Gazy - drożdżyca, bakterie?

napisał/a: magic99 2013-09-17 08:53
Cześć
zacznę od tego, że "od zawsze" mam jakieś problemy z układem pokarmowym. Zawsze mi mówią że to zespół jelita drażliwego. Kiedyś były biegunki - używałem Tribuxa i się poprawiło. Potem po dłuższym czasie miałem gazy i zaparcia - tutaj się dobrze sprawdził meteospasmyl. Miałem robioną gastroskopię i kolonoskopię. Z gastroskopii wyszly jakieś nieznaczące rzeczy, wynik kolonoskopii w 100% ok. Po meteospasmylu gazy raczej ustały, wiadomo, jako tako muszę pilnować diety.
Ale od pewnego czasu znów mnie naszedł spotęgowany problem gazów. Boje się, że to drożdżyca, lub rozrost tych złych robali.
Drożdżycy się boję, dlatego, że na tradzik piłem mleko z drożdżami (tyle że to mleko było lekko podgrzane, a podobno trzeba drożdże zalać wrzątiem) i po paru dniach mi się zaczęły problemy (dokładnie po tym jak wypiłem kilka piw). I teraz mam problemy, że głównie po węglowodanach (szczególnie tych prostszych - banany, biały ryż, o słodyczach nie wspominając), jak zmieniłem dietę na małą ilość węglowodanów, to trochę problem ucichł.
Czy żeby pozbyć się tego czegoś cokolwiek mam(o ile coś mam) w ukł. pokarmowym, wystarczy spożywać mało węglowodanów (no bo nie będą się miały bakterie czym żywić) i do tego np. jakiś probiotyk? Czy lepiej gnać do lekarza? Biorę też krople żołądkowe i żłopie herbatę miętową no i do tego meteospasmyl.