Gazy, bulgotanie w brzuchu, odbijanie

Witam serdecznie

Od ok. miesiąca mam problem. Ogólnie jest dobrze, ale nie ma dnia w którym był nie czuł przez jakiś czas, jakby mój brzuch był napompowany, rano mam gazy, na dniu trochę mniej. Ogólne moje dolegliwości to:
-gazy
-odbijanie
-dyskomfort w nadbrzuszu
-dyskomfort w podbrzuszu
-bulgotanie w prawej stronie brzucha lub w lewej

Bylem dwa razy u lekarza. Za pierwszym razem lekarz wykluczył wyrostek i dostałem lek o nazwie Bioprazol. Bez efektu.
Między wizytami kupiłem Espumisan - jakoś nie pomógł, nie sprawił że mój brzuch stał sie lekki, ale może to dlatego że używałem go przez pierwsze dwa dni od zakupu (wziałem 6 tabletek) i go odłożyłem.
Drugim razem doktor powiedziała, że możliwe że mam podrażnione jelita i nakazała mi nadal używać bioprazolu, z tym że dodała do tego entero acidolac oraz nifurokasyzd (nie mam biegunki a ten lek od tego jest) - troszeczkę się polepszyło ale nie czuję kompletnej poprawy.

Zaznaczam, że nie mam biegunki, kał jest w miarę w porządku, barwę ma jasno brązową. Wypróżniam się przeważnie raz dziennie, czasem dwa.

Do tego kiedy piję piwo, czuje jakby moment brzuch się pompował i ciężko mi to odbić, dopiero picie wody mineralnej niegazowanej czy ciepłej herbaty bez cukru sprawia, że robi się w wolnym tempie w porządku. Przykład ostatni - u kolegi wypiłem dwa łyki piwa i brzuch się napompował a ja chciałem wymusić odbicie. Dopiero woda mineralna niegazowana i ciepla herbata bez cukru oraz położenie się na 30 minut sprawiło że mi przeszło.

Nie jem śmieciowego jedzenia (tj. kebaby, wszelkiej maści fast-foody), natomiast nie mogę powiedzieć tez, że jem regularnie. Czasem są to dwa posiłki, czasem trzy, czasem pięć.

Wszystko zaczęło się z chwilą rozpoczęcia studiów. Być może to stres, ale chciałbym to jakoś wyleczyć, a po dwóch wizytach u lekarza jestem w rozsypce.

Proszę o poradę