego opanować.
pomóżcie mi

[ Dodano: 2007-08-06, 21:37 ]
pomóżcie prosze
napisał/a: aniania1 2007-08-07 21:47
czlowieku, jesli na forum nik ci nie odpisuje to najprowdopodobniej oznacza to, ze nikt nie wie, jak ci pomoc.
wierze, ze jest to uciazliwa i wstydliwa przypadlosc, dlatego jak najszybciej powinienes zglosic sie do lekarza, w koncu od tego sa, prawda?
powodzenia.
napisał/a: gazownik 2007-08-09 17:29
miałem nadzieje że ktoś wie, w takim razie trzeba sie udać do lekarz

dzięki
napisał/a: monia0409 2007-08-21 09:33
Skoro oddajesz stolec tylko 2 razy w tygodniu, to muszą męczyć Cię gazy. Kidyś miałam podbny problem. I lekarz poradził mi żebyć pić siemię lniane zalane wrzątkiem (oczywiście po przestudzeniu). Powiedział mi, że jak ktos ma zaparcia, to wtedu gromadzą się gazy, bo to wszystko gnieje tam w środku. Sory za tak obrazowy opis, ale dokładnie tak to określił. Jedz dużo warzyw i ciemnego pieczywa (błonnik) i pij siemię lniane. Zoibacz po jakimś czasie czy odczujesz różnicę.
napisał/a: mężatka 2007-08-22 11:56
A jadasz może dużo pieczywa?Przyczyną wzdęć są między innymi zboża.
napisał/a: gazownik 2007-08-28 21:23
monia0409 napisal(a):Skoro oddajesz stolec tylko 2 razy w tygodniu, to muszą męczyć Cię gazy. Kidyś miałam podbny problem. I lekarz poradził mi żebyć pić siemię lniane zalane wrzątkiem (oczywiście po przestudzeniu). Powiedział mi, że jak ktos ma zaparcia, to wtedu gromadzą się gazy, bo to wszystko gnieje tam w środku. Sory za tak obrazowy opis, ale dokładnie tak to określił. Jedz dużo warzyw i ciemnego pieczywa (błonnik) i pij siemię lniane. Zoibacz po jakimś czasie czy odczujesz różnicę.



dziękuje za rade, bardzo
spróbuje tego napewno

Pozdrawiam

[ Dodano: 2007-08-28, 21:27 ]
edyta2010 napisal(a):A jadasz może dużo pieczywa?Przyczyną wzdęć są między innymi zboża.



jadam dużo chleba,

śniadanie o 8
drugie śniadanie o 13 czasem sobie to rozkładam na porcje i jadam co 2 3 godziny, z pracy wracam i jem obiad

razem tego chleba może połowe bochenka w ciągu dnia zjem

dziękuje za rade


Pozdrawiam
napisał/a: bubcia2 2008-03-28 16:54
witam mam 26 lat i od poad 4 walcze z wiatrami niestety ciagle przegrywam . Lekarze sa bezsilni wrecz woleli by mnie nie miec jako pacjenta. Moje mieszkanie to gazownia niewiam jak dlugo to zniose moja psychika jest juz wrakiem ,moj maz podnosi mnie na duchu ale tez ma tego po dziurki w nosie .Karzdy mowi co innego ze sobie wymyslilam,ze to z nerwow ,ze musze miec diete to wszystko guzik prawda .Diety ,ziola ,lekarstwa nic i nic nie pomaga.Nikt nie umie mi pomuc.Gdzie sa ci lekarze co maja nam pomagac.
napisał/a: serek1 2008-03-31 17:45
mnie od 4 lat prześladuje nietrzymanie gazów. Czy jest ktoś kto miał tę dolegliwość i wyleczył się z niej ??
napisał/a: serek1 2008-03-31 19:08
a jeśli problem ma podłoże nerwicowe bo takie u siebie podejrzewam (mam silne skurcze brzucha kiedy sie stresuję, odczuwam wręcz kłucie w brzuchu) do jakiego lekarza się zgłosić ? czy zacząć od gastroenterologa i wykonać wszystkie badania czy pójść do neurologa bądź psychiatry ??
napisał/a: Teodor M 2008-03-31 22:38
Myślę serek, że powinieneś iść do gastroenterologa lub proktologa. Trzeba wyjaśnić, czy problemem jest nadprodukcja gazów i one nie mogą się "zmieścić" w jelitach, czy problemem jest złe funkcjonowanie zwieraczy i przepuszczanie gazów, nawet jeżeli nie ma miejsca ich nadprodukcja. Można zrobić badania i ograniczyć produkcję gazów poprzez odpowiednią dietę, podawanie leków i pro- i prebiotyków i jeżeli zwieracze funkcjonują właściwie, to będzie po kłopocie. A jeżeli było by coś ze zwieraczami, to też są na to odpowiednie badania i leczenie.
Co do podawania antydepresantów i uspokajaczy, to lekarz gastro też może je przepisać i normalnie lekarze przepisują. Ja też brałem je przez pewien czas przy przewlekłym zapaleniu jelita grubego. Ale chodziło o uspokojenie nadwrażliwości jelita i biegunek, a nie w celu ograniczenia produkcji gazów.

Pozdrawiam