Evra a pęcherzyk Graafa. Jestem zabezpieczona?

napisał/a: paula_130 2014-09-28 13:58
Witam! Od maja stosuję plastry Evra, żadnych skutków ubocznych, czuję się dobrze, na ogół wszystko jest okej. Kilka tyg. temu byłam u swojego ginekologa, który zrobił mi usg i na lewym jajniku zauważył pęcherzyk Graafa. Powiedział, że nie mam się czym martwić, kiedy spytałam czy jestem dalej zabezpieczona, stwierdził, że tak. Dodam, że w czasie wizyty miałam tydzień bez plastra i krwawienie z odstawienia. Jednak kilka dni temu, zauważyłam śluz, który wyglądał faktycznie jak ten owulacyjny. Podczas stosowania plastrów obserwuję siebie i śluz i zawsze byłam "sucha". Co do użytkowania plastrów nie mam do siebie zastrzeżeń, zdarza się, że kawałek plastra przyklei się do bielizny podczas jej ściągania, ale natychmiast go dociskam i dalej sie trzyma, żadnego plastra jeszcze nie pominęłam, "wymieniam" je zawsze w tym samym dniu i o tej samej godzinie. Mógłby mi ktoś pomóc i wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi, czy to faktycznie była owulacja? Czy dalej jestem zabezpieczona?
napisał/a: wikam2 2014-09-28 22:08
Podczas stosowania anty hormonalnej pęcherzyki mają prawo normalnie dojrzewać, natomiast szkopuł w tym, że dzięki wczesniej wymienionej nie pekają ;)
napisał/a: paula_130 2014-09-29 22:27
No właśnie, więc jak wytłumaczyć ten śluz?