Fenyloetyloamina

Tomi909 napisal(a):

Witam, zamówiłem sobie 10 gramów fenyloetyloaminy, czytałem że poprawia nastrój i samopoczucie a ja mam właśnie z tym problem bywam przybity, smutny i w ogóle czasami nic mi się nie chce. Moje pytanie brzmi czy fenyloetyloamina nie jest szkodliwa np. w nadmiarze albo czy nie jest uzależniająca ?

To pojechałeś z grubej rury :)
Z pewnością będziesz się lepiej czuł, a przy okazji będziesz myślał, że jesteś w stanie otwierać drzwi razem ze ścianami :)
To mocny stymulant, z pewnością nie do korzystania na co dzień, jedynie funkcjonalnie w razie potrzeby. Jasne, że uzależnia.
Proponowałbym substancje naturalne, wbrew pozorom wcale nie są takie słabe jak mogłoby się wydawać z racji ich pochodzenia:

Rhodiola Rosea - obniżenie zmęczenia, poprawa samopoczucia
Ashwagandha - redukcja zmęczenia i stresu, obniżenie kortyzolu
Bacopa monnieri - poprawa pamięci
Tyrozyna - poprawa samopoczucia

Zdecydowanie bezpieczniejsze, a jeśli połączysz kilka z nich w stacku (są takie na rynku) - raczej dadzą dobre efekty.

I ostrożnie z braniem przed snem, bo sny są tak realne, że możesz się zdziwić :)

O kurczę nie wiedziałem że to może mieć takie działanie, teraz się waham czy to w ogóle zażywać.

Nie czytasz o składniku zanim go kupisz?

PEA jest ok. Przecież to składnik np. czekolady, który powoduje poprawę samopoczucia. Zjadłem opakowanie, samopoczucie poprawia wyraźnie, ale jednak dla mnie sny były przerażające i stąd raczej już tego więcej kupie.

Bierz i zobaczysz jak na Ciebie działa. Tylko zacznij od 250 mg nie więcej.

djfafa napisal(a):

(...) samopoczucie poprawia wyraźnie, ale jednak dla mnie sny były przerażające (...)

W takim razie nie chcemy wiedzieć o czym śnisz :P
Z drugiej strony, jeśli ktoś ma przyjemne sny, a dodatek PEA mógłby jeszcze bardziej je urealnić, hmm... czemu nie ;)

Jeszcze jedno - PEA to dobry sposób na euforię biegacza - bez biegania :)

PEA, teanina, GABA - sny są bardzo realistyczne. Nie chodzi że są koszmary, ale nie wiesz czy to jawa czy sen ;)

Zresztą zjedz tabliczkę gorzkiej czekolady przed snem (źródło PEA) a się przekonasz ;)

djfafa napisal(a):

PEA, teanina, GABA - sny są bardzo realistyczne. Nie chodzi że są koszmary, ale nie wiesz czy to jawa czy sen ;)

To z pewnością jest kwestia osobnicza. Czasami stosuję GABA i poza rozluźnieniem, odczuwalnie lepszym snem i lepszym samopoczuciem rano - innych efektów nie zauważyłem. Kwestia snów - bez zmian.

Tabliczka czekolady gorzkiej przed snem - ciężka do wykonania sprawa :) A suplementacja PEA przed snem to trochę marnowanie supla ;)

Weź 5 gram GABA i mi powiedz jutro że spało Ci się tak samo :)))

Nie napisałem żeby brać PEA przed snem, tylko że sny są po tym realistyczne. PEA nie działa przecież przez godzinę a jak weźmiesz przed wieczorną nauką to również to odczujesz podczas snu. Bynajmniej ja tak miałem jak i zdecydowana większość ludzi opisujących swoje wrażenia po tym składniku.

Zresztą jak pisałem, najłatwiej odczuć to po zjedzeniu czekolady przed snem, gdzie dojdzie efekty rozluźnienia, euforii, odprężenia a potem i dojdą sny.

A że to kwestia indywidualna i pewne osobniki reagują na to czy tamto inaczej to oczywiste.

djfafa napisal(a):

Weź 5 gram GABA i mi powiedz jutro że spało Ci się tak samo :)))

To, że po GABA śpi się inaczej - to oczywiste, i napisałem to w poprzednim poście. Jakby nie przynosiła żadnych rezultatów - z pewnością bym jej nie stosował :) Różnicy nie zauważyłem jedynie w kwestii snów.

Jeśli chodzi o dawkę, 5 g to już spora porcja. Wiesz - tak bawiąc się dawkami, pewnie doszlibyśmy do momentu, w którym sny pojawiałyby się na jawie :)

Ok, spróbuje najpierw z 250mg tej PEA za 2 razem może trochę więcej, zobaczę jak działa. Tylko powiedzcie mi jak w ogóle to przyjmować.

Jak chcesz ;)